eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › pracownicy wobec pracodawcy...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 78

  • 21. Data: 2005-03-06 08:59:31
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
    news:d0deue$79b$1@atlantis.news.tpi.pl...

    >>>> Pracodawca - pracownik. Czy zaLoga zawsze gra fair?
    >>>> Pracownicy tez nie swieci
    >>> Wstrząsające. A najgorszy jest ten nieznośny przymus prowadzenia
    >>> działalności gospodarczej w połączeniu z koniecznością zatrudniania
    >>> pracowników. ;-)
    >>> A poważniej - proszę, oto cytat: "...pracownicy nie są uczciwi wobec
    >>> tych,
    >>> którzy _dają_im_na_chleb_ (podkr. moje) - mówi Andrzej Malinowski,
    >>> prezydent
    >>> Konfederacji Pracodawców Polskich".
    >>> Dureń, kabotyn czy jedno i drugie?
    >>
    >> Właśnie też zwróciłem na to uwagę. Daje na chleb to się żebrakowi pod
    >> kościołem. Pracownikowi płaci sie za pracę. Tak jak biuru turystycznemu
    >> za wczasy.
    >
    > Cytowany prezydent, u ktorego wice mam przyjemnosc pracowac, ma czasem
    > sklonnosc do medialnych, mocnych wypowiedzi, ktore sa czesto skrotami
    > myslowymi. Sadze, ze mial na mysli "daja im mozliwosc zarobienia na
    > chleb", co juz jest prawda - to szef rozwija swoj biznes i to dzieki jego
    > pracy i staraniom stanowiska w jego firmie sa potrzebne i istnieja. Wiele
    > z tych stanowisk jest tego rodzaju, ze gdyby nie istnialy stworzone przez
    > kogos w jego firmie, zajmujacy je ludzie nie mieliby mozliwosci zarobic na
    > chleb samodzielnie zakladajac DG i je swiadczac te same uslugi
    > samodzielnie znalezionym klientom. A niezaleznie od tego chcialabym prosic
    > o nie uzywanie epitetow pod adresem osob tu nieobecnych. Merytoryczne
    > doczepienie sie do tresci i formy slow calkowicie wystarcza do dyskusji.
    > :)
    >
    > I.
    hahahahahahahahahahhhahahahaha
    a jednak nie zapomni ze pracownik obejdze sie bez pracodawcz a pracodawca
    bez pracownika nie.

    Józek



  • 22. Data: 2005-03-06 09:15:01
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: "magia" <m...@g...pl>


    Użytkownik "Larek" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:422a4706$0$1365$f69f905@mamut2.aster.pl...
    > Wiesz - jazda w korkach, np. Warszawa. Do tego dochodzi fakt, że z reguły,
    > jesli jedziesz gdzieś służbowo. Twojemu pracodawcy, zalezy na czasie - to
    > zwiększa oczywiście spalanie.

    Jest to jazda tylko po Polsce, nie ma duzych miast. Auta sa nowe - ponizej
    roku.
    Firmie zalezy zeby pracownicy jezdzili bezpiecznie a nie szybko, za mandaty
    z fotoradarow ktore przychodza do firmy jesli jest to za przekroczenie
    szybkosci dodatkowo pracownicy maja kary pieniezne.
    Swoja droga natychmiast po wprowadzeniu zarzadzenia Punto zaczelo spalac ok
    6.5l :)
    A do ciezarowek, tez zazwyczaj dostaja kierowcy premie za niskie spalanie.


    m.


  • 23. Data: 2005-03-06 09:18:09
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnd2kntp.doi.arturcz@blabluga.hell.pl...
    > On 2005-03-06, AndrzejW <w...@c...gazeta.pl> wrote:
    >> To nie ja ;) Myslę po prostu, że tak jak krytycznie odnosimy się do
    >> osób,
    >> które czerpiąc wzorce z poprzedniego systemu, czują się pokrzywdzone
    >> faktem,
    >> że muszą zarobić na swoja pensję, tak samo krytycznie wypada sie odnieść
    >> do
    >> ludzi, którzy płacąc za pracę, uważają że robią łaskę i przysługę swoim
    >> pracownikom.
    > To jest Twoja interpretacja. Jakoś nie mogę się dopatrzeć nic poniżającego
    > w stwierdzeniu, że pracodawca wypłacając mi pensję daje mi na chleb lub
    > robi mi łaskę. Ale może to kwestia tego, że poczucie własnej wartości
    > (choć
    > niewysokie) wystarcza do tego, aby stwierdzić, iż pieniądze za wykonaną
    > pracę należą mi się jak psu buda.
    >
    > Czesiu

    Masz racje, to poczucie "własnej wartość" , a problem w tym abyś to Ty mógł
    decydować jak chcesz zarabiać na chleb co przy dzisiejszym % bezrobocia jest
    nie możliwe. Bo wyprodukowanie sobie żywności wcale nie jest takie
    skomplikowane gdyby odrzucić wszelkie inne obciążenia.
    I prawda jest również że to socjaliści ogłaszali i głoszą że to pracownik
    pracuje na pracodawcę a nie odwrotnie, więc nie wiem dlaczego tak bardzo
    zależy pracodawcą udowodnienie że to ONI robią łaskę i większość tu na
    grupie.
    A najlepiej to widać po poscie Immony, co za charyzma.



  • 24. Data: 2005-03-06 09:23:01
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:d0dmbo$mih$1@inews.gazeta.pl AndrzejW
    <w...@c...gazeta.pl> pisze:

    >> A niezaleznie od tego chcialabym prosic o nie uzywanie epitetow pod
    >> adresem osob tu nieobecnych. Merytoryczne doczepienie sie do tresci i
    >> formy slow calkowicie wystarcza do dyskusji. :)
    > To nie ja ;)
    To było do mnie. Co jakiś czas wyłazi mi z KF-a, trudno...

    > Dla pracowników pracodawca to wredny wyzyskiwacz - krwiopijca, który
    > chciałby ich wyzyskać do granic możliwości. Odwrotnie; dla pracodawcy -
    > pracownicy to banda nierobów, których on utrzymuje, a którym ciągle
    > mało. Obie te postawy wynikają - jak sądze - z podobnych pobudek. Z
    > jakiejś takiej zawiści i pogardy do drugiego człowieka.
    Myślę, że to nieuchronne zjawisko towarzyszące stosunkowo wczesnym formom
    kapitalizmu funkcjonującym dodatkowo na gruncie ogólnie nie najwyższej
    kultury stosunków społecznych.

    > W każdym razie nie będzie dobrze, dopóki -
    > niezależnie po której stronie barykady - nie zaczniemy pojmować umowy o
    > pracę, jako umowy dwóch równoprawnych podmiotów, w której każda ze
    > stron coś daje - aby otrzymać coś w zamian.
    Nie wiem, czy w ogóle istnieje możliwość, aby strony zawierające umowę o
    pracę były "równoprawne". A dobrze, no - w każdym razie - lepiej, będzie gdy
    podaż miejsc pracy i popyt na nią osiągną stabilny stan równowagi.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 25. Data: 2005-03-06 09:50:06
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: "Marchewczyk" <m...@m...com>


    "magia" <m...@g...pl> escreveu na mensagem
    news:d0ehnc$gko$1@inews.gazeta.pl...
    >

    > A do ciezarowek, tez zazwyczaj dostaja kierowcy premie za niskie spalanie.
    >
    (...) ... wiesz, przy polskim kombinatorstwie trzeba uwazac i na ten
    "element zachety": goscie przewozacy mrozonki potrafia wylaczac generator do
    lodowki, zeby zaoszczedzic na paliwie i dostac premie albo sprzedac paliwo
    na boku...
    Komentarz ogolny do dyskusji nieco pozniej, moze jeszcze kto cos madrego
    powie ;)))
    Maciek



  • 26. Data: 2005-03-06 10:14:25
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: Jan Kowalski <J...@n...znasz.go>

    > zależy pracodawcą udowodnienie że to ONI robią łaskę
    Nikt nikomu łaski nie robi. Pracodawca daje pracownikowi MOŻLIWOŚĆ
    zarobienia. I to ten pracodawca ponosi ryzyko, tworząc stanowiska
    pracy. Czy mało widziałeś powstających sklepików, potem zamylanych?
    Jak padały, to pracownik tracił tylko pracę, a właściciel potem często
    latami spłacał długi. A otwierał ten sklepik często wyłacznie dlatego,
    bo nie udało mu się znaleźć pracy, więc pożyczał i działał. Czy mało
    razy zdarzało się, że taki sklepik padał, bo ekspedientki zraziły do
    niego całą okolicę? W dużych firmach jest podobna zasada, tylko więcej
    stanowisk i większe pieniądze na inwestycje.
    To wszystko nie wyklucza ryzyka pracownika, że wdepnie w cwaniacką
    firmę, gdzie będą chcieli go wycisnąć "za frajer" albo wręcz popracuje
    kilka miesięcy, z czego połowę za darmo.
    Faktem jest, że dzisiaj to pracodawca daje możliwość pracy, a chętnych
    do zostania pracodawcą nie jest wielu. Kiedyś być może to się zmieni,
    jak za czasów PRLu, gdy pracownicy robili łaskę pracodawcy, bo było
    ich za mało.
    Jak daję komuś do wyboru umowę o pracę i agencyjną, gdzie po
    zatrudnieniu 2 osób agent może zarobić 10x więcej niż na umowie o
    pracę, 99% kandydatów wybiera umowę o pracę. To chyba najlepszy
    przykład, jak miło i chętnie każdy chce być pracodawcą...
    Była mowa o równoważnych partnerach: pracodawca-pracownik. Owszem,
    chwalebne. Ale obracam się w wielu firmach i nie mówiąc o telefonach,
    czy samochodach wystarczy wspomnieć o biurze w pewnym banku, z jakim
    współpracuję, gdzie jedna rolka papieru toaletowego w toalecie starcza
    na 2 dni, a jeden worek na 2 dni. Tak, to nie pomyłka - nie dłużej.
    Podobnie długopisy, koperty itd itp. Pełne partnerstwo.
    Są firmy i pracownicy dobrzy, są też inni - wręcz przeciwnie. Ale i
    firmy zakładają ludzie i pracownicy to też ludzie. Jeżeli ktoś widzi
    dwie strony barykady: ludzie + krwiopijcy, to po prostu jest nieco
    (jak to nazwać?) pozbawiony szerszego poglądu.

    > A najlepiej to widać po poscie Immony, co za charyzma.
    A może Immona - jako pracownik a nie pracodawca - po prostu widzi
    więcej, niż czubek swojego nosa?





  • 27. Data: 2005-03-06 10:18:37
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: Kira <c...@e...pl>


    Re to: Józek [Sun, 6 Mar 2005 10:18:09 +0100]:


    > a problem w tym abyś to Ty mógł decydować jak chcesz
    > zarabiać na chleb co przy dzisiejszym % bezrobocia jest
    > nie możliwe.

    Nie? E... A ja decyduje. I co teraz? Znaczy mnie nie ma,
    bo zaklocam Ci swoim istnieniem Twoj porzadek swiata?

    Bylo kiedys takie malo kulturalne, ale za to bardzo prawdziwe
    powiedzenie: jak (powiedzmy ze kijek) nie umie plywac, to mowi
    ze woda za rzadka.

    I o ile rozumiem, ze kijek czasami moze nie miec wplywu
    na swoja umiejetnosc plywania, o tyle nie rozumiem kiedy
    zamiast sie za nia wziasc -- wskakuje na niusy i zaczyna
    narzekac "jaka ta woda plynna i niech ktos ja zagesci!!!"


    Kira

    --
    /O)\ Przygarnij 2-letnia sunke z Warszawy...!
    \(O/ Szczegoly na www.cyber-girl.net (PopUp)


  • 28. Data: 2005-03-06 10:22:41
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: Kira <c...@e...pl>


    Re to: Józek [Sun, 6 Mar 2005 09:59:31 +0100]:


    > a jednak nie zapomni ze pracownik obejdze sie bez pracodawcz
    > a pracodawca bez pracownika nie.

    No to w ogole nie ma problemu :))) Nie musisz szukac zadnej
    pracy, nie bedziesz nigdy mial klopotow z szefem, nikt Cie
    nigdy nie oszuka i nie bedzie wyzyskiwal :)))

    Jak to dobrze ze poradzisz sobie bez pracodawcy! :D


    Kira (tak, ironiczna)

    --
    /O)\ Przygarnij 2-letnia sunke z Warszawy...!
    \(O/ Szczegoly na www.cyber-girl.net (PopUp)


  • 29. Data: 2005-03-06 10:25:37
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: Jan Kowalski <J...@n...znasz.go>

    > hahahahahahahahahahhhahahahaha
    > a jednak nie zapomni ze pracownik obejdze sie bez pracodawcz a
    > pracodawca bez pracownika nie.
    Bardzo śmieszne, ale chodzi ci chyba wyłącznie o możliwość nazwania
    się pracodawcą. Wtedy tak - nie można być pracodawcą bez pracowników.
    Ale jeśli masz na myśli po prostu życie, obawiam się, że nie masz
    racji - aby być pracodawcą, konieczne jest posiadanie inicjatywy. A
    większość pracowników woli, jeżeli ktoś nimi pokieruje i powie, co
    mają robić. Jak niżej powiedziałem - 99% osób mających do wyboru
    znacznie niższą pensję lub możliwość bardzo dobrego zarobku, wybiera
    niską pensję. Własnie z powodu braku inicjatywy i wiary we własne
    możliwości. Niech ktoś inny za nich ryzykuje. Ot, wygoda...




  • 30. Data: 2005-03-06 10:39:13
    Temat: Re: pracownicy wobec pracodawcy...
    Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>

    Jan Kowalski napisał(a):

    > mają robić. Jak niżej powiedziałem - 99% osób mających do wyboru
    > znacznie niższą pensję lub możliwość bardzo dobrego zarobku, wybiera
    > niską pensję. Własnie z powodu braku inicjatywy i wiary we własne

    I potem narzeka że podły pracodawca ich wyzyskuje i zmusza do pracy za
    marne pieniądze ;)

    --
    : Pozdrawiam, _ [Pe.Ka] Paweł Kruk _ ::
    ::: _ _^_ //\ GG:2091615 peka1972#gazeta.pl //\::
    :: //\ (o o) //+/-------------------------------------//+/::
    ---//+/-oO-(_)-Oo-// / // /--:

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1