eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeco jest ze mną nie tak!? [long] › Re: co jest ze mn? nie tak!? [long]
  • Data: 2003-06-17 20:40:41
    Temat: Re: co jest ze mn? nie tak!? [long]
    Od: Dariusz Kozłowski <k...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witiia wrote:


    > jeszcze raz powtarzam. Nie chodziło mi wyłącznie o ubiór kolesia, ale o
    > całe jego nieprofesjonalne zachowanie. Zrozum to w końcu. Jego ubiór był
    > tylko jednym z elementów, ktore mnie zniechęciły do tej firmy. I proszę
    > jeśli odnosicie się do moich wypowiedzi, odnoście się do całości, a nie do
    > wyrwanych pojedynczych zdań. Bo w ten sposób zachowujecie się jak
    > członkoie Jehowy, co to wyrwą zdanie z Biblii i już czarują wszystkich.

    Moim zdaniem Twoje podejście do całej procedury rekrutacyjnej jest zbyt
    książkowe i zbyt sztywne. Moja rada to: nie przykładaj tak dużej wagi do
    tego co czytasz w poradnikach. Musisz być bardziej elastyczny. Jałowa
    rozmowa ze specem od HR to właśnie gra pozorów. Tam ściskaj dłoń i używaj
    wszystkich sztuczek o jakich słyszałeś. Większości z nich wydaje się, że są
    w stanie ocenić człowieka na podstawie gestów, ubioru czy podchwytliwych
    pytań. Natomiast gdy rozmawiasz z fachowcem, dla którego rekrutacja jest
    tylko kolejną bardzo uciążliwą czynnością, odłóż te pierdoły na bok i skup
    się w rozmowie na tym co ważne. Pokaż, że orientujesz się w temacie i
    zainteresuj tym rozmówcę.
    Co do reszty spraw to:

    1. Nie znasz faceta z którym rozmawiałeś. Może ostatnie 24 godzin spędził na
    łataniu jakiś krytycznych błędów w systemie, który miałeś testować. Po
    takim maratonie spełnienie wszystkich wymogów co do prawidłowego uścisku
    dłoni może być trudne. W takim przypadku można mu wybaczyć też spodenki i
    koszulkę bo niby kiedy miał się przebrać. Następnym razem nie oceniaj
    takiego człowieka zbyt pochopnie i skup się na tym po co tam przyszedłeś.

    2. Opóźnienie w odpowiedzo to tylko 1 dzień roboczy. Weź sie w garść. W
    większości przypadków z jakimi ja miałem do czynienia wogóle się nie
    odpowiada. A jeden dzień zwłoki to pryszcz i założę się, że nie miał dla
    Ciebie większego znaczenia tzn. nie byłeś w sytuacji w której inny
    pracodawca poważnie był Tobą zainteresowany, a Ty nie wiedziałeś co masz
    robić.

    3. Jak się ktoś Ciebie pyta o stawkę to odpowiadaj konkretnie bo zabawa w
    kotka i myszkę o jakiej napisałeś może być dla Twojego rozmówcy bardzo
    irytyująca. Ustal sobie stawkę i podaj sumę brutto.

    P.S. Nie zacytowałem wszystkich Twoich wypowiedzi. Odniosłem się do nich
    ogólnie. Mam nadzieję że nie uznasz mnie za żadnego świadka czy członka.
    Starałem się nie być uszczypliwy Mam nadzieję, że wyłowisz z tego posta
    jakieś rady dla siebie.
    Pozdr
    --
    Dariusz Kozłowski
    k...@b...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1