Marsiuu napisał:

> > 1. Zwolnienie - jest recesja i wszystkich zwalniaja (zwalniali? z
> > optymizmem ;) )
> nie koniecznie - wiedzac w jakiej ktos pracowal firmie, mozesz sie
> dowiedziec czy byly tam zwolnienia recesyjne.

Moze i sa pracodawcy, ktorzy tak pilnie wszystko sprawdzaja, ale obawiam
sie, ze wiekszosc ma to w nosie (sprawdzanie), zwlaszcza ze w cv chyba
nie pisze sie zwyczajowo (?) formy rozwiazania umowy, a przynajmniej ja
takiego wzoru nie spotkalem.

> jak zostawie "za porozumieniem stron" i zadzwonia do mojego pracodawcy, to
> dowiedza sie ze to bylo moje wypowiedzenie - pomysla ze cos chce ukryc.A po
> tym, ze przepracowalem tam rowno 3 lata i miesiac napewno domysla sie, ze:
> a. nie chcialem wejsc w 3 miesieczny okres wypowiedzenia.
> b. praca byla bez perspektyw - zwlaszcza, ze pisze o tym w liscie.

Ja to napisalem, na okolicznosc - zwolniles sie w styczniu a pracy
szukasz w pazdzierniku - oczywiscie wyjasnienie o perspektywach wszystko
powinno wyjasnic.

Tak jak wczesniej napisalem, kolezanka ktora kilka firm juz zwiedzila i
chyba za bardzo pracy nie musiala szukac, powielala plotke (norme
zwyczajowa ;) ) albo sama wymyslila - najlepsze jest za porozumieniem
stron. Choc z moich doswiadczen w kadrach wynikalo, ze ludzie ladujacy
na "bruku" za porozumieniem (nie odchodzacy do innych firm) mieli
przewaznie jakies klopoty.

Flyer