eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjewolny rynek pracy ? › Re: wolny rynek pracy ?
  • Data: 2003-04-11 19:47:13
    Temat: Re: wolny rynek pracy ?
    Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Adam" <f...@f...onet.pl> wrote in news:b77413$13p1$1@foka.acn.pl:


    /ciach.../

    > Po drugie po co zwiekszac nadal wydajnosc skoro i tak nie
    > ma zapotrzebowania na rynku (kto ma kupowac? -bezrobotni?)

    Nie chodzi o wielkosc podazy (bo kazdy produkt ma ilustam klientow), lecz o wplyw na
    strukture popytu. Producent produktu X zwieksza wydajnosc, zmniejsza tym samym
    koszty i tanszym produktem X "przeciaga" na swoja strone kupujacych. Konkurowanie
    poprzez zmniejszanie kosztow nie zawsze jest najlepszym rozwiazaniem, ale chyba
    najpopularniejszym. Na co zreszta by nie przekladac zwiekszenia wydajnosci to w koncu

    zawsze prywatni pracodawcy beda ze soba na rozne sposoby konkurowac. Beda
    konkurowac, bo taki to system - nie moga zrobic wiele z kurczacym sie popytem, moga
    za to wyrywac sobie klientow dzialajac coraz sprawniej i ofreujac coraz tansze
    produkty.
    Na krotka mete, jest wiele innych "zagrozen" ...np. technologia. Ale co lepszego
    proponujesz ? Wrocic do mniej wydajnych sposobow pracy sprzed 10-15 lat ...a moze i
    zniszczyc komputery, maszyny, przeciac swiatlowody ? :-))) Wtedy byc moze starczy
    pracy dla wszystkich, ale i zwiekszy sie dystans Polski do Swiata. Nikt nie
    powiedzial, ze
    ten system gospodarczy jest idealny ....ale jesli wezmiemy sie w garsc, nauczymy sie
    ciezkiej pracy, lepiej wyksztalcimy itd. to za xx lat mozemy cos zyskac i to nie
    kosztem
    wspolplemiencow, lecz w stosunkach miedzynarodowych, gdzie - mam nadzieje -
    zaczniemy cos znaczyc. Tak wiec uczmy sie konkurowac, bo o to w tym wszystkim
    chodzi i nic chyba nam lepszego nie zostalo...

    Na dzis dosc teoretyzowania, bo tego nie znosze ! :-)

    Pozdrawiam,
    Wojtek

    P.S. Nie opieram sie delikatnej interwencji na rynku pracy (system gosp. nie powinien
    byc
    sztuka dla sztuki, lecz sluzyc obywatelom...) - ale nie wierze, ze znasz jakis
    sposob
    na zmuszenie kogokolwiek do zmniejszenia wydajnosci...

    P.P.S A z rotacja to sie czesciowo zgodze, szczegolnie jesli pomysle o kiepskich
    pracownikach zagrzewajacych miejsca.

    --
    Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1