eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › zbiory owocow za granica - oplacalne?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-07-12 04:31:29
    Temat: zbiory owocow za granica - oplacalne?
    Od: "Marcin Strzelecki" <m...@k...pl>

    Witam

    ostanio (dzisiaj) zainteresowalem sie praca sezonowa polegajaca na zbiorach
    owocow za granica. Drecza mnie (pewnie dla niektorych banalne) pytania:

    1. Czy jest to w ogole oplacalne? czytalem o wyjazdach do szwecji zarobki to
    dniowki 150 i wiecej zlotych. tylko ze trzeba jeszcze cos zjesc, gdzies
    spac. ile mozna na tym zarobic tak na czysto? (ile mniejwiecej dziennie
    bylbym w stanie zarobic po odliczeniach noclegu, wyzywienia, transportu na
    miejsce zbioru i powrot na nocleg?)

    2. Bodajze trzeba Cos wplacic przed samym wyjazdem. Jak To ma sie do prawa/
    legalnosci? i czy wplacenie zawsze dwarantuje prace? (czy nie ma oszustw tj.
    kredytowy system argentynski?)

    3. jakie firmy i miejsca pracy (kraje/ miejscowosci) polecacie?

    4. koszta powrotu sa wliczane czy na niego (powrot) tez musze zarobic?

    z gory dziekuje za pomocne odpowiedzi i pozdrawiam

    Marcin Strzelecki. wiek 20 lat. z prawem jazdy ale bez samochodu.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2003-07-12 06:21:33
    Temat: Re: zbiory owocow za granica - oplacalne?
    Od: "Przemek" <g...@p...onet.pl>


    > 1. Czy jest to w ogole oplacalne?

    Zależy jak trafisz, sam nie byłem lecz wiem, że mój
    ojciec ma 3,5k/miesiąc we włoszech
    a w niemczech 4,5/miesiąc.

    Pozdrawiam
    Przemek




  • 3. Data: 2003-07-12 07:00:05
    Temat: Re: zbiory owocow za granica - oplacalne?
    Od: martin <m...@d...pg.gda.pl>

    Użytkownik Marcin Strzelecki napisał:
    > Witam
    >
    > ostanio (dzisiaj) zainteresowalem sie praca sezonowa polegajaca na zbiorach
    > owocow za granica. Drecza mnie (pewnie dla niektorych banalne) pytania:
    >
    > 1. Czy jest to w ogole oplacalne? czytalem o wyjazdach do szwecji zarobki to

    Dwa lata temu w Niemczach (Schwarzwald) 9DM za godzine lub na akord.
    Przy sprężaniu się można było zarobic do 250 PLN/dzień

    > dniowki 150 i wiecej zlotych. tylko ze trzeba jeszcze cos zjesc, gdzies
    > spac. ile mozna na tym zarobic tak na czysto? (ile mniejwiecej dziennie
    > bylbym w stanie zarobic po odliczeniach noclegu, wyzywienia, transportu na
    > miejsce zbioru i powrot na nocleg?)

    Nocleg i wyzywienie miałem zapewnione bo mieszkaliśmy u znajomych. Ale
    facet u którego pracowaliśmy miał domek dla pracowników sezonowych i
    jedna rodzina tam mieszkałą.

    > 3. jakie firmy i miejsca pracy (kraje/ miejscowosci) polecacie?

    Nie polecam Francji. Tam gdzie pracowałem spotkałem polaków którzy
    szukali pracy we Francji przez tydzień. W niemczech znaleźli po dwuch
    dniach. POjechali w ciemno.

    --
    martin____________________________Marcin_Ciunelis
    o Pilsner Urquell Drinker o GT Arrowhead Rider
    o Linux Not Registered User o BassDrive Listener
    -----------------------------------[GG#2227770]--


  • 4. Data: 2003-07-12 20:06:36
    Temat: Re: zbiory owocow za granica - oplacalne?
    Od: "Marcin Strzelecki" <m...@k...pl>

    Witam

    Wszystko pieknie ale podajecie zarobki na miesiac. 4,5 tysiecy, jak odejme
    koszta na noclegi, wyzywienie i koszta amortyzacji samochodu i paliwo do
    transportu na konkretne miejsce zbioru to mi zostanie pewnie jakies 1000
    zlotych. pytam ile dzienie po odieciu wyzej wymienionych kosztow.
    i czy ktos kiedys korzystal z firmy Interregion (
    www.interregion.home.pl )??

    czy jezeli wplace wymagana sume to napewno dojdzie do realizacji wyjazdu?
    niechce oddawac komus kilkaset zlotych, bo to juz wole oddac na ubogie
    dzieci.

