Witam,



Sprawa wygląda tak. Jest praca w szkole prywatnej. Normalny etat. Właśnie we
wrześniu minęło 2 lata umowy na czas nieokreślony. Jak wiadomo jest juz
wrzesień i rok szkolny się zaczął. Dyrekcja szkoły niespecjalnie dba o
pracowników. Głównie chodzi o pieniądze, jak zawsze. Opóźnienia w wypłatach
są 2-3 miesięczne szczególnie teraz. Teraz w międzyczasie trafiła się oferta
w normalnej państwowej szkole i właściwie wszystko juz jest zapięte na
ostatni guzik.

Jak można w pokojowy lub tez nie sposób rozwiązać umowę bez miesięcznego
czekania na wypowiedzenie?

Czy jest jakiś punkt w kodeksie na który można się powołać pisząc pismo?

W sieci znalazłem tylko takie jeśli pracownik nie zawinił np. choroba się
przedłuża, lub stracili uprawnienia itp. A nic nie ma o przypadku kiedy to
pracodawca sobie leci w kulki i pracownik po prostu jak najszybciej chce
zmienić prace.

Proszę o pomoc, ewentualnie może ktoś ma wzór takiego pisemka gotowego.

W piątek planowane jest złożenie takiego pisemka a w następny poniedziałek
juz oczekują stawienia się w nowej szkole.



Dodam jeszcze ze w starej prywatnej szkole nie ma co liczyć na wypłatę
wakacyjna i wrześniową ponieważ w tygodniu przyszło pismo od komornika w
związku z zadłużeniem zajął on konto szkoły.



I już nie chodzi o pieniądze, tylko o pozbycie się pracy w jak najszybszy i
legalny spsób.

Będę wdzięczny za każdą pomoc w tej sprawie.



--

k.s.