eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjena pocieche... › Re: na pocieche...
  • Data: 2004-12-21 23:53:18
    Temat: Re: na pocieche...
    Od: 'madzik' <m...@t...beztego.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Immona:

    >>kadrowca splywa kilkadziesiat niemal identycznie wygladajacych
    >>aplikacji... pozniej wybrani kandydaci udaja sie na rozmowy do paru

    > Nie ma identycznych zyciorysow. Forma moze byc identyczna - co ulatwia
    > selekcje, ale nie ma dwoch identycznych ludzi.

    Widywalam listy motywacyjne pisane wg bardzo podobnego schematu - malo,
    niektore zdania byly niemal identyczne.
    A ze ogloszenia dotyczyly ludzi na to samo stanowisko, wiec ich
    wyksztalcenie/zainteresowania byly tez dosc zblizone.
    Jedyna osoba, ktore sie wyrozniala "w pismie" (a pozniej "w mowie"
    rowniez), to byla dziewczyna, ktora w zainteresowaniach wpisala m.in.
    wyjazdy na wykopaliska (zreszta, dostala prace).

    >>firm, gdzie sa przepytywani w niemal dokladnie taki sam sposob...
    > Znow: odpowiedzi sa rozne. A poniewaz opowiada sie o sobie i swoim osobistym
    > doswiadczeniu i kwalifikacjach, nie ma "regulkowych" odpowiedzi do
    > uniwersalnego stosowania. Najwyzej, znow, sa wzorcowe formy ujmowania
    > pewnych rzeczy w slowa.

    To musialam miec pecha, dzieki za wyjasnienia :-)

    W najwiekszej rekrutacji, w jakies bralam udzial od strony pracodawcy
    (okolo 400 podan, z czego ca. polowa wysylana zapewne na wiekszosc
    ogloszen z prasy, 20 "pierwszych" rozmow, 2 osoby w finale, jedna
    zatrudniona), bardzo wiele osob odpowiadalo niesamowicie sztampowo, tak
    jakby przeczytaly ten sam poradnik, jak nalezy odpowiadac w trakcie
    rozmowy kwalifikacyjnej.

    --
    Serdecznie pozdrawiam,
    Magda

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1