eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZa stary do pracy? › Re: Za stary do pracy?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net
    .pl!not-for-mail
    From: "Skorek" <s...@T...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Za stary do pracy?
    Date: Tue, 1 Nov 2011 08:31:40 +0100
    Organization: Dialog Net
    Lines: 117
    Message-ID: <j8o78q$idt$1@news.dialog.net.pl>
    References: <j8htia$grh$1@news.dialog.net.pl> <j8mkeo$ebj$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-4-253.ssp.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1320132698 18877 78.8.4.253 (1 Nov 2011 07:31:38 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 1 Nov 2011 07:31:38 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:239470
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Heinzkalter" <v...@g...com> napisał w wiadomości
    news:j8mkeo$ebj$1@inews.gazeta.pl...
    >> A tak ogólnie to piszę to dlatego, że mnie szlag trafia. Ta firma gardzi
    >> ludzmi którzy urodzili sie powyżej tego rocznika który oni uważają za
    >> godny.Nie wiem jeszcze jak im udowodnię błąd...myśle na razie nad tym...
    >>
    >> Skorek
    >
    > Jak naglasniasz to milo by bylo wiedzieć o jaką firmę chodzi. Jezeli tam
    > traktuje sie tak kandydatow do pracy na "produkcji" to przypuszczam, że
    > podobnie i innych. Pewnie patologii bedzie więcej - z platnościami
    > wlącznie... A to jest sygnal zeby ich omijać szerokim lukiem w kazdej
    > dziedzinie.
    > Ja kilkakrotnie ostatnio trafilem na wysokokwalifikowane stanowisko w
    > fajnych firmach. Po bliższym przyjrzeniu okazywalo sie że pod blichtrem
    > niewiadomo jakiego prestiżu, wymagań, pozycji na rynku, znajomości językow
    > i innych fanaberii okazywalo sie smierdzące gowno z szefem prostakiem,
    > bekajacym po jedzeniu i slomą wypadajacą z butow. Wielkie korporacje i
    > firmy z zapleczem magazynowym 8 (osiem) metrow kwadratowych...
    >
    >
    > hk
    Nie chcę na razie ujawniać firmy [nie wiem czy to wolno],czekam na ich
    odpowiedż [do jakiego wieku tolerują pracowników ;}..Ciekawi mnie co oni na
    to..Jeśli nie odpowiedzą to być może zadzwonię i spytam bezpośrednio.To może
    być nawet ciekawie i śmiesznie...
    A ciągnąc dalej temat pracodawców debili...Jest ich nadspodziewanie dużo.To
    jakby czasem ten łatwo zarobiony [przez pracowników] pieniądz pomieszał
    zmysły szefom. Obserwuję rynek, zawód i szkolnictwo w tym zakresie. I
    debilizmy szefów.Jak ocenicie zakład [Wrocław!]który przez 15 lat regularnie
    daje ogłoszenia w prasie, że szuka tokarza? To po pierwsze obciach dla
    tokarza który już pracuje i on nie będzie kochał tego zakładu, a wręcz
    będzie ich wrogiem, szkodnikiem. Po drugie, jeśli oni nie mogą 15 lat
    znaleśc tokarza to jasno z tego wynika, że albo nikt nie chce u nich
    pracować bo są idiotami, albo mają tak niską płacę w porównaniu do pracy, że
    żaden idiota się nie znajdzie do pracy za darmo...W każdym wypadku zapisać
    sobie ich do kajecika aby 150 lat omijać idiotów ..szerokim łukiem.. Inny
    mądry "inaczej"...Wrocław...W imieniny postawił mechanikom obróbki
    skrawaniem alkohol. Rano ściągnął do baraku który szumnie nazywa biurem i
    stwierdził, że zwalnia 3 z 8 i mają [!] losować zapałki.Wypadło na
    najlepszego pracownika.Zwolnił 3. Po jakimś czasie dał ogłoszenie do
    prasy.Szukał "całej nowej obsady" Bodaj chciał zwolnić pozostałych 5 i
    przyjąć całkiem nowych fachowców....Jeśli pytacie jak taki debil może
    zarabiać pieniądze jeśli nie ma mózgu? Kontakty z dużymi zakładami
    działającymi najprężniej za komuny [ i w tym okresie miał najwięcej
    zamówień], potem z rozpędu,,,i tam gdzie silne związki i duże zakłady...
    Inny zakład.Potrzebują pilnie tokarza.Dają ogłoszenie, że potrzebują [!?]
    mechanika. W domysle "obróbki skrawaniem"..ale to pomieszanie pojęć. Zgłasza
    się do nich kilku mechaników samochodowych i oni są na granicy padaczki.
    Dopiero moja uwaga ratuje ich przed tragedią . Szukają już tokarza, a nie
    mechanika.
    A gwoli wyjaśnienia...dla Was. Mechanik nie oznacza fachowca tylko i
    wyłącznie od samochodów. To oznacza mniej więcej jako "operator,
    obsługujący" I dotyczy to i samochodów i również obrabiarek skrawających.
    Czyli tokarz jest też mechanikiem obróbki skrawaniem. Ale ta nazwa zazwyczaj
    kojarzy się [i chyba tak powinna być używana ] jeśli skończył szkołę średnią
    w tym zawodzie.I raczej nie tylko do tokarza, ale dla tego co może
    obsługiwać wszystkie maszyny skrawające. Jeszcze uwaga dla dociekliwych. Ten
    co naprawia tokarki itd to też mechanik. Ale mechanik maszyn obróbki
    skrawaniem.Czyli "pierwszy to "mechanik obróbki" , drugi "mechanik
    maszyn"...
    Coś mnie zebrało na wychwalanie się [aby pokazać co stracili ci od "za dużo
    lat"...]
    15 lat nie byłem na zwolnieniu [lekarze są w szoku przy moich wynikach!
    ciśnienie 115,tętno 55],pracowałem w ostatnich latach nawet w dwóch
    zakładach równocześnie po 8 godzin i nie miałem klopotów
    zdrowotnych,kondycyjnych, Czterdzieści lat nie miałem spóżnienia,
    nieobecności nieuspawiedliwionej , ani kary. Za to wiele lat maksymalnie
    wysokie premie , jeden projekt wynalazcy, na frez z płytką spiekową.Ostania
    moja praca dodatkowa skutkowała tym, że po ukończeniu u nich okresu pracy i
    pożegnaniu się wręczono mi jeszcze gratis gotówkę więcej niż uzgodniony
    zarobek.To mało prawdopodobny precedens, ale byli zadowoleni z wkładu jaki
    włożyłem w rozwój zakładu.Potrafię obsługiwać bodaj wszystkie maszyny
    obróbki skawaniem i pokrewne. Tokarki,frezarki,szlifierki [w tym ciężkie do
    obsługi bezkłówki]drążarki,niedawno skończyłem na swój koszt kurs CNC,
    programisty i operatora,w urlop poznałem zasady AutoCada,potrafię kreślić i
    projektować,pracowałem jako tokarz,frezer, szlifierz,drążacz,
    itd...projektowałem urządzenia wysokich technologii,pracowałem w
    największych zakładach wrocławskich w narzędziowniach i kilkadziesiąt lat
    temu już miałem najwyższe grupy zaszeregowania,..mało zmieniam pracodawców i
    jestem "stały" w "uczuciach ;}...Jestem wyjątkowo mobilny, pełny wypas
    internetowy,kontakty z firmami od narzedzi, pełny wypas poprzez
    komunikatory, maile,strony,stworzyłem własną bazę informacji w necie o
    zawodzie [narzędzia,materiały,technologie]z szybką wyszukiwarką,pełna
    obsługa komórki i netu z komórki, pełna obsługa kart płatniczych,
    biletomatów,zakupów internetowych [ostatnio w 30 minut zakup w USA -włącznie
    z zapłatą -detalu do mojego aparatu fotograficznego]... Teraz [dziś]kupuję
    w Chinach GPS -oczywiście internetowo...
    Aktualnie jestem wysoko cenionym fachowcem , szefostwo daje mi pełnię
    swobody ufając w pozytywne nastawienie do pracy i firmy [zero kłopotów
    alkoholowych,porządkowych,dyscypliny]..Po prostu uznaję,że nie opłaca się
    oszukiwać pracodawcy...Im lepiej będzie miał szef, tym lepiej ja będę
    miał -takie jest przełożenie w firmie gdzie szefowie nie są wariatami... Mam
    niezłą pracę, ruchomy czas pracy,ulgi,szacunek,i szefostwo jak rodzinę. Są
    zbyt dobrzy, aby pracownik odczuł lekceważenie .W zakładach gdzie pracowałem
    propagowałem rozwój i zdrowie jako odskocznię od pracy. Szachy, literaturę,
    i szeroko pojęte dbanie o zdrowie. Profilaktyka zdrowotna, paramedycyna
    opierająca się na zdrowym trybie życia, odżywiania, ruchu,...
    Moim konikiem ostatnio jest szkolnictwo zawodowe. Śledzę od lat i udzielam
    się społecznie w kręgu osób zainteresowanych tematem.Fachowców już prawie
    nie ma,szkolnictwo wprowadza reformy,ale rozłożone na 7 lat .Dodatkowo to
    wydaje się, że fachowcy którzy opracowali zmiany w szkolnictwie nie będą
    "pilotować zmian", bo zastąpią ich inni...To skomplikuje reformy.Ale to
    długi temat...

    Ale mniejsza o tym...
    Ciągle mnie prześladuje ten fakt, kiedy d%^*&$%*telefonicznie stwierdził ,że
    jestem dla nich za stary aby pracować na tokarce. Nie mnie ublizył tylko
    całej rzeszy fachowców co w pocie czoła pracują na zarobek wariatów.

    Acha..mój ślinotok wypływa z faktu , że wypiłem drinka. Gorzka miętowa z
    sokiem z czarnej porzeczki-jakby ktoś chciał spróbować wynalazków

    Skorek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1