eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 41. Data: 2005-07-01 11:19:57
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicja tywa)
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Sławomir Szyszło [Thu, 30 Jun 2005 13:32:32 +0200]:


    >> Wniosek z wniosku: otwieram sklep z drukarkami... :-)
    > A ja będę regenerował tonery (banknoty będą od razu jak używane). ;)

    No i widza Panstwo jak w polskim narodzie rozwija sie slicznie
    mysl biznesowa... ;-)


    Kira


  • 42. Data: 2005-07-01 13:07:48
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff>


    Użytkownik "Vetch" <...@...3.4> napisał:

    >> No przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie zdobywa pieniędzy po to, żeby
    >> je mieć - tylko żeby wydawać.
    >
    > "Pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy"
    > M. Monroe :-)

    Dokładnie to miałem na myśli. :)


  • 43. Data: 2005-07-01 13:20:21
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff>


    Użytkownik "Józek" <s...@p...onet.pl> napisał:

    > Odsyłam Cię do encyklopedii, bo porównanie złodzieji do socjalistów
    > jest co najmniej przesadą,

    Ok, trochę się zagalopowałem - skoro więc jakiś złodziej poczuł się
    porównany do socjalistów, to przepraszam.

    > Jesteś pewny tego co piszesz?? to idzi na targ i zobacz jaka jest cena
    > artykułów rolnych, miedzy innymi zboża!!i porównaj to z cena paliwa!!

    No i...? Możesz rozwinąć? Nie wiem, jak ma się cena zboża do ceny paliwa,
    wiem tylko, że na paliwo jest akcyza i VAT (aha, jeszcze chyba podatek
    drogowy?), dlatego podejrzewam, że cena paliwa jest relatywnie wyższa. Zboże
    natomiast, AFAIK obłożone jest tylko VAT-em, i to niższą stawką, jeśli w
    ogóle. Dochodzi jeszcze kwestia popytu/podaży i faktu, że ropa jest zasobem
    nieodnawialnym, a zboża można wyprodukować praktycznie nieograniczone
    ilości.
    Dlatego zresztą w niektórych krajach (np. USA) coraz częściej próbuje się
    stosować alternatywne
    paliwa (etanol, olej kukurydziany itp.)


    > Odbiegliśmy od tematu.
    > To nie wysokość obciążeń powinieneś winić i powodować Twoja
    > frustracje ale wielkość bezrobocia.

    Mylisz skutek i przyczynę - to właśnie wysokość obciążeń pracodawców
    powoduje (między innymi) bezrobocie.
    A jak inaczej Twoim zdaniem rządy (i nie tylko) mają wpływać na obniżenie
    bezrobocia, jeśli nie przez
    mniejsze obciążenia fiskalne? Przecież nie będą sami zakładać
    przedsiębiorstw - nie ten system.


    ch.


  • 44. Data: 2005-07-01 18:29:40
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> napisał w wiadomości
    news:da3g4u$4vt$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Ok, trochę się zagalopowałem - skoro więc jakiś złodziej poczuł się
    > porównany do socjalistów, to przepraszam.
    >
    To żart??:)))))))))))))))
    Czyżby dla Ciebie złodzieje przedstawiali większą wartość od socjalistów?

    >> Jesteś pewny tego co piszesz?? to idzi na targ i zobacz jaka jest cena
    >> artykułów rolnych, miedzy innymi zboża!!i porównaj to z cena paliwa!!
    >
    > No i...? Możesz rozwinąć? Nie wiem, jak ma się cena zboża do ceny paliwa,
    > wiem tylko, że na paliwo jest akcyza i VAT (aha, jeszcze chyba podatek
    > drogowy?), dlatego podejrzewam, że cena paliwa jest relatywnie wyższa.
    Nie chce Ci naświetlać złożoności rynku zbożowego.
    Dodam tylko że w ten sposób zabija sie cała inicjatywę producentów.

    >> Odbiegliśmy od tematu.
    >> To nie wysokość obciążeń powinieneś winić i powodować Twoja
    >> frustracje ale wielkość bezrobocia.
    >
    > Mylisz skutek i przyczynę - to właśnie wysokość obciążeń pracodawców
    > powoduje (między innymi) bezrobocie.

    Przeceniasz role pracodawców!
    Pracownik obejdzie sie bez pracodawcy a pracodawca bez pracownika nie!
    Pracodawcy potrzebny jest rynek zbytu i ustabilizowane prawo, w tym także
    prawo fiskalne. Bo nawet bez żadnych obciążeń fiskalnych przy braku
    rynku zbytu nie jesteś w stanie zatrudnić nikogo bo i po co.