    Pozdrawiam i Dziekuje za wszelkie odpowiedzi
    Marcin Strzelecki - Szczecin



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2003-07-12 21:32:57
    Temat: Re: zbiory owocow za granica - oplacalne?
    Od: "Paweł Kowalczyk" <p...@p...onet.pl>

    Hej
    No cóż mogę się chyba na ten temat wypowiedzieć..bo byłem tam juz 5 sezonów
    :)
    Chciałbym zaznaczyć na początku : OMIJAJCIE WSZELKICH POŚREDNIKÓW W
    WYJAZDACH!!!Praca w Szwecji przy zbieraniu runa leśnego jest legalna ba
    nawet szwedzkie prawo zabrania wszelkich zorganizowanych wyjazdów
    zarobkowych przez instytucje.Byłay nawet przypadki deportacji takich
    "pracowników".

    > 1. Czy jest to w ogole oplacalne? czytalem o wyjazdach do szwecji zarobki
    to
    > dniowki 150 i wiecej zlotych. tylko ze trzeba jeszcze cos zjesc, gdzies
    > spac. ile mozna na tym zarobic tak na czysto? (ile mniejwiecej dziennie
    > bylbym w stanie zarobic po odliczeniach noclegu, wyzywienia, transportu na
    > miejsce zbioru i powrot na nocleg?)

    Jednym zdaniem : praca w szwecji to totolotek wszystko zalezy ,może nie tak
    bardzo od urodzaju jagód/borówek/mailn/yortonu ale od ceny proponowanej
    przez skupy(a te niestety dogadują sie miedzy sobą ..chociarz jak mój
    znajomy szwed mówił jagby sie wszyscy ogłosili 2-3 dniowy strajk to by
    podnieśli cene bo to od kilku lat jest mniej wiecej taka sama.wszystko
    zależy od popytu.
    Ważne jest także doświadczenie ,umiejetnośc (mieć tzn "nosa" ) znajdowania
    leśnego runa .Bardzo dobrze aby wybarac sie z osobą która tam wcześniej
    była.
    A czy to jest opłacalne : zeleży od roku np. w sezonie 2000r ..ufff ale to
    był piękny rok cena dowindowała do 21 koron (normalnie jest 9 ) z palcem w
    d... dniówka 500zł (mój rekort 750 :)))ALe to był szczególny rok i raczej
    sie nie powtórzy :
    - rok wczesniej był nieurodzaj ,dużo ludu ,wszystko sie nacieło -nie
    odrobili nawet kosztów wyjazdu, i w 2000r nie było tlumów
    - na sybirze czy gdzieś tam w rosji była kleska nieurodzaju(tam jest
    najtańsze runo leśne) i wszystkie kraje brały z Szwecji szczególnie z
    Japonii w każdych ilościach.
    Wyjazd do Szwecji uczy samodzielności radzenia sobie w trudnych warunkach
    nie jest to praca letkka(dźwiganie 40 kg worka przez 0,5h po tranżejach i
    wykrotach )nie jest przyjemne ,jest uciążliwa (moskity!! właża wszędzie do
    nosa oczu uszu -btw najlepsze sa polskie żele do komarów).
    Moim zdanie jeżeli ktoś jedzie pierwszy raz to nie powinnien spodziewac się
    kokosów ,powinien potraktować jako wycieczke z możliwością małego
    zarobku.Najlepiej wybrać się z jakąś młoda-wesoła ekipą .Jest to wspaniała
    przygoda pod namiot, szwecja jest wspaniała te górki porośniete lasami
    jeziora rzeki ludzie ..szczupaki! raj dla wedkarzy (uwaga trzeba wykupić
    tzn. "fiszke kart" chyba 20 kr na miesiąc).
    Powracajac jednak do twoich pytań :
    Życie w Szwecji do najtańszych nie należy (nic tam nie opłaca sie
    kupywać).Droga żywność( np. tostowy malutki chlebek jak wata chyba z 17-20
    kr - 9 zł)
    Paliwo tez drogie ..codziennie robi sie sporo kilometrów w poszukiwaniu
    nowych terenów.
    Polecam japierw jakis tani kamping pod namiot na początku (chyba 100 kr na
    tydzien)ale pod koniec sierpnia robi się naprawde zimno( na pl. Szwecji) i
    warto naprawde wynająć tzn. "STUGĘ" czy najczęsciej mały domek drewniany
    (super sie mieszka w drewnianym domkach - chyba zbuduje sobie taki)
    wynajmowany przez Szwedów.Są w każdej miejscowości tabliczki z napisem STUGA
    lub STUGOR(duża stuga :) ) koszt zależy od dogadania sie z właścicielem (od
    domku czy od łebka) jakieś 30-50 kr za dobę.Są one wynajmowane pod koniec
    września dla Niemców przyjężdzającuch na wielkie polowania łosi i
    reniferów(heh tak jak w serialu "Przystanek Alaska" łasi toto po ulicy i nie
    chce zejść).Wracając do kosztów w stosunku do zarobku nie moge Ci
    powiedzieć ile dokładnie ,zeson nie jest ciągły najpierw dojżewa jagoda
    zmienia sie waga / cena/ potem borówka /yorton ,każdego roku jest innaczej.

