eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUmowa o pracę, umowa zlecenie czy dzieło? › Re: Umowa o pracę, umowa zlecenie czy dzieło?
  • Data: 2006-06-19 17:43:56
    Temat: Re: Umowa o pracę, umowa zlecenie czy dzieło?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:7346.00000051.44966b1e@newsgate.onet.pl Marcin
    <m...@o...pl> pisze:

    >> A co tu jest do sądzenia? Prawo definiuje ten obszar dość precyzyjnie.
    >> Czy potrafisz uściślić pytanie?
    > Prawo - prawem, a życie - życiem. Interesuja mnie wasze opinie, moze macie
    > jakieś doświadczenie, np: w pracy na umowe zlecenie albo dzieło. Ja np:
    > pracuje w pewniej firmie na umowe zlecenie (obiecywano mi umowę o pracę)
    > ale po pół roku pracy usłyszałem że szef nie chce tworzyć nowych etatów.
    > Oczywiscie chciałbym ten stan rzeczy zmienić. Takie są moje
    > doświadczenia, a jakie są wasze?
    Jestem zdania, że realizacja umów-zleceń czy o dzieło to znakomity sposób na
    dodatkowe dochody. Dobre na początek, dobre dla uczniów, studentów których
    głównym źródłem utrzymania są rodzice. W trudnej sytuacji na rynku pracy
    może być także przez jakiś czas podstawowym źródłem utrzymania - z
    konieczności.
    Natomiast człowiek dojrzały, obarczony odpowiedzialnością za rodzinę i
    potomstwo, myslący przyszłościowo winien zapewnić im i sobie źródło dochodów
    charakteryzujące się nie tylko odpowiednią wysokością zarobków ale przede
    wszystkim stabilnością. Tu widzę raczej przewagę umowy o pracę.
    Niemniej są zawody, w których zatrudnienie na umowę o prace w ogóle nie ma
    wielkiej racji bytu (dość liczne tzw. wolne zawody). Czasem warto się
    samozatrudnić i może po jakimś czasie rozwinąć DG.
    Osobiście mam własną taktykę: zapewnić sobie bardzo stabilną, nawet
    niespecjalnie atrakcyjną płacowo pracę. Ma starczyć na rachunki, papu,
    paliwo, ciuchy, jakieś tam niewielkie oszczędności. Ale ona mieć pewna
    cechę - nie być bardzo czasochłonną. Zatem reszta czasu (w rozsądnych
    granicach) - umowy zlecenia. I da się żyć, nawet niezgorzej jak na polskie
    warunki.
    Tyle, jeśli chodzi o moje zdanie.

    Z tego co napisałeś o swojej sytuacji wynika moim zdaniem, że prawdopodobnie
    nie wykonujesz umowy zlecenia (choć tak masz na piśmie), lecz jesteś de
    facto zatrudniony na umowę o pracę. Dlaczego?
    Wykonujesz jakąś pracę, którą docelowo miałeś wykonywać w ramach umowy o
    pracę. Oznacza to, że wykonywane obowiązki prawdopodobnie wypełniają
    znamiona art. 22 §1 KP. Jeśli tak, to zachodzi sytuacja opisana w art. 22
    §1^1 i §1^2 tegoż kodeksu.
    To nie jest taka całkiem zła sytuacja, bo jeśli (albo raczej: kiedy)
    "pracodawca" spróbuje Cię wyrolować to zapewne dojdziesz wszelkich praw
    przed sądem pracy. Może wystarczy poczekać?
    No to tyle, ależ się rozpisałem...

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1