eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepodbijanie delegacji › Re: podbijanie delegacji
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!feed.news
    .interia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "gromax" <g...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: podbijanie delegacji
    Date: Thu, 14 Aug 2003 22:42:55 +0200
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 83
    Message-ID: <bhgs6m$3g5$1@inews.gazeta.pl>
    References: <bhco8a$9u6$1@srv.cyf-kr.edu.pl> <bheaj0$rug$1@inews.gazeta.pl>
    <bhfe0j$1ds$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    NNTP-Posting-Host: 113-mo3-2.acn.waw.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1060893719 3589 62.121.105.113 (14 Aug 2003 20:41:59 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 14 Aug 2003 20:41:59 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-User: gromax
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:91877
    [ ukryj nagłówki ]

    > Nie tylko handlowcy podrużują służbowo :-)

    wiem, ale tak mi wychodziło z twojego posta

    > Nie jestem przedstawicielem i właśnie dlatego mało kto che podbijać.
    hę? jest to dla mnie niezrozumiałe. Skoro nie jedziesz czegoś "wcisnąć" to
    znaczy że jedziesz wykonać jakąś usługę. A tu juz nie rozumiem czemu jak
    komuś wykonujesz usługę to przy okazji nie może wbić dodatkowo jeszcze
    pieczątki na papierku potrzebnym do rozliczeń wewnętrznych firmy

    > Wyjazdy służą głownie tzw. "wstępnej dokumentacji", którą z reguły zaczyna
    > sie od Urzedu Gminy, Sołtysa, Leśniczego czy tym podobnych - zależy od
    typu
    > materiału - ale większość roboty odwala sie bezpośrednio w terenie.
    Przez to rozumiem, że wykonujesz pracę "presalesową" czyli "wybadania gruntu
    pod możliwą sprzedaż" albo też pracę która już gdzieś jest zakontraktowana i
    np. musisz zrobić pomiary do wykonaniajakiejś tam usługi (np. znaleźć drzewa
    w lesie które są stare albo za wysokie albo też znaleźć miejsca którędy
    będzie mogła być poprowadzona droga dla ruchu samochodowego). Jak dla mnie -
    najlepiej by było zawsze się wcześniej umówić z przedstawicielem władzy w
    danym miejscu na to że będziesz wykonywał pracę i np. po jej wykonaniu
    podjedziesz do niego. Z jednej strony to na pewno jakieś obciążenie czasowe,
    ale z drugiej budujesz bezpośrednie relacje z kimś kto odpowiada za dany
    teren i najprawdopodobniej od niego będzie zależeć czy i w jakim stopniu coś
    tam do czego wykonujesz prace wstępne będzie mogło być kontynuowane

    > Niestety ponieważ pracuję w firmie prywatnej często słyszę tłumacznia, że
    > delegacje podbijają tylko "urzędnikom państwowym".
    rozumiem że mówisz o państwowych urzędach. Na to z usmiechem możesz
    odpowiedzieć że w firmie prywatnej jest większa d...kracja (z korwina
    słownictwo). Jak do urzędnika podejdziesz z uśmiechem, to na pewno cie
    zrozumie. Zwłaszcza jak powiesz że "przed chwilą rozmawiałem z kierownikiem
    placówki i przysłał mnie do pani żeby podstemplować delegację" gwarantuję że
    podstempluje.
    a poza tym większość firm tzw. prywatnych własnie upraszcza sobie
    rozliczanie delegacji i często wystarczy że przełożony sie na delegacji
    podpisze że zgadza się że byłeś w danym miejscu. Księgowość potrzebuje
    papierka, a skoro twój przełożony się podpisuje pod tym (jakiś tekst w
    miejscu pieczątki "do rozliczenia" podpis i najlepiej pieczątka
    przełożonego), to dla księgowości jest to wystarczające żeby w papierach
    było "czysto"

    >
    > Niestety nie jest sztuczsny. Przełożeni rozliczają mnie z wykonanej roboty
    > tj. zebranego materiału. Niestety dla księgowości podpis kierownika w
    > rubryce "sprawdzono pod względem merytorycznym, oraz stwierdzono wykonanie
    > zadania służbowego" nie wystarcza, bo informuje tylko, że pracę wykonałem
    a
    > nie że byłem w terenie....("Oto jeszcze jeden przykład na to co
    księfgowość
    > robi z ludźmi" Monty Python).
    W księgowości są przewrażliwieni albo też mają przykaz. Nie wiem. Dla mnie
    (jak pisałem wyżej) stwierdzenie przełożonego "do wypłacenia" w kilku
    firmach w jakich udało mi sie pracować było wystarczająco potwierdzone do
    wypłaty diet. A nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu (to juz niestety nie
    latajacy cyrk czy inny sens życia, bo juz nie pamiętam z którego to filmu
    cytat o księgowosci, ale okręt płynący pamiętam)


    > Sołtysi nie
    > mają stałych godzin urzędowania więc różnie bywa z umówieniem się -
    > zwłąszcza jeżeli jest ot kolejna wizyta i potrzebuję od niego tylko
    > pieczątki. Z kolei w UG pani, ktróra 10 minut wcześniej kserowała mi
    gminne
    > palany zagospodarownia przestrzennego i z zapałem udzilała wszelkich
    > informacji plotek itp, które jej zdaniem mogłyby mi się przydać, na widok
    > delegacji sztywnieje i kieruje mnie dosekretariatu.

    to umawiasz się przy pierwszej wizycie z sołtysem czy kimś tam, że kilka
    razy uda ci się być w tym miejscu i ze względu na upierdliwą księgowość w
    twojej firmie takie bzdurne rzeczy musisz robić (albo inaczej to powiedz,
    byle przekonująco. Każdy zrozumie drugiego człowieka zwłaszcza jak ta
    "przeklęta machina", "niewidzialna ręka" czy jak to nazwiesz "każe"
    człowiekowi. Z urzędasami trzeba umiejętnie gadać. Urzędas cholernie boi się
    przepisów. I dlatego boi ci się przystawić pieczątkę. To ty mu argument że
    jak "nie wystawi, to będziesz miał straszne kłopoty"
    >
    > Pozdrawiam
    > Paweł
    >
    gromax


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1