mam pytanie do bardziej doswiadczonych:
jak powinny wygladac referencje?
czy zaleza one od dobrej checi i wolnego czasu bylego pracodawcy?
co zrobic, jesli potrzebuje referencje od pracodawcy, z ktorym
rozstalem sie w niezbyt pokojowy sposob?
w moim przypadku wina byla po obu stronach, chodzilo bardziej o uklady
personalne niz moje kwalifikacje. wprawdzie na swiadectwie pracy mam
"rozwiazanie za porozumieniem stron", jednak bylem wywalony, a teraz
(po 2 latach) chce ubiegac sie o podobne stanowisko.

z gory dziekuje za rady

do góry

sam napisz referencje i podsuń do podpisania
ja tak zrobiłem
pozdrawiam

Użytkownik Hrabia Abdank <a...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:cif3g2$2qa$...@n...news.tpi.pl...
> mam pytanie do bardziej doswiadczonych:
> jak powinny wygladac referencje?
> czy zaleza one od dobrej checi i wolnego czasu bylego pracodawcy?
> co zrobic, jesli potrzebuje referencje od pracodawcy, z ktorym
> rozstalem sie w niezbyt pokojowy sposob?
> w moim przypadku wina byla po obu stronach, chodzilo bardziej o uklady
> personalne niz moje kwalifikacje. wprawdzie na swiadectwie pracy mam
> "rozwiazanie za porozumieniem stron", jednak bylem wywalony, a teraz
> (po 2 latach) chce ubiegac sie o podobne stanowisko.
>
> z gory dziekuje za rady
>
>
>

do góry

Dnia Fri, 17 Sep 2004 22:46:43 +0200, laptopkoparskey napisał(a):

> sam napisz referencje i podsuń do podpisania
> ja tak zrobiłem
> pozdrawiam
>
> Użytkownik Hrabia Abdank <a...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:cif3g2$2qa$...@n...news.tpi.pl...
>> mam pytanie do bardziej doswiadczonych:
>> jak powinny wygladac referencje?
>> czy zaleza one od dobrej checi i wolnego czasu bylego pracodawcy?
>> co zrobic, jesli potrzebuje referencje od pracodawcy, z ktorym
>> rozstalem sie w niezbyt pokojowy sposob?
>> w moim przypadku wina byla po obu stronach, chodzilo bardziej o uklady
>> personalne niz moje kwalifikacje. wprawdzie na swiadectwie pracy mam
>> "rozwiazanie za porozumieniem stron", jednak bylem wywalony, a teraz
>> (po 2 latach) chce ubiegac sie o podobne stanowisko.
>>
>> z gory dziekuje za rady
>>
>>
>>

Jesteś w dość trudnej sytuacji, powiem Tobie co ja zrobiłem gdy zauważyłem
że zaczynają mi się psuć stosunki z pracodawcą chodź było całkiem jeszcze
dobrze. Poprosiłem za wczasu o referencje, pod pozorem zmiany pracy.
Otrzymałem papierek na którym były same superlatywy na mój temat.
Określono mnie jako pracownika sumiennego, punktualnego, dyspozycyjnego,
oraz wywiązującego się ze swoich zadan bardzo sumienie. Teraz kiedy na
dobre rozgorzała wojna z moim pracodawcą raczej wątpie abym otzrymał taki
waspaniały opis mojej osoby. A więc rada do wszystkich proście o referencje
kiedy jesteście na "fali". Pozdrawiam

do góry

... tylko zazwyczaj nikt nie myśli wówczas o zmianie pracy i tym samym o
referencjach
dobra rada, tak, czy siak


Użytkownik Ryki <t...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:5...@4...net...
> Dnia Fri, 17 Sep 2004 22:46:43 +0200, laptopkoparskey napisał(a):
>
> > sam napisz referencje i podsuń do podpisania
> > ja tak zrobiłem
> > pozdrawiam
> >
> > Użytkownik Hrabia Abdank <a...@o...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> > napisał:cif3g2$2qa$...@n...news.tpi.pl...
> >> mam pytanie do bardziej doswiadczonych:
> >> jak powinny wygladac referencje?
> >> czy zaleza one od dobrej checi i wolnego czasu bylego pracodawcy?
> >> co zrobic, jesli potrzebuje referencje od pracodawcy, z ktorym
> >> rozstalem sie w niezbyt pokojowy sposob?
> >> w moim przypadku wina byla po obu stronach, chodzilo bardziej o uklady
> >> personalne niz moje kwalifikacje. wprawdzie na swiadectwie pracy mam
> >> "rozwiazanie za porozumieniem stron", jednak bylem wywalony, a teraz
> >> (po 2 latach) chce ubiegac sie o podobne stanowisko.
> >>
> >> z gory dziekuje za rady
> >>
> >>
> >>
>
> Jesteś w dość trudnej sytuacji, powiem Tobie co ja zrobiłem gdy zauważyłem
> że zaczynają mi się psuć stosunki z pracodawcą chodź było całkiem jeszcze
> dobrze. Poprosiłem za wczasu o referencje, pod pozorem zmiany pracy.
> Otrzymałem papierek na którym były same superlatywy na mój temat.
> Określono mnie jako pracownika sumiennego, punktualnego, dyspozycyjnego,
> oraz wywiązującego się ze swoich zadan bardzo sumienie. Teraz kiedy na
> dobre rozgorzała wojna z moim pracodawcą raczej wątpie abym otzrymał taki
> waspaniały opis mojej osoby. A więc rada do wszystkich proście o
referencje
> kiedy jesteście na "fali". Pozdrawiam

do góry

Dnia Sun, 19 Sep 2004 21:19:27 +0200, laptopkoparskey
<l...@p...onet.pl> napisał:

> ... tylko zazwyczaj nikt nie myśli wówczas o zmianie pracy i tym samym o
> referencjach
> dobra rada, tak, czy siak

niezbyt dobra.
W wiekszosci przypadkow taka prosba o referencje bedzie odebrana jako
sygnal o rozpoczeciu przez pracownika poszukiwan innej pracy - co oznacza
spadek zaufania do niego.
Poniewaz wystawienie referencji nie jest obowiazkowe, prosba moze dac
powyzsze konsekwencje bez uzyskania referencji. - zwlaszcza jesli
pracodawca niewystawienie referencji uzna za wstepne utrudnienie zmiany
pracy przez pracownika.

--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Dnia Mon, 20 Sep 2004 11:43:23 +0200, Krzysztofsf napisał(a):

> Dnia Sun, 19 Sep 2004 21:19:27 +0200, laptopkoparskey
> <l...@p...onet.pl> napisał:
>
>> ... tylko zazwyczaj nikt nie myśli wówczas o zmianie pracy i tym samym o
>> referencjach
>> dobra rada, tak, czy siak
>
> niezbyt dobra.
> W wiekszosci przypadkow taka prosba o referencje bedzie odebrana jako
> sygnal o rozpoczeciu przez pracownika poszukiwan innej pracy - co oznacza
> spadek zaufania do niego.
> Poniewaz wystawienie referencji nie jest obowiazkowe, prosba moze dac
> powyzsze konsekwencje bez uzyskania referencji. - zwlaszcza jesli
> pracodawca niewystawienie referencji uzna za wstepne utrudnienie zmiany
> pracy przez pracownika.

Ja poprosiłem o referencję w trakcie pracy i nie wzbudziło to jakis
kolosalnych zmian w stosunkach między mną a pracodawcą. Więc zawsze można
zaryzykować.

do góry

Dnia Mon, 20 Sep 2004 14:47:04 +0200, Ryki <t...@g...pl> napisał:

> Ja poprosiłem o referencję w trakcie pracy i nie wzbudziło to jakis
> kolosalnych zmian w stosunkach między mną a pracodawcą. Więc zawsze można
> zaryzykować.

Napisalem " W wiekszosci przypadkow".
Oczywiscie, ze moga byc pracodawcy, na zmiane nastawienia ktorych taka
prosba nie wplynie.
Ja np mialem do czynienia glownie z osobami podejrzliwymi, ktor potrafily
skomentowac zachowanie jednego kolegi:
"On juz nawet Wyborcza czyta!!!" - Chodzilo naturalnie w domysle o
dodatek "praca".
Raczej wspominajac moich pracodawcow nie przypominam sobie takiego, ktory
po prosbie o referencje nie zaczalby sie zastannawiac, po co pracownikowi
takie papiery.



--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

oczywiście, zgadzam się z tobą
wszystko zależy od "klimatów" w robocie

Użytkownik Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:o...@6...233.223.195-ip-bimap.sal
sa.pl...
> Dnia Mon, 20 Sep 2004 14:47:04 +0200, Ryki <t...@g...pl> napisał:
>
> > Ja poprosiłem o referencję w trakcie pracy i nie wzbudziło to jakis
> > kolosalnych zmian w stosunkach między mną a pracodawcą. Więc zawsze
można
> > zaryzykować.
>
> Napisalem " W wiekszosci przypadkow".
> Oczywiscie, ze moga byc pracodawcy, na zmiane nastawienia ktorych taka
> prosba nie wplynie.
> Ja np mialem do czynienia glownie z osobami podejrzliwymi, ktor potrafily
> skomentowac zachowanie jednego kolegi:
> "On juz nawet Wyborcza czyta!!!" - Chodzilo naturalnie w domysle o
> dodatek "praca".
> Raczej wspominajac moich pracodawcow nie przypominam sobie takiego, ktory
> po prosbie o referencje nie zaczalby sie zastannawiac, po co pracownikowi
> takie papiery.
>
>
>
> --
> Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Ktoś (laptopkoparskey, a któżby!) wyklepał:

> oczywiście, zgadzam się z tobą
> wszystko zależy od "klimatów" w robocie
>
> Użytkownik Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:o...@6...233.223.195-ip-bimap.sal
sa.pl...
>
[ciach]
Laptopitd, a jakbyś tak sobie ustawił czytnik, żeby wstawiał przed odp.
"re" zamiast "odp" i przede wszystkim odpowiadał *pod* postem? Wszyscy
tak robią nie dlatego, że to barany, co lecą za dzwonkiem, ale dlatego,
że tak jest wygodniej. Czy to tak trudno zauważyć i się dostosować??

--

Pozdrawiam
M. marudna

Dziś rano wyjrzawszy przez okno zobaczyłem, że na podwórku stoi
zagadnienie. Kiedy potem wychodziłem ciągle tam stało, nie zmieniwszy
pozycji. Dopiero pod wieczór przestąpiło z nogi na nogę...

do góry