eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeWlasna firma komputerowa › Re: Wlasna firma komputerowa
  • Data: 2003-02-25 14:45:16
    Temat: Re: Wlasna firma komputerowa
    Od: "KOMPAD" <k...@m...icpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > zalozyc firme to nie problem, wbic sie w rynek i wypracowac sobie
    > pozycje latwo nie jest, szczegolnie w IT, gdzie masz nie dosc ze niezbyt
    > sprzyjajaca w ostatnich czasach koniunkture to i konkurencji mase.

    Po pierwsze : zakładam , że nie masz tzw. koneksji itp.
    Jeżeli masz to Ciebie moje uwagi w większości nie dotyczą.
    Jeżeli jednak nie masz takich możliwości , to najskutecznejszym sposobem
    jest * :
    1.posiadać drugą osobę ( znaczy żonę ) mającą dobry , stały etat w dużej
    dobrze prosperującej dużej firmie.
    2. naprawdę z Jej etatu żyjesz i opłacasz ZUS ( +- 640 zł na wejściu )
    3. tworzysz swój program tj.rozbudowaną aplikację bazodanową , Twoja
    kobieta jest bardzo odpowiedzialna, rozsądna i pracowita tj.
    daje Ci w tym czasie jeść , pić , a niejednokrotnie płaci też Twoje rachunki
    .
    4.+- po roku pracy powinieneś mieć już jakiś produkt finalny i kogoś do
    pomocy ( szukanie zbytu) , a w niedługim czasie kilka sprzedaży . Być może
    będziesz już mógł stopniowo zacząć się
    z tego utrzymywać i ulżyć zapracowanej żonie
    5.mijają lata , w końcu jednak może się zdarzyć ,że z żoną będziecie nadal
    razem , a Ty
    zdobędziesz już tyle sprzedaży ( i co ważne - umów serwisowych) , że
    przejmiesz pałeczkę i
    będziesz odpowiadać za całość finansów firmy .
    6. Twoja żona w nagrodę spędzi urlop na Wyspach Kanaryjskich ( może Cię
    zabierze ze sobą ? )


    Reasumując , potrzebna jest przede wszystkim kasa życie w pierwszych latach
    funkcjonowania firmy w przeciwnym razie będziesz prowadził wojnę partyzancką
    z
    rynkiem, wierzycielami itd.
    I teraz bardzo poważnie .
    Myślę ,że trzeba postawić nie na zamkniętego w sobie intelektualistę ,
    lecz na cwianiaka -
    spryciarza !!! który wszelkimi sposobami będzie Ci "nagrywał" sprzedaże .
    Ktoś
    taki to właśnie Dobry Handlowiec.
    Tak naprawdę, to on jest tym Wielkim Człowiekiem i poniekąt twórcą sukcesu
    firmy , który da Ci szanse przeżycia z Twoim statusem "pana informatyka -
    programisty" .
    Jeżeli tego nie zrozumiesz zawczasu, a nie masz możliwości o których piszę
    wyżej, lepiej zaraz postaraj się o pracę ( łatwo powiedzieć) na etacie w
    dużej,dobrze
    prosperującej firmie i to niekoniecznie w branży IT . Można już zacząć na
    ostatnim roku studiów i o ile wiem teraz tacy goście są poszukiwani i
    przepraszam, "są w cenie" . W pracy cieszą się również prestiżem i na ogół
    dobrze zarabiają .
    Sorry za sarkazm .
    Pozdrawiam i powodzenia - myśl pozytywnie ;
    ps.
    zdziwisz się gdy się dowiesz ,że zbliżony funkcjonalnie do Twojego program,
    aplikację bazodanową nad którą ty pracowałeś dajmy na to pół roku , rok
    albo dłużej ,
    większe firmy , o szerokich możliwościach reklamy , dystrybucji,
    zatrudniające sztaby programistów, wielu handlowców, sprzedają
    za parę stówek - fajnie ?
    Łatwo być konkurencyjnym w takiej sytuacji , ponosić koszty , płacić ZUS .
    Oblicz więc najpierw ile kosztuje wyprodukowanie aplikacji bazodanowej .
    Weź pod uwagę wszytkie koszty bieżące , zakup narzędzia programistycznych,
    stałe opłaty.
    Weług moich doświadczaeń wyjdzie , że w zasadzie potrzebny jest też ktoś w
    rodzaju producenta filmowego ( sorry ) ,
    kto wpompuje w to sporo kasy, zrobi konieczne analizy, wypromuje itd.
    Ale mimo wszystko nadal życzę sukcesu.





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1