eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjelosy ogloszen w sprawie pracy... › Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
  • Data: 2003-08-13 12:21:09
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: "Tomodati" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    > Ale czy w ktoryms punkcie ja napiasalem ze ma zatrudniac jak popadnie ?
    > Wydaje mi sie ze nie. Ja nie kwestionuje ze pracodawca nie ma prawa do
    jak
    > najlszego pracownika. Tylko ze jak kobieta chciala sprawdzic ortografie to
    > niech zrobi kandydatom jakis dyktando, ktore pozniej jakis polonista

    Chyba nie kumasz o co chodzi a chodzi o pieniadze. Ten temat byl juz
    poruszany w watku, wiec nie bede sie tutaj produkowal :-)


    > sprawdzi. Jak by potrafila precyzyjnie napisac czego chce to by nie miala
    > 99% podan. Sama odpieprzyla to co jej zlecono, a wymagala nie wiadomoc
    > czego.

    Nie odpieprzyla, tylko dokonala selekcji. A selekcja ma na celu ograniczenie
    zbioru elementow wedlug zadanych kryteriow.
    Jak widze, dla Anny nie do przyjecia byly bledy ortograficzne oraz nie do
    konca zrozumienie sensu CV. Powiem Ci szczerze, gdybym byl pracodawca
    przegladajacym podania tez wyrzucalbym do kosza te, ktore zawieralyby bledy
    ortograficzne. Co wiecej, sekretarka, moim zdaniem, nie jest osoba, ktora ma
    obciagac swojemu szefowi rano wieczor i w poludnie, dlatego wszelkie oferty
    w bieliznie tez zostalyby przeze mnie odrzucone.

    >
    > > Prawda jest taka, ze prezes firmy, ktory chce zatrudnic programiste
    > > wcale nie musi byc dobry w programowaniu. Aczkolwiek juz rozmowe na
    > > temat wiedzy kandydata powinien przeprowadzac dyrektor projektu, czy tez
    > > dzialu, ktory ma pojecie na temat, o jakim bedzie sie rozmawiac.
    >
    > Zdaje sie ze na rynku jest juz sporo firm konsultingowych o b.
    ugruntowanej
    > pozcji. Moze nalezy w takiej sytuacji powierzyc ten proces ludzimo ktorzy
    > maja jakis kompetencje w tym temacie ?

    Chyba kpisz :-) Takich firm jest od groma i nie do konca sprawdzaja sie w
    swoich rolach... uwierz mi.

    >
    > > Natomiast nie zapedzajmy sie daleko. Mowilismy tu o sprawdzeniu
    > > poprawnosci pisowni, do czego nie trzeba miec sporych zdolnosci.
    >
    > Ale mozna nie byc nadetym bufonem, ktory traktuje ludzi jak smieci!

    Nie wiem, kogo masz na mysli, bo z tego co wyczytalem z listu Anny, nie
    odnioslem wrazenia, ze jest bufonem. Ma po prostu zdrowe podejscie do zycia
    i mowi szczerze.


    > A skad to sie bierze ? Wystarczy popatrzec na jakosc ksztalcenia, chyba
    > jakos spadla ostatnio, zreszta ilu profesorow na studiach sie spotkalo
    > ktorzy przekazali wiedze tak jak sie nalezy, ktorzy starali sie zaciekawic
    > swoich uczniow?

    Sa ludzie i ludziska, sa tez nauczyciele z powolania i tacy, ktorzy metoda
    prob i bledow ucza sie przekazywac wiedze. Zdarzaja sie tez takie elementy
    ( jak to w zyciu ) ktore maja wszystko gdzies :-)

    >
    > > A co do mentalnosci - to tego w Polsce nie zmienisz. Musialbys poczekac
    > > na wymarcie kilku pokolen. Lepiej juz stad wyjechac do miejsca, gdzie
    > > ludzie maja normalne podejscie do zycia.

    Lepiej bym tego nie ujal.

    >
    > To nie prawda, mamy jeszcze szanse, wystarczy zeby troche przekierowac

    Nie kolego, ten kraj jest juz stracony. Polska to kraj rzadzony przez stado
    glupich baranow slepo zapatrzonych w wielkiego brata. Mam takie wrazenie, ze
    stajemy sie kolejnym stanem. Niestety musze stwierdzic, ze po czesci jest to
    moja wina. Moja wina polega na tym, ze dalem tym baranom szanse, ale jak do
    tej pory wszystkie barany te szanse tracily. Nie wyrozniam tutaj prawicy i
    lewicy bo wszystko to, to jedno gowno.
    Chyba bede musial sie wziac za polityke, by przynajmniej w jakims stopniu
    polepszyc sytuacj w tym kraju... :-)

    > ludzka proznosc, dzis idealem jest ten co wiecej ukradnie i zachachmeci, a
    > nie ten ktory mowi prawde i zyje uczciwie. Osobiscie podobal mi sie
    artykul
    > w ostatnim Newsweeku, o jakiejs dziennikarce TVP, takich postaw nam
    > potrzeba zeby wyjsc z tego zaklamania, ludzie nie wstydza sie mowic o tym
    > ze nie naginali prawa dla kozyci majatkowych. Takie postawy popieram,

    Naginanie prawa = zlodziejstwo
    I to trzeba powiedziec wprost. I trzeba dodac, ze najwiekszym zlodziejem
    jest Panstwo. Bardzo ubawila mnie sygnaturka jednego kolegi: nie kradnij,
    panstwo nie lubi konkurecji ;-)

    Adas



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1