Dnia 20.01.2005 asmodeus <a...@p...pl> napisał/a:
> tommy napisał(a):
>> farmacełtycznych.
>
> Ja bym Cię nie przyjął...
>
Byłem ja kiedyś na pewnym szkoleniu dla lekarzy. Byli tam też oczywiście
przedstawiciele medyczni. Well, z kilku(-nastu? nie pamiętam) jeden
dobrze mówił, ponoć nawet z sensem. Reszta to były w większości młode
dziewczęta (albo nawet kobiety... "I'm not a girl, not yet a woman...
yeyeye"), których rola ograniczała się do hostessowania. Stały w swoich
roboczych mundurkach[1], uśmiechały, i rozdawały gadżety. Prawda, że
"medyczne", związane z tematyką szkolenia, ale... one w dużej mierze
były absolwentkami studiów medycznych.
Taka tylko refleksja...

[1] zazwyczaj mają krótkie spódnice, buty na wysokich obcasach...
zapewne lepiej przyciąga to uwagę, ale ja bym np. chciał kiedyś zobaczyć
takie panie przebrane np. za Coldrex (czy inny lek, np aspiryne
Bayerowską(TM)).

Kender

disclaimer: wszystkie nazwy zastrzeżone należą do swoich właścicieli i
zostały tutaj użyte jedynie w celach informacyjnych.

--
Kender @ http://maczewski.dyndns.org
Wow. Menu.
[Przewdnik]