eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezmiana pracy › Re: zmiana pracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
    l!niusy.onet.pl
    From: z...@p...onet.pl
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: zmiana pracy
    Date: 25 Apr 2003 17:29:29 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 65
    Message-ID: <1...@n...onet.pl>
    References: <1...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1051284569 11194 192.168.240.245 (25 Apr 2003 15:29:29 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 25 Apr 2003 15:29:29 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 212.244.213.158, 213.180.130.13
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:78489
    [ ukryj nagłówki ]

    Dzieki wszystkim w imieniu Znajomej i swoim. Wszystkie uwagi sa (a moze raczej
    byly) bardzo cenne. Gdyby to byla latwa decyzja, wierzcie, ze nie wychodzilbym
    z czyms takim na formum publicznym. Ja, pare godzin pozniej, zdecydowalbym sie
    raczej pozostac - i nie tylko ze wzgledu na pieniadze, ktore nagle sie
    znalazly. Faktycznie, samodzielne wykonywanie tych wszystkich czynnosci moze
    duzo nauczyc. Ale czlowiek w jednym miejscu, nawet z setka obowiazkow, w koncu
    przestanie sie rozwijac. A firma nie ma raczej w perspektywie zmiany przedmiotu
    dzialalnosci. Tak wiec w koncu bedzie robila to wszystko rutynowo, nie zyskujac
    przy tym nic oprocz pieniedzy. A wszyscy (tak mi sie wydaje) chca sie rozwijac.
    Wedlug mnie to co mogla sie nauczyc, juz sie nauczyla. Czas isc dalej. A
    szkolenia? Szczerze watpie, zeby szef widzial taka koniecznosc, skoro radzi
    sobie i bez nich...

    Ale poniewaz decyzja miala byc podjeta do 14, wszystkim bioracym udzial w tej
    krotkiej dyskusji zdradze (jesli odwiedza jeszcze ten post), ze Znajoma
    postanowila sie zwolnic. Slusznie czy nie slusznie, to sie okaze w przyszlosci.
    Zdrowie psychiczne jest dla niektorych duzo bardziej cenne niz wiecej pieniedzy
    w portfelu. Przypomina mi sie w tym momencie jedna rzecz z cwiczen bodajze
    makroekonomii. Podobno jest to prawidlowosc, a nazywa sie ja
    (potocznie) "efektem murzynka" (chyba tak, chociaz nie chcialbym kogos
    obrazic). W kazdym razie, do pewnego momentu wzrost godzin pracy jest
    akceptowany przy okreslonym poziomie dochodu. Po jego przekroczeniu, nawet
    najbardziej korzystna finansowo oferta, nie przelozy sie na chec pozostania
    dluzej pracy. Z prostej przyczyny - niektorzy nade wszystko cenia sobie czas
    wolny.

    Pozdrawiam i przepraszam jesli kogos urazilem swoim poprzednim postem.
    Wojtek

    > Decyzja jest ciezka. Ja to widze tak: mowisz ze w obecnej firmie nie ma
    > perspektyw rozwoju, dlaczego? Skoro usamodzielnila sie i zaczela przejmowac
    > obowiazki osob, a nawet prowadzic ksiegowosc - to to jest rozwijajace. Zawsze
    > przeciez moze poprosic szefa skoro daje jej tyle rzeczy do zrobienia o
    wyslanie
    > na kursy doszlalajace, np. na glownego ksiegowego. Podwyzke jej proponuje
    > znaczna wiec na kurs tez go bedzie stac. Skoro dyrektorowi zalezy na tym zeby
    > zostala to dziewczyna ma szanse wynegocjowac dla siebie korzystniejsze
    warunki
    > pracy. Praca 10-12 godzin.. no coz obecnie to czesto sie zdarza, jeden
    pracuje
    > za 3 i to o dziwo jest norma. Ja pracuje w nowej pracy od tygodnia i jeszce
    sie
    > nie zdarzylo wyjsc punktualnie po 8 godzinach pracy. Jesli chodzi o duze
    firmy
    > to tez zalezy na co trafi. Moze byc to rozwojowe a moze nie byc. Na swoim
    > przykladzie moge powiedziec ze pracuje w duzej firmie, w dziale finansowym i
    > co..? - od rana do wieczora pisze pisma o umorzenie odsetek, o nie ciaganie
    > firmy po sadach, zalatwiam papierkowe sprawy - dla mnie to nie jest w ogole
    > rozwijajace. W poprzedniej duzo mniejszej zajmowalam sie cala ksiegowoscia i
    > wiele sie nauczylam, a to co w obecnej pracy jest moim glownym obowiazkiem, w
    > poprzedniej bylo jedynie dodatkiem. Takze zalezy od tego co jej obiecuja jako
    > rozwojowe w nowej firmie. Zeby pozniej nie stala sie jedna z szarych kobiet z
    > administracji piszacych pisma i odbierajacych telefony. Wybor nalezy do
    Twojej
    > znajomej.. nie takiej biednej jesli przyjmie oferowana jej podwyzke ;-))
    >
    > pozdrawiam slonecznie
    > clodine
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1