eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjegdzie spotkanie z pracodawcą › gdzie spotkanie z pracodawcą
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Mo <l...@n...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: gdzie spotkanie z pracodawcą
    Date: Fri, 02 Jul 2004 13:47:15 +0200
    Organization: news.gazeta.pl.
    Lines: 26
    Message-ID: <cc3hte$2l7$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: ax18.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1088768750 2727 80.53.181.18 (2 Jul 2004 11:45:50 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Jul 2004 11:45:50 +0000 (UTC)
    X-Accept-Language: pl, fr-fr, it, en-us, en
    X-User: lumona
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.7) Gecko/20040616
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:119544
    [ ukryj nagłówki ]


    Moja szczęśliwa konkurentka nie sprawdziła się i pracodawca postanowił
    po okresie próbnym spotkać się ponownie ze mną. Szkopuł w tym, że praca
    jest w mieścinie kilkadziesiąt km od mojego miasta i, żeby mnie nie
    fatygować, szef zaproponował, że przyjedzie do mnie. I teraz mam
    problem: gdzie się z nim spotkać? W domu? W sumie to mój prywatny
    teren... W knajpie? A raczej jakiejś kawiarence? Wg jakich kryteriów ją
    wybrać? Nie, no, bez sensu, w miarę elegancką i na poziomie... (szkoda
    tylko, że takiej nie znam :( ). A jeśli to będzie w porze obiadowej?
    (Godziny jeszcze nie ustaliliśmy..) Pomóżcie mi postawić się w jego
    sytuacji! Jak to dobrze rozegrać? Bo jeszcze jak ich zaproszę do
    kawiarni, to ktoś komuś stawia? Wydaje mi się, że raczej nie, ale skoro
    zapraszam...

    Dzięki za pomoc--

    Pozdrawiam
    M.

    Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
    bronią [...]
    Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

    Dziś rano wyjrzawszy przez okno zobaczyłem, że na podwórku stoi
    zagadnienie. Kiedy potem wychodziłem ciągle tam stało, nie zmieniwszy
    pozycji. Dopiero pod wieczór przestąpiło z nogi na nogę...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1