    > 2. Bodajze trzeba Cos wplacic przed samym wyjazdem. Jak To ma sie do
    prawa/
    > legalnosci? i czy wplacenie zawsze dwarantuje prace? (czy nie ma oszustw
    tj.
    > kredytowy system argentynski?)

    Tak jak napisałem praca całkowicie legalna można to powiedzec przy
    odprawie.Wpłacić??komu??pośrednikowii??? NIEE!!
    Trzeba mieć oczywiście gotówke na wjażd ..wbijaja Ci wtedy stępel z liczbą
    dni na ile Ci starczy gotówki.ja mialem zawsze mało wbijali mi na ..jeden
    dzień :))) ale jakoś policja nigdy sie nie czepiała mnie potem.

    > 3. jakie firmy i miejsca pracy (kraje/ miejscowosci) polecacie?

    Cóż jakbym powiedział na forum publicznym gdzie ja zawsze jeżdze to ...bym
    już tam nie jeżdził :)) nie maiłbym po co :)) Ogólnie kierunek północ(byle
    nie przesadzić jak zobaczycie białe misie to znaczy że troche zadalego :)) )
    Firmy moge napisac jakich unikać : wszystkich .Jedynie to co potrzebna to
    samochód(najlepiej disel - tańsza ropa) 3 osoby w samochodzie(optymalna
    liczba wg. mnie) i kasa na wyjazd.

    > 4. koszta powrotu sa wliczane czy na niego (powrot) tez musze zarobic?
    Najlepiej wykupić prom w obie strony (taniej) dzień powrotu można przesunąc
    dzwoniąc do przedstawiciela w szwecji.
    > z gory dziekuje za pomocne odpowiedzi i pozdrawiam
    prosze bardzo jeżeli w czymś pomogłem.
    > Marcin Strzelecki. wiek 20 lat. z prawem jazdy ale bez samochodu.
    Paweł Kowalczyk wiek 23 lata bez prawa i bez samochodu i w tym roku nie jade
    bo jestem za stary na tyranie a wogole to zrobie sie chyba prezesem mojej 1-
    osobiowej firmy pośreniczącej w wyjazdach do Szwecji :))))

    Pozdrawiam Pablo
    Ps. przeprawszam za literówki mam dyskleksje klawiaturową.
    Po przystąpieniu do UE chciałbym tam zamieszkac tamten klimat odpowiada
    mojej osobie cisza,spokój,dużo przestrzeni,temp. mi odpowiada nie znoszę
    upałow,domki drewniane,ludzie uprzejmi i otwarci jedym słowem żyje sie
    przyjemnie.



  • 6. Data: 2003-07-12 21:37:50
    Temat: Re: zbiory owocow za granica - oplacalne?
    Od: "Paweł Kowalczyk" <p...@p...onet.pl>

    > www.interregion.home.pl )??
    Omijaj to z daleka .Jak nie masz innego sposobu wyjazdu to ryzykujesz ale na
    pewno 4,5 tys na czysto nie bedizesz maił z nimi .



  • 7. Data: 2003-07-12 22:56:07
    Temat: Re: zbiory owocow za granica - oplacalne?
    Od: martin <m...@d...pg.gda.pl>

    Użytkownik Marcin Strzelecki napisał:
    > Witam
    >
    > Wszystko pieknie ale podajecie zarobki na miesiac. 4,5 tysiecy, jak odejme
    > koszta na noclegi, wyzywienie i koszta amortyzacji samochodu i paliwo do
    > transportu na konkretne miejsce zbioru to mi zostanie pewnie jakies 1000

    Mi wyszło ok 2500 PLN za 3 tygodnie. Nie płaciłem za żarcie i mieszkanie.

    --
    martin____________________________Marcin_Ciunelis
    o Pilsner Urquell Drinker o GT Arrowhead Rider
    o Linux Not Registered User o BassDrive Listener
    -----------------------------------[GG#2227770]--

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1