> Czy moglbys odpowiedziec na pytanie jakie tam sa "prawa zwyczajowe" jezeli
> chodzi o "period notice" a walac prosto z mostu jakie mam szanse, ze
> ewentualna frima w Irlandii bedzie czekac za mna 3-4 miechy az ladnie
> pozegnam sie z polskim pracodawca?
Wszystko zalezy od firmy, ale jesli dostaniesz oferte pracy z Irl, pracujac
jeszcze w Polsce, to pracodawca liczy sie z tym, ze "od poniedzialku" nie
przyjdziesz.
Nalezy to wyjasnic tak czy inaczej jak najszybciej, podczas rozmowy
kwalifikacyjnej. Niemniej wieksza czesc pracodawcow nie bedzie z tym miala
problemu.
To samo sie tyczy urlopu. Jesli przechodzisz z jednej firmy do drugiej, to
mowisz, ze masz wykupione wczasy od 2-15 lipca i mimo, ze zaczynasz prace 1
lipca, od 2-go idziesz na 2tygodniowy urlop.
Ale to mowie, wszystko trzeba powiedziec na rozmowie (zreszta raczej sami o
to zapytaja).

pzdr,
TS.