eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzedstawiciel Medyczny › Re: Przedstawiciel Medyczny
  • Data: 2002-11-15 16:49:22
    Temat: Re: Przedstawiciel Medyczny
    Od: " Ida" <i...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kosek <k...@w...pl> napisał(a):

    > Witam
    >
    > Czy możecie coś powiedzieć na temat w/w stanowiska, w zasadzie sam wiem
    > sporo, bylem tez na jednaj rozmowie, niestety ze skutkiem odmownym. ale
    > nurtuje mnie jedna kewstia, mianowicie cholernie dobre zarobki (jak dla
    > żółtodzioba np po biologii tak jak ja), bo skoro na rękę się dostaje okolo 2
    > tys.(na początek) do tego kopmórka, samochód, świadczenia, paliwo, drogie
    > szkolenia, wycieczki etc..... To w takim razie gdzieś musi tkwić sęk.


    Sęk tkwi w tym, ze w branży farmaceutycznej naprawdę sie dobrze zarabia, a
    2tys na rękę nawet na początek, i dla kogoś bez doświadczenia, to jest tak
    szczerze mówiąc raczej mniej niz dobre zarobki. Parę lat temu jak starałam
    się o stanowisko wprawdzie nie przedstawiciela medycznego, ale monitora badań
    klinicznych (wymagania stawiane kandydatom podobne, z tym że "przyuczanie"
    totalnego żółtodzioba do zawodu generalnie kosztuje firme duuuużo, duuuużo
    więcej wysiłku, szkoleń, czasu) to firma na "dzien dobry" oferowała ponad 4
    tys na rękę. I nadal, mimo recesji pensje wcale nie poszły w dół, inadal
    mniej więcej tyle dostają. Ostatnio koleżanka z bardzo minimalnym
    doświadczeniem utargowała na "dzień dobry" 7100 brutto. O tych wszystkich
    dodatkach, które wymieniłeś nawet nie wspominam, bo to są rzeczy oczywiste
    (co poniektórzy "agenci" potrafią zmieniać firmy wyłacznie z tego powodu, że
    ta druga jeździ lepszymi samochodami...;-) przynajmniej w tych większych(i
    bogatszych) firmach farmaceutycznych.

    >
    > Przypuszczam że robota jest taka że po roku można rzygać na sam widok
    > lekarza lub przychodni, no bo ile tych biednych lekarzy można namawiać
    > (liczbowo) aby łaskawie wypisali recepty tak aby firma inwestując aż tyle w
    > pracownika jeszcze na tym zarobiła?? wydaje mi się że firmy wysysają swoich
    > pracowników z resztek sił, bo za takie pieniądze to nie jest chyba lekka
    > praca, polegająca na owiedzaniu 2-3 lekarzy dziennie, zresztą ludzie się
    > szybko wypalają chyba na takich stanowiskach?

    Nie iwem gdzie sie starałeś o pracę ale generalnie dziennie przedstwiciele
    odwiedzają 8-10 lekarzy. Ale tu różnice mogą byc spore, bo to zalezy jakich
    lekarzy sie odwiedza, jakich specjalności, tylko w szpitalach czy jakieś inne
    kombinacje...
    >
    > Inna sprawa, jakie są perspektywy rozwoju, przypuszczam że rotacja jest
    > również znaczna?
    > no i w końcu jak oni oceniają efektywność, po ilości leków "schodzących" na
    > określonym regionie? bo liczyć recept to chyba nie liczą:-)
    >
    > może się myle ale to jakoś dla mnie zbyt piękne żeby bylo prawdziwe, co o
    > tym sądzicie?

    Z Twojego punktu widzenia jest to zbyt piekