Pięknego dnia 24 Jul 2006 02:48:55 -0700, "Aoshi" <a...@x...wp.pl>
zakodował:

>Zastanawiam się na porzuceniem pracy jako sposobem na uniknięcie
>okresu wypowiedzenia.

Jak przestaniesz przychodzić do pracy - to ciężko naruszysz swoje
podstawowe obowiązki. Nie stanowi to jednak automatycznie zerwania
umowy - upowżania tylko (ale nie zobowiązuje) pracodawcę, do
rozwiązania umowy bez wypowiedzenia. Oznacza to, że jak Cię nie zwolni
a jego straty będą rosły, to i od Ciebie może domagać się coraz
większego odszkodowania.

>- Czy przy zatrudnianiu się u nowego pracodawcy będę musiał
>poinformować go o moim wcześniejszym zwolnieniu dyscyplinarnym?

Nie. Możesz wymazać z życiorysu ten okres.

>- Czy tracę prawo do emerytury za okres przepracowany przed tym
>zwolnieniem? Za całość czy tylko jakiś fragment?

Nie

>- Czy mój urlop znowu zacznie się od 20 dni rocznie, jeżeli obecnie
>mam już 26 ?

Jeżeli nie przyznanie się do tego ostatniego pracodawcy sprawi, że nie
będziesz miał wystarczającego stażu - to tak. Chyba, że pokażesz
jednak takie świadectwo (przy założeniu, że poprzedni pracodawca Cię
zwolni i wyda świadectwo) - wtedy staż liczy się normalnie.

Do tego odszkodowanie:
KP
Art. 114. Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego
wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy
szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w
przepisach niniejszego rozdziału.

Art. 115. Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach
rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne
następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.

[...]

Art. 122. Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany
do jej naprawienia w pełnej wysokości.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates