> I jak na poczucie Twojego bezpieczenstwa wplynie swiadomosc iz teraz nasz
> przestarzaly, nieudolny i skorumpowany wymiar (nie)sprawiedliwosci moze w
> wyniku pomylki, naciskow, lub poprostu niekompetencji, skazac Cie czy
kogos
> z Twoich bliskich na smierc?
Tak masz oczywiście świętą rację.
Jednak w tej chwili byle dupek może cie zajebać, bo wybierze dozywotni wikt
i opierunek
i wali go to, że zrobi twojej rodzinie krzywdę (ważne, że zarobi dyche na
piwo, albo wywali cie z pociągu dla zabawy, albo uczci twoją śnmiercią
urodziny kolegi).
Wybieraj co wolisz:
- niekompetencje sędziów?
- czyjąś zabawę?
-zamknięcie mordy świadkowi? (choćby za 10 zł)



> A procesy i tak beda ciagnac sie latami, wiezienia przepelnione, sady
> przekupne, ofiary karane za obrone a bandyci puszczani wolno, lub
> skazywania na smieszne pol roku i to w zawieszeniu.

A będą, owszem, ale piętnastoletni małolat nie będzie się wychowywał w
atmosferze zakłamanego "humanitaryzmu". Powinien wiedzieć, że za morderstwo
grozi czapa (choćby nigy jej nie wykonano).

P.S. A tak przy okazji, to zgadzam się z tym, że poruszenie tematu kary
śmierci właśnie teraz jest albo tematem zastępczym, albo poprostu grą
przedwybiórczą.
Sugeruję głosowanie na tych, co za stosowaniem kary śmierci są od dawna -
nie od tygodnia.