eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejacy sa prywaciarze - relacja z 1 dnia pracy (dlugie) › Re: jacy sa prywaciarze - relacja z 1 dnia pracy (dlugie)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
    or-mail
    From: "Sławek" <s...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: jacy sa prywaciarze - relacja z 1 dnia pracy (dlugie)
    Date: Thu, 29 May 2003 23:09:50 -0000
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 88
    Message-ID: <bb5svr$j3b$1@inews.gazeta.pl>
    References: <bb5rk4$1id$1@topaz.icpnet.pl>
    NNTP-Posting-Host: netgate.wesola.com
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1054242619 19563 62.233.206.98 (29 May 2003 21:10:19 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 29 May 2003 21:10:19 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-User: sieslaw
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:81905
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "przemo77" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bb5rk4$1id$1@topaz.icpnet.pl...
    > Witam !
    >
    > Bylem dzis 1 dzien w pracy i chcialem zdac relacja (szczegolnie tym co tak
    > na grupie bronia pracodawcow) ku przestrodze i waszej ciekawosci - mysle
    ze
    > przyda sie co niektorym.
    >
    > Zaczynam od poczatku:
    > No wiec wczoraj bylem na rozmowie kwalifikacyjnej (duza piekarnia w
    miescie,
    > powiedzmy ze Szczecinie - nowo uruchamiana). Kandydatow na stanowisko
    > kierownika piekarni bylo nas 10 osob - coz ja najlepiej umialem sie
    > sprzedac, mialem najlepsze kwalifikacje i zostalem przyjety (hip hip
    > huuura - bo jestem od 6 miechow na kuroniowce)
    > Ustalilismy fakty - wynagrodzenie na poczatek 2,5 tys netto, zakres
    > obowiazkow itp, nastepnie przyjete zostaly (rozmowe przeprowadzalem ja i
    > wlasciciel) do pracy 3 osoby (tak na poczatek do sprzatania i przygotowan
    > chali produkcyjnej). Praca byla od dzisiaj. Przychodze do pracy o 8 rano
    > (stanowisko kierownik piekarni) i od razu zjebka ze jestem pod krawatem
    > (pomyslalem "coz - moze wychowal sie szef na wsi i u nich kierownicy
    chodza
    > w gumiakach i beretce") - okazalo sie ze mam zajac sie myciem kafelkow na
    > piekarni (tez to przezylem bo w koncu szef to szef, chociaz do moich
    > obowiazkow mialo nalezec sporzadzenie receptur, zalatwienie dostawcow,
    > kalkulacja cen, zrobienie katalogu itp czyli cala masa pracy biurowej).
    > Nastepnie wlascicel piekarni wola mnie do siebie i daje mi do podpisania
    > oswiadczenie o odpowiedzialnosci materialnej za powierzony sprzet - ok
    > pomyslalem - biore papier do reki i czytam - na to zjebka od szefa ze mu
    nie
    > ufam - mam te uwage gdzies i czytam dalej i widze ze na dokumencie wpisany
    > jest sprzet ktorego w ogole w piekarni nie ma! - pytam sie gdzie szef ma
    ten
    > brakujacy sprzet - a on na to ze w magazynie w innej czesci miasta - mysle
    > "oj nie - frajera ze mnie nie zrobisz" i mowie dyplomatycznie ze podpisze
    > papier jak sprzet i brakujace maszyny splyna do piekarni i dostane klucze
    do
    > niej - szef na to ze mu nie ufam i musi sie zastanowic nad nasza dalsza
    > wspolpraca. Ale to jeszcze nie wszystko - jestem cierpliwym facetem i
    > wytrzymalem to wszystko. Minelo pol godziny i wola mnie szef. Mowi ze
    > poniewaz firma dopiero startuje to przez pierwsze 2 miesiace zatrudni mnie
    > na czarno i bede zarabial 1 tys netto (dzien wczesniej umawialismy sie na
    > 2,5 tys netto), a zatrudni mnie na papierze jak w lipcu skoncze studia
    (ulgi
    > za zatrudnienie absolwenta). Aaaa i to nie wszystko - oczywiscie kafelkow
    > nie mylem tylko odpowiednio poustawialem ludzi a sam zajalem sie
    > opracowaniem receptur, ktore potem przekazalem wlascicielowi oraz
    zalatwilem
    > dostawce surowcow. Facet byl zachwycony z receptur i moich pomyslow - ale
    > oczywiscie zjebal mnie tez (juz nie pamietam za co). Taak - no i po tej
    > rozmowie o zarobkach zniszczylem na niszczarce opracowane receptury
    > (chcialbym zobaczyc mine szefa po zobaczeniu zniszczonych receptur:-)),
    > wycofalem dostawce surowcow , wzielem wszystkie swoje papiery i poszedlem
    > do domu - pomyslalem sobie ze skoro facet tak zaczyna w pierwszy dzien to
    co
    > bedzie potem - juz tam nie przyjde.
    >
    > Nie wiem czy ktos wyciagnie wnioski z tej historii (mam nadzieje ze tak),
    > ale ja musialem dac upust swojej wscieklosci na nieuczciwych pracodawcow.
    > Naprawde nie wiem czy jeszcze w tym kraju istnieja uczciwe firmy - a moze
    > tylko ja trafiam na te zle. Rozumiem ze ktos jest wlascicelem firmy i
    > wyklada wlasne pieniadze, ale niech do cholery szanuje ludzi - to nic nie
    > kosztuje. Przestrzegam wszystkich przed malymi i srednimi prywatnymi
    > firmami - bardzo dokladnie wybadajcie firme zanim w cos sie wpakujecie -
    ja
    > na szczescie stracilem tylko 2 dni cennego czasu i mam nadzieje ze jesli
    > ktos z grupowiczow zdecyduje sie na prace u prywaciarza to rowniez straci
    > tylko (albo az) czas.
    >
    > Pozdro


    Trafiłem ostatnio na takiego kut...a i wy...mał mnie z premedytacja czarując
    3 m-ce. Jak ktoś chce robić w W-wie przy instalacji przeciwoblodzeniowej,
    niech da znać. Uwaga !! firmy KRZAK, mają czasem niezłe strony www , przez
    co wydają się poważnie myślące o przyszłości i rozwoju. Ja myślałem , że
    trafiłem na czas gdzie firma stwierdza , ze już nie warto być "pieprzonym
    dziadem".

    Pozd.
    >



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1