Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1d060f1bfb16843d989f93@news.tpi.pl...
> Taaa, polska mentalnosc ;-) A wez teraz wymysl kto jest pierwszy
> redukowany przy klopotach pracodawcy: stanowiska produkcyjne czy
> kosztowe ? Bo admin to stanowisko wyłącznie kosztowe, ktore nie przynosi
> dochodow. Programista jesli jest dobry to zawsze na siebie zarobi, a
> firma przeciez nie bedzie pozbywac sie czerwonych krwinek, ktore jej
> tlen przynoszą.


Taaa, typowamentalność teoretyczna :)))))

Zgodzę się z jednym, że programista ma większe możliwości "samozarobkowania"
po ewentualnych "cięciach osobowych" w zakładzie pracy, ale jako były Szef
IT w dość dużej firmie (swego czasu) mogę zaręczyć, że w przypadku takowych
cięć (o ile muszą one dotknąć dział IT) to na pierwszy ogień praktycznie idą
właśnie programiści - bo o ile bez programisty zakład praktycznie może się
obyć (z reguły zostawia sobie jednego ew. kilku - w zależności od ich
liczby), to Administrator Sieci ZAWSZE BYĆ MUSI (niezależnie czy jest to
stanowisko kosztowe czy tez nie).

Zapominasz o jednej kluczowej sprawie, w dzisiejszych czasach system
informatyczny (w szczególności klasy ERP lub MRPII oraz ew. CRM) to niejako
"systemnerwowy" przedsiębiorstwa. No i taki admin faktycznie może nic nie
robić przez cały rok (no może pawie nic - bo zostaje tzw "bieżąca
konserwacja", backupy itp) to w przypadku jakiejkolwik nawet najdrobniejszej
awarii to właśnie on jest wysyłany na pierwszą linię - a szefostwo tylko
patrzy na zegarki i krzyczy "kiedy ta sieć będzie WKOŃCU DZIAŁAC _ DO JASNEJ
CHOLERY" :)))). Każdy bowiem minuta (godzina) przestoju w działaniu sieci, a
w szczególności w sieci WAN w przedsiębiorstwach wielooddziałowych to są
OGROMNE STRATY dla firmy - niestety.

Tak więc taki admin, choć jest stanowiskiem kosztotwórczym, to w przypadku
awarii jest "bezpiecznikiem", który czuwa aby wszystko do normy wróciło. Nie
należy zapominać - mówiąc o kosztotwórczości tego stanowiska - o tzw
UTRACONYCH KORZYŚCIACH, które mogą być kilkukrotnie wyższe (np z tytułu
utraty sprzedaży, lub nie daj boże KLIENTÓW) niż koszty utrzymania Admina.
Tak więc jeżeli firma mając do dyspozycji pozbycie się Admina lub
programisty pozbędzie się tego pierwszego, to... w pierwszym rzędzie powinna
siępozbyć... SZEFA :)))))/

ADMIN w firmie (chociażby niewiele do roboty miał) MUSI BYĆ i BASTA.

Tak więc Reasumując...

Jaką kolega pytający wybierze specjalizację zależy wyłąćznie od jego
"długofalowej wizji" dotyczącej faktu kim chciałby być za lat 5-10-15 :).
Jeżeli zamierza pracować zawsze na czyjś rachunek - znaczy się na etacie w
firmie czy też ewentualnie w firmie Outsourcingowej - to zdecydowanie
polecam Administrację.

Jeżeli natomiast kolega zamierza jedynie w firmie nabyć stosownego
doświadczenia, a później rozważa ewentualne przejście na własny rachunek, to
lepszym wyborem będzie jednak programowanie, gdyż o ile Admin (w rozumieniu
bardzo wąskiej specjalizacji) nie ma praktycznie szans na zarobek na własny
rachunek, tak dobry programista w życiu sobie poradzi zawsze.

Trzeba rozważyć więc wszystkie plusy i minusy oraz próbować "zobaczyć
siebie" za lat XX.

pzdr