>> > Ważne żeby colokwiek zarobiła, zeby nie straciła! a dała komuś pracę
> Ilu takich zachłannych właścicieli firm poszło by z torbami...

a ilu pracownikow poszlo by na zielona trawke - pamietaj ze kazdy jeden
"wyzyskiwacz zachlanny" to min 1 lub kilka/nascie lub set ludzi ktorzy tez
pojda na trawke.

a moze tak "geniuszu zatrudnien" w ramach przykladu zaloz DG i zatrudnij na
poczatek jedna osobe za te 2500 netto /lub chociaz minimalna krajowa/ -
nawet bez samochodu, telefonu i calej otoczki /w firmie pracownik to tez
otoczka - czasem samochod gdzie placisz dodatkowy haracz za kazdy km na
srodowisko, badania pracownikow, bhp, ciuchy robocze, woda w lato, narzedzia
z certyfikatami itp itd/
Pamietaj ze zgodnie z tym co mowisz on nie musi poza pensja 2500 zarobic nic
wiecej - wazne zeby mial prace.
Ciekawe na ile ci wyplat starczy
- pamietaj ze od tego pracownika masz 3 zus-y, US i jeszcze jakbys
niedopelnil bhp i pip w zakresie jego stanowiska pracy to kary za to, ze
mozesz trafic na "chorowitego" co polowe miesiaca bedzie na zwolnieniu
siedzial i za free mu placisz itp., ze moze ci fuchy robic za twoja kase i
twoim materialem
- pamietaj ze musisz to placic, wraz z jego pensja niezaleznie czy w tym
miesiacu zarobil na firme
10 000 czy 1000 czy 1 zł , czy euro jest po 3 czy 6 zl, czy jest kryzys czy
nie itp
- pamietaj ze ty a nie pracownik udziela najczesciej 2 lat gwarancji i
serwisu gwarancyjnego na to co robi twoja firma /nawet jak juz nie ma
pracownika-chyba ze planujesz mowic ze zwolniles henia i gwarancji niet -
ale wtedy to inny paragraf/
- pamietaj ze za to co on nabroi ty jako firma odpowiadasz wiec dolicz
jeszcze ubezpieczenia

i jak geniuszu? zakladaj DG i pokaz ze mozna, zeby ludzie prace mieli, nawet
z toba kontrakt na te 2500 podpisze pod warunkiem ze dasz 2500 netto
pracownikowi