eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePytanie o negocjacje płacowe w Wojewódzkim Urzędzie Pracy z elementami chwalenia się ;-) › Re: Pytanie o negocjacje płacowe w Wojewódzkim Urzędzie Pracy z elementami chwalenia się ;-)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.t
    pi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Immona" <c...@n...googlemailu>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Pytanie o negocjacje płacowe w Wojewódzkim Urzędzie Pracy z
    elementami chwalenia się ;-)
    Date: Sat, 19 Nov 2005 19:05:16 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 123
    Message-ID: <dlnpia$3kb$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <dli0dl$rnl$1@inews.gazeta.pl> <dlkfbs$jmk$1@inews.gazeta.pl>
    <2...@4...com>
    <dln8ap$cak$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: aur59.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1132423568 3723 83.27.25.59 (19 Nov 2005 18:06:08 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 19 Nov 2005 18:06:08 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:168897
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Marcin Delektowski" <t...@i...pl> napisał w
    wiadomości news:dln8ap$cak$1@inews.gazeta.pl...
    > Bremse napisał(a):

    > Do rzeczy:
    >
    > Przede wszystkim nie uważam by WUP był bezpośrednim generatorem miejsc
    > pracy.
    > Celem WUPu IMHO nie jest rozwiązanie problemu bezrobocia, a na tym
    > założeniu
    > nierzadko,
    > jeśli nie bezpośrednio to przynajmniej pośrednio, opiera się krytyka WUP.
    > Mam
    > wrażenie, że i u Ciebie ono występuje, bo pytasz czy przyczynię się do
    > tego, że
    > powstanie kilka nowych miejsc pracy.

    To przez WUPy plynie wiekszosc kasy z EFSu poswiecona na poprawe sytuacji na
    rynku pracy, a wiec maja jednak sporo wspolnego z dzialaniami, ktore maja
    wlasnie taki cel.


    > Co zrobić z ludźmi, którzy nie pracują? Czy jest sens robić cokolwiek, czy
    > może
    > lepiej byłoby pozostawić sprawy ich własnemu biegowi? Jako liberał i
    > kapitalista
    > z przekonania, chętnie bym powiedział, tak jak Korwin pewnie by
    > powiedział -
    > zostawić ich samym sobie: wymrą albo nauczą się radzić sobie samemu.
    > Wydaje mi
    > się jednak, że to nie jest takie proste i Korwin jest w takim samy błędzie
    > jak
    > skrajny socjalista. Moim zdaniem należy czynić to, co jest roztropne i
    > dobre w
    > danej sytuacji.

    Duza ilosc nie wykorzystanej sily roboczej opoznia rozwoj gospodarki w
    stosunku do jej potencjalu, a na rozwoju korzystaja wszyscy,
    liberalowie-kapitalisci szczegolnie. Zatem sens robienia czegos w tym
    kierunku jest. Pytanie dotyczy jak zwykle kosztow i zwrotu z inwestycji.

    >
    > Jakie działania przykładowo uważam za takie, przynajmniej potencjalnie
    > (trzeba
    > też rozróżnić
    > sensowność idei od błędów w sztuce)?
    >
    > 1. Organizacja szkoleń:
    > - związanych z przygotowaniem do wejścia na rynek (cała ideologia ;-)
    > związana z
    > pisaniem LM, CV, rozmową kwalifikacyjną itp.)
    > - podnoszenia kwalifikacji (szkolenia z obsługi komputera, językowe itp.)
    > - przekwalifikowania, zdobywania nowych kwalifikacji (kursy zawodowe na
    > spawacza,
    > murarza itp.)
    > - doradztwo zawodowe
    > - itp.

    I to sie wszystko robi, tylko niezbyt pomaga :)
    Niektore z tych rzeczy maja maly sens, np. obsluga komputera. Jest cala masa
    bezrobotnych, w tym absolwentow, ktorzy swietnie znaja obsluge komputera.
    Obsluga komputera nie jest dzis "towarem samodzielnie poządanym", tylko
    niezbednym dodatkiem do innych umiejetnosci. Osoby posiadajace te
    umiejetnosci komputer zazwyczaj znaja, osobom ich nie posiadajacym nauczenie
    sie obslugi komputera (zwykle na niskim poziomie) niewiele pomoze. Kult
    obslugi komputera (stymulowany przez upodobanie Unii do finansowania
    "rozwoju spoleczenstwa informacyjnego") jest IMHO jednym z wiekszych "bledow
    w sztuce".

    Ja mam dosc niepatriotyczny poglad na ten temat: Jednym z sensownych szkolen
    byloby szkolenie nt. pracy w Anglii/Szwecji/innych otwierajacych rynek pracy
    krajach. Byloby to szkolenie z podstaw jezyka w zakresie potrzebnym do spraw
    zwiazanych z praca i szkolenie dotyczace logistyki - szukanie tam pracy,
    zakwaterowanie, zalatwianie spraw biurokratycznych itp. Oraz ewentualnie
    dotacja na bilet i pierwszy tydzien pobytu, o ile nie po prostu wspolpraca z
    tamtejszymi agencjami rekrutacyjnymi. To jedny sposob, w jaki mozna szybko i
    skutecznie pomoc osobom, ktore zaliczaja sie do bezrobocia strukturalnego,
    tzn. nie przystaja swoimi kwalifikacjami do popytu na obecnym rynku w
    Polsce. Nieprzystawalnosc kwalifikacji to nie jest cos, co da sie zalatwic
    kilkoma szkoleniami, bo te pożądane, brakujace na rynku kwalifikacje naleza
    do takich, ktore sie zdobywa kilka lat. Gdyby tak nie bylo, to problem
    bezrobocia bylby juz dawno rozwiazany. Trzeba tych ludzi wyeksportowac tam,
    gdzie ich kwalifikacje sa potrzebne i liczyc na to, ze choc nie beda
    pracowac na Polskie PKB, to z zarobionymi pieniedzmi wroca i wydadza je w
    Polsce nakrecajac popyt. Tylko ze taki program bylby cokolwiek niepoprawny
    politycznie.


    >
    > WUP zajmuje się organizacją konkursów i przetargów dla firm, które się
    > tego
    > podejmą. Weryfikuje poprawność formalną i merytoryczną wniosków, które
    > napływają
    > jako oferty. Później także monitoruje i rozlicza z realizacji danego
    > zadania.

    Mysle, ze nauczysz sie wielu ciekawych rzeczy o przetargach i monitoringu.
    ;)

    > Teraz fundamentalne pytanie: czy koszty tych szkoleń będą mniejsze niż
    > korzyści
    > z nich płynące? Przyznam, że trudno mi odpowiedzieć w sposób wymierny. Bo
    > tak
    > naprawdę bardzo trudno sprawdzić czy osoba przeszkolona dostała/niedostała
    > pracy
    > w wyniku szkolenia albo jego braku. Do mnie przemawia jednak inny
    > argument, być

    Pisalam juz na tej grupie o tym, co zobaczylam na wyjezdzie studyjnym w
    Niemczech. Tam UP oddaja szkolenia w rece zewnetrznych firm na zasadzie:
    placimy wam za tych ludzi, ktorzy w ciagu 6 miesiecy od rozpoczecia
    szkolenia (trwa ono zwykle 3-4 miesiace) znajda prace. (Zwiazek ze
    szkoleniem i wykorzystywanie w pracy umiejetnosci nabytych na szkoleniu nie
    jest rozwazany, liczy sie fakt znalezienia pracy). I takie firmy nie
    dziajaja na zasadzie odwalenia szkolenia i dostania za nie kasy, jak u nas,
    tylko dwoja sie i troja, zeby ludzie pod ich opieka rzeczywiscie dostali
    prace. Ogladalam firme, ktora ma w tym kilkudziesiecioprocentowa
    skutecznosc. Oczywiscie program ma dosc maly zakres i generalnie obejmuje
    sie nim przypadki "obiecujace", a wiec np. ludzi z wyzszym wyksztalceniem.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1