    > A jak inaczej Twoim zdaniem rządy (i nie tylko) mają wpływać na obniżenie
    > bezrobocia, jeśli nie przez
    > mniejsze obciążenia fiskalne? Przecież nie będą sami zakładać
    > przedsiębiorstw - nie ten system.
    >
    >
    > ch.

    Przez zagwarantowanie podstawowych warunków bytu swoim obywatelom.


    Józek

    Ps.zmieniono kodeks pracy i zmniejszono obciążenie podatkowe i co??
    widać poprawę???



  • 45. Data: 2005-07-02 07:35:22
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: Traper <t...@i...pl>

    Pewnego pięknego dnia: Thu, 30 Jun 2005 10:03:00 +0200,
    osoba :"LPoD" napisał(a):
    >
    >Użytkownik "Józek" napisał:
    >
    >> Ps.Bezrobocie to celowe działanie rządów i nie tylko,
    >> może najwyższy czas sobie z tego zdać sprawę!!!!
    >
    >No a pieniądze, jak wiadomo, leżą w bankach - głosujmy na Leppera! ;)

    Witam,
    Dorzuce swoje 5 groszy. ps. Co do pieniędzy to wiadomo by zarobic to
    zawsze trzeba cos zainwestować.
    Ale wydaje mi sie ze wykonanie kilkudziesieciu telefonów wychodzi
    taniej niż drukowanie stert CV, rozwożenie ich po mieście/miastach ze
    wzgledu na czas i kase na bilety. Przy okazji dezorganizujac prace
    ludzi w biurze, tracac czas i równowage psychiczną na przekomarzanie
    sie z ludzmi na portierni/ochronie itd.

    Ja powiem jak to było w moim przypadku 2 moich znajomych:
    mianowicie:
    Krok 1) wytypowanie kilkudziesieciu firm z branży (IT)
    Krok 2) wykonanie telefonów do tych firm - efekt: w ok 10-15 zechciano
    przyjąć CV+list motywacyjny+_przykładowych_prac_i_projektów_
    Krok 3) kilka(2-5) rozmów: efekt koncowy tych 2 moich znajomych
    znalazło prace w ciagu miesiaca.

    Na poczatku mieli jasno sprecyzowane co chca robić - jeden jest
    programista, drugi grafikiem i o takie stanowiska sie starali.

    Pozdrawiam

    Traper.


  • 46. Data: 2005-07-02 09:49:19
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Traper" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:pvfcc1legkrfntfeot2n4lmfpfgkca17ql@4ax.com...

    > Witam,
    > Dorzuce swoje 5 groszy. ps. Co do pieniędzy to wiadomo by zarobic to
    > zawsze trzeba cos zainwestować.
    > Ale wydaje mi sie ze wykonanie kilkudziesieciu telefonów wychodzi
    > taniej niż drukowanie stert CV, rozwożenie ich po mieście/miastach ze
    > wzgledu na czas i kase na bilety. Przy okazji dezorganizujac prace
    > ludzi w biurze, tracac czas i równowage psychiczną na przekomarzanie
    > sie z ludzmi na portierni/ochronie itd.
    >
    > Ja powiem jak to było w moim przypadku 2 moich znajomych:
    > mianowicie:
    > Krok 1) wytypowanie kilkudziesieciu firm z branży (IT)
    > Krok 2) wykonanie telefonów do tych firm - efekt: w ok 10-15 zechciano
    > przyjąć CV+list motywacyjny+_przykładowych_prac_i_projektów_
    > Krok 3) kilka(2-5) rozmów: efekt koncowy tych 2 moich znajomych
    > znalazło prace w ciagu miesiaca.
    >
    > Na poczatku mieli jasno sprecyzowane co chca robić - jeden jest
    > programista, drugi grafikiem i o takie stanowiska sie starali.
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Traper.

    Witam
    I wszystko by było ok gdyby nie fakt że piszesz o najbardziej
    poszukiwanych zawodach, dzisiaj.
    A co powinna zrobić dziewczyna w zawodzie : matematyk,
    historyk, elektryk???

    Pozdrawiam

    Józek



  • 47. Data: 2005-07-02 12:09:23
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: Traper <t...@i...pl>

    Pewnego pięknego dnia: Sat, 2 Jul 2005 11:49:19 +0200,
    osoba :"Józek" napisał(a):
    >
    >Witam
    >I wszystko by było ok gdyby nie fakt że piszesz o najbardziej
    >poszukiwanych zawodach, dzisiaj.
    >A co powinna zrobić dziewczyna w zawodzie : matematyk,
    >historyk, elektryk???
    Sytuacja o której pisze była ok 2 lat temu gdy na rynku było gorzej
    niz teraz - przynajmniej tak mi sie wydaje.
    Co sie zaś tyczy zawodów które wymieniłeś to zasada jest ta sama,
    jedynie zmienia sie profili firm lub instutucji do których sie dzwoni,
    fakt to nie sa zawody bardzo poszukiwane, ale jak ktos poszuka to
    pewnie po dłuzszym czasie cos znajdzie, ważne by nie czekać biernie aż
    praca "sama przyjdzie" do domu.

    Pozatym przeciez wybierajac sobie określony zawód bierze sie pod
    uwage co moze robić po jego uzyskaniu.
    Zawsze można sie przecież przebranżowić, dokształcić, podobno na
    zachodzie ludzie tak robia....

    Pozdrawiam

    Traper.


  • 48. Data: 2005-07-02 14:41:42
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Józek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:da46vr$g3d$1@news.onet.pl...

    >
    > Przeceniasz role pracodawców!
    > Pracownik obejdzie sie bez pracodawcy a pracodawca bez pracownika nie!

    Jesli pracownik obejdzie sie bez pracodawcy, to skad ten wielki popyt na
    miejsca pracy, jaki zauwazamy w naszym kraju?

    Oczywiscie czesc ludzi jest w stanie stworzyc jednoosobowa firme i
    funkcjonowac, ale z powodu ciasnoty rynku i efektu skali ta mozliwosc nie
    jest w stanie wchlonac wszystkich ludzi w wieku roboczym.

    > Pracodawcy potrzebny jest rynek zbytu i ustabilizowane prawo, w tym także
    > prawo fiskalne. Bo nawet bez żadnych obciążeń fiskalnych przy braku
    > rynku zbytu nie jesteś w stanie zatrudnić nikogo bo i po co.

    Czesto sie powtarza mit, ze przy pewnym poziomie bezrobocia lub obnizeniu
    swiadczen socjalnych przedsiebiorcy maja powazny problem braku zbytu, ale to
    nie jest tak proste. Ilosc zasobow bedacych w obiegu nie zmniejsza sie przez
    to, ze czesc ludzi nie ma do nich dostepu. Nastepuje wtedy zjawisko takie,
    ze ci, ktorzy maja te zasoby, handluja ze soba nawzajem i sa w stanie
    zaspokoic sobie wszystkie potrzeby, a reszta jest z rynku po prostu
    wykluczona i zyje na marginesie. Takie sytuacje zdarzaly sie wielokrotnie w
    historii, np. podczas wiekow feudalnych, gdzie stosunkowo duza czesc ludzi
    zyjacych w Europie, np. wiekszosc chlopow, nie miala takich zasobow, by byc
    rozwazana jako rynek zbytu nawet dla drobnego kupca.

    >> A jak inaczej Twoim zdaniem rządy (i nie tylko) mają wpływać na obniżenie
    >> bezrobocia, jeśli nie przez
    >> mniejsze obciążenia fiskalne? Przecież nie będą sami zakładać
    >> przedsiębiorstw - nie ten system.
    >>
    >>
    >> ch.
    >
    > Przez zagwarantowanie podstawowych warunków bytu swoim obywatelom.
    >

    Jak i z czego?

    I.



  • 49. Data: 2005-07-02 19:37:40
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: "Józek" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Traper" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ffucc1lco8jf37kj3lgldguoffntk4gp4k@4ax.com...
    > Pewnego pięknego dnia: Sat, 2 Jul 2005 11:49:19 +0200,
    > osoba :"Józek" napisał(a):
    >>
    >>Witam
    >>I wszystko by było ok gdyby nie fakt że piszesz o najbardziej
    >>poszukiwanych zawodach, dzisiaj.
    >>A co powinna zrobić dziewczyna w zawodzie : matematyk,
    >>historyk, elektryk???
    > Sytuacja o której pisze była ok 2 lat temu gdy na rynku było gorzej
    > niz teraz - przynajmniej tak mi sie wydaje.

    No własnie - wydaje Ci sie!

