Serwisant81 napisał:

> No nie do konca. Mozna wziasc ta byle jaka, a w miedzy czasie szukac
> porzadnej. Dla mojego obecnego pracodawcy to byl duzy plus, jak poszedlem na
> rozmowe i powiedzialem, iz w chwili obecnej pracuje jako sprzatacz na nocce
> ( bo to znaczy ze: 1. czlowiek chce pracowac, 2. zadnej pracy sie nie boi),
> a w chwili obecnej na umowie mam wpisane stanowisko "informatyk". A moi
> znajomi co robia, ano czekaja na ta porzadna prace, czas leci, dlugi coraz
> wieksze, a dziura w CV sie powieksza.

Ja tez pracowalem jako sprzatacz na nocke i dyzur dzienny i
"przebalowalem" jedyna rozmowe kwalifikacyjna w Urzedzie Skarbowym, bo
nie moglem "od reki" poprzesuwac sobie pracy.

Flyer