eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej... › Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
  • Data: 2005-11-28 15:49:18
    Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "drewnokocur" <e...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dmf520$291$1@inews.gazeta.pl...

    > Istnieje kwestia, której nikt tu nie poruszył, a która wszelkie porównania
    > do programistów i chemików czyni bezpodstawnymi.
    > Psycholog to zawód społecznego zaufania i jako taki jest szczególnie
    > obowiązany dbać o opinię. Jeśli środowisko psychologiczne udostępni
    > narzędzia stworzone przez psychologów dla psychologów w oparciu o czasem
    > bardzo rozbudowane teorie psychologiczne metodami statystycznymi
    > wyspecjalizowanymi dla badań psychologicznych- jesli takowe narzędzia
    > udostępni to ich niewłaściwe rozpowszechnianie i zastosowanie może w
    > istotny
    > sposób wpłynąć na opinię o psychologach.
    > Wszyscy wiemy jak bardzo modyfikuje się informacja po przekazaniu jej
    > kilka
    > czy kilkanaście razy.
    > Jeśli ktoś powie, że ktoś powiedział, że ktoś..... dał komuś test taki i
    > taki i powiedział, że wyszło to i to, na końcu łańcuszka zgubi się, czy to
    > był psycholog czy nie, a skoro test psychologiczny to pewnie był. O tym,
    > jak
    > bardzo zmodyfikuje się interpretacja aż strach pomyśleć.

    Musze przyznac, ze mnie to zupelnie nie przekonuje. Mamy przeciez takze
    lekarzy, ktorzy sa w rownym stopniu zawodem spolecznego zaufania. Nie
    ukrywaja swojej wiedzy - moge kupic ksiazke opisujaca szczegolowo sposob
    diagnozowania czegokolwiek. Zastrzezone dla nich jest tylko decydowanie o
    sposobie leczenia i wypisywanie recept, ale w przypadku testow nie mowimy
    przeciez o tym, tylko o diagnostyce. aparatura tez nie jest sprzedawana
    "tylko w kregu" - bariera jest zwykle cena. Ale jakbym miala duzo kasy i
    taki kaprys, to jako normalny obywatel moglabym sobie kupic maszyne do
    diagnozowania skladu krwi, igle, strzykawke, probowke i ksiazke z instrukcja
    obslugi. Oczywiscie nikt tego nie robi, bo ze wzgledu na koszty i niewygode
    nie ma sensu, ale teoretycznie jest to mozliwe.

    Rozne prostsze testy diagnostyczne sa sprzedawane w aptekach. Sa wsrod nich
    takie, ktore mozna by okreslic jako "niebezpieczne". Np. test ciazowy - w
    przypadku niechcianej ciazy, szok po wyniku w sytuacji braku w poblizu
    kompetentnych osob moze prowadzic do nie przemyslanych i szkodliwych
    dzialan. Ale jeszcze w zyciu nie slyszalam, zeby ktokolwiek zglaszal
    postulat wycofania z aptek tych testow.

    Przypadki, kiedy sama diagnoza moze zaszkodzic, sa rzadkie - np.
    przeswietlenie wiaze sie z zastosowaniem potencjalnie niebezpiecznego
    promieniowania. Tyle, ze w psychologii takich przypadkow nie widze. Ba,
    mnostwo gazet drukuje "psychotesty", ktore sa zabawa udajaca jakastam
    diagnoze i nie slyszalam o przypadku, zeby ktos podjal jakies szkodliwe
    dzialania po przeczytaniu wyniku takiego testu. Jedyne, co moze sie stac, to
    czlowiek moze uznac, ze cos jest z nim nie w porzadku na tyle, ze wskazana
    jest wizyta u specjalisty, co jest chyba dobrym zakonczeniem. Lekarze
    staraja sie wiedze o diagnostyce upowszechniac i co rusz sa rozne akcje
    "obejrzyj siebie, jesli wystepuja u Ciebie takie a takie objawy, mozesz miec
    to a to i wtedy zazyj ten lek albo idz do lekarza".

    Ogolne wrazenie tej tajnosci nie jest dobre, a brak przekonujacych
    uzasadnien moze w rownie duzym stopniu wplynac na opinie o psychologach :)

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1