    > Co sie zaś tyczy zawodów które wymieniłeś to zasada jest ta sama,
    > jedynie zmienia sie profili firm lub instutucji do których sie dzwoni,
    > fakt to nie sa zawody bardzo poszukiwane, ale jak ktos poszuka to
    > pewnie po dłuzszym czasie cos znajdzie, ważne by nie czekać biernie aż
    > praca "sama przyjdzie" do domu.
    >
    Tak, ale w takim układzie można by przyznać racje pani profesor
    poseł że "winę za bezrobocie ponoszą sami bezrobotni"!!!!
    Ale ja sie z tym zgodzić nie mogę.
    Bo jeśli tak to może zrezygnujmy z wszelkich rządów i prawa.

    > Pozatym przeciez wybierajac sobie określony zawód bierze sie pod
    > uwage co moze robić po jego uzyskaniu.
    > Zawsze można sie przecież przebranżowić, dokształcić, podobno na
    > zachodzie ludzie tak robia....
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Traper.
    Tak, i dlatego tam wiecznie jest bezrobocie a nawet często przekracza
    10% a to co jest na obrzeżach miast to nawet nie pokazują.

    Pozdrawiam

    Józek



  • 50. Data: 2005-07-02 20:12:00
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
    news:da69cn$llr$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>
    >> Przeceniasz role pracodawców!
    >> Pracownik obejdzie sie bez pracodawcy a pracodawca bez pracownika nie!
    >
    > Jesli pracownik obejdzie sie bez pracodawcy, to skad ten wielki popyt na
    > miejsca pracy, jaki zauwazamy w naszym kraju?
    >
    Bo w pewnym momencie nie ma co robić!
    Bo nikt nie jest zainteresowany płaceniem za wykonaną prace!
    Bo płaca jest tak niska że nie pokrywa kosztów z nią związanych!
    Bo podaż przekracza popyt bardzo wysoko!
    Inaczej, bo siła nabywcza społeczeństwa jest równa zeru(przesadziłem).
    Bo technika i technologia wyeliminowała człowieka(zastąpiła).

    > Oczywiscie czesc ludzi jest w stanie stworzyc jednoosobowa firme i
    > funkcjonowac, ale z powodu ciasnoty rynku i efektu skali ta mozliwosc nie
    > jest w stanie wchlonac wszystkich ludzi w wieku roboczym.
    >
    >> Pracodawcy potrzebny jest rynek zbytu i ustabilizowane prawo, w tym także
    >> prawo fiskalne. Bo nawet bez żadnych obciążeń fiskalnych przy braku
    >> rynku zbytu nie jesteś w stanie zatrudnić nikogo bo i po co.
    >
    > Czesto sie powtarza mit, ze przy pewnym poziomie bezrobocia lub obnizeniu
    > swiadczen socjalnych przedsiebiorcy maja powazny problem braku zbytu, ale
    > to nie jest tak proste. Ilosc zasobow bedacych w obiegu nie zmniejsza sie
    > przez to, ze czesc ludzi nie ma do nich dostepu. Nastepuje wtedy zjawisko
    > takie, ze ci, ktorzy maja te zasoby, handluja ze soba nawzajem i sa w
    > stanie zaspokoic sobie wszystkie potrzeby, a reszta jest z rynku po prostu
    > wykluczona i zyje na marginesie. Takie sytuacje zdarzaly sie wielokrotnie
    > w historii, np. podczas wiekow feudalnych, gdzie stosunkowo duza czesc
    > ludzi zyjacych w Europie, np. wiekszosc chlopow, nie miala takich zasobow,
    > by byc rozwazana jako rynek zbytu nawet dla drobnego kupca.
    >
    No właśnie.
    Ale jest XXI wiek i wcale nie musimy sie zgadzać z tym aby tylko
    10% ludzi korzystało z dóbr które mogą być, są dostępne wszystkim,
    dobrodziejstwa techniki i technologii.
    Przykład: żywności na świecie a przede wszystkim w Polsce jest nadmiar
    a mimo wszystko krzyczy sie o głodnych dzieciach, czy to nie jest absurd??
    Więcej, ilość żywności można pomnożyć, w Polsce.

    >>> Przez zagwarantowanie podstawowych warunków bytu swoim obywatelom.
    > Jak i z czego?
    >
    > I.
    >
    Sposób jest bardzo prosty, pytanie czy i kto a także komu by na tym
    zależało??

    Józek



strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1