eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRozmowa kwalifikacyjna › Re: Rozmowa kwalifikacyjna
  • Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    From: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
    Subject: Re: Rozmowa kwalifikacyjna
    References: <4...@n...onet.pl>
    <fpn5uq$lt8$1@news.dialog.net.pl> <fpn7cl$kbb$1@news.lublin.pl>
    <fpn9vf$op1$1@news.dialog.net.pl> <fpnbch$s9o$1@news.lublin.pl>
    <y9hibabgsvt8$.dlg@kapselek.net> <s...@p...org>
    <fppdrj$247$1@news.dialog.net.pl>
    User-Agent: slrn/pre0.9.9-82/mm/ao (Debian)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <s...@p...org>
    NNTP-Posting-Host: 213.156.105.225
    Date: 23 Feb 2008 19:10:07 +0100
    X-Trace: news.home.net.pl 1203790207 213.156.105.225 (23 Feb 2008 19:10:07 +0100)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 93
    X-Authenticated-User: proteus.post
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
    .pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:218512
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2008-02-23, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    [...]

    >> Myślę, że nie chodzi o to _co_ Jotte pisze, tylko _jak_.
    > Jestem tego samego zdania.
    > Nie szata jednak czyni człowieka. I choć nie jest ona całkiem bez znaczenia,
    > to tylko głupcy zaczynają i kończą swój ogląd wyłącznie na niej..
    > To samo z wypowiedzią - nie forma ją czyni lecz treść, a kto patrzy przede
    > wszystkim albo wyłącznie na formę, ten jest... patrz wyżej.

    Niekoniecznie. Ja np. przy szukaniu sensownych informacji uważam takie
    przepychanki za dużą stratę czasu. A z kolei jak chcę się wyładować, to
    idę na typowo flejmogenną grupę (np. pl.comp.os.advocacy).

    >> Osobiście też
    >> uważam, że chociaż Jotte ma dużą wiedzę, to dzieli się nią w tak
    >> nieprzyjemny i arogancki sposób, że to zniechęca do prowadzenia z nim
    >> kreatywnej dyskusji, gdyż większość z nich zamienia się w pyskówki.
    > Nie bądź ślepy

    A wiesz, że bardzo bym chciał? Ale niestety jestem (częściowo)
    i nic na to nie poradzę. Czy taka wada wzroku czyni ze mnie półmózga
    i debila? :)

    > skoro usiłujesz osądzać - przejrzyj sobie, kto je zwykle zaczyna.

    Nie osądzam. Nie napisałem że to TYLKO Twoja wina. Ale masz w tym swój
    udział, bo do pyskówek trzeba dwojga. Tylko wytłumacz mi jak to jest,
    że np. Gotfrydowi udaje się prowadzić świetne i merytoryczne dyskusje
    bez elementu pyskówek?

    >> Nie piszę, że Pe.Ka jest bez winy, bo mógł faktycznie nieuważnie
    >> przeczytać cytat
    > Nieuważnie, bezmyślnie - być może. Niemniej pomimo jego chamskiego odezwania
    > się personalnie do mnie, dostosowałem go specjalnie dla niego. I co z tego
    > wynikło? Warto było to robić, czy tylko zwyczajnie zj**bać zaczepnego
    > kmiota?

    A może po prostu olać zaczepkę, skupić się na kwestiach merytorycznych,
    wyjaśnić sprawę i tyle? Da się. Więcej życzliwości do ludzi by się
    przydało. :)

    Ja ze swojej strony jak widzę, że dyskusja mi "ciśnienie zbyt mocno podnosi",
    to zwyczajnie się z takiej dyskusji urywam (czasem piszę, że kończę w danym
    temacie, ale zazwyczaj po prostu przestaję w danym wątku pisać). Powyżej
    pewnego progu czepiania znikają bowiem argumenty merytoryczne i chodzi
    jedynie o to by drugiemu dopieprzyć. Oczywiście nie jestem "niewinny".
    Za długo już siedzę na usenecie by nie mieć na koncie flejmów. Tym niemniej
    na niektórych grupach staram się tego rodzaju zachowania ograniczać
    (z różnym skutkiem, ale staram się).

    [...]

    >> Jotte zaś wychodzi z pozycji 'Mylisz
    >> się. Ja wiem lepiej, a jak się ze mną nie zgadzasz, to nie czytałeś KP
    >> i jesteś głupi.

    > Tu przemawia przez ciebie małostkowa uraza osobista i brak logiki.

    Nie mam do Ciebie urazy - jeśli tak to odczytałeś, to niewłaściwie.
    Po prostu tak odbieram wiele Twoich postów (nie tylko do mnie).
    Ja naprawdę WIDZĘ, że Ty dużo wiesz i naprawdę szanuję Twoją wiedzę.
    Ale sposób w jaki ją "sprzedajesz" bywa czasami naprawdę mocno
    zniechęcający. :(

    > Uważam, że choćby pobieżna znajomość KP - najważniejszego aktu prawa
    > pracy - to podstawowa rzecz zarówno dla pracodawcy jak i człowieka
    > pracy najemnej.

    Nie jestem ani jednym (jeszcze - bo za niedługo będę ludzi zatrudniać),
    ani tym bardziej drugim. Poza tym z racji szerszej perspektywy (mam
    klientów zagranicznych) nie ograniczam się do wąskiego zakresiku ustaw
    dotyczących Polski. Obowiązuje mnie za to dokładniejsza znajomość
    ustawy o podatku dochodowym dla osób fiz., ustawy o rachunkowości,
    ustawy o podatku od towarów i usług, i parę rozporządzeń Ministra
    Finansów.

    > Co innego zadanie pytania wskazującego na trudność w interpretacji zapisu KP,
    > a co innego pytanie wskazujące ewidentnie na jego kompletną nieznajomość.

    Nigdy (z tego co pamiętam) nie zadawałem pytań, ani nie udzielałem porad
    związanych z KP. Owszem - brałem udział w dyskusjach dotyczących pracy jako
    takiej, ale *NIGDY* nie udzielałem porad prawnych z zakresu KP. Jak takowe
    zacznę udzielać, to będzie to wyraźnie zaznaczone, wraz z podaniem podstawy
    prawnej i czasem cytatu z ustawy oraz zastrzeżeniem żeby i tak sobie wszystko
    samemu sprawdzić. Tymczasem zauważ proszę, że ta grupa (pl.praca.dyskusje)
    nie ogranicza się do tematyki prawnej. Gdyby tak było, to grupa mieściłaby
    się w pl.soc.prawo.*, a nie pl.praca.* :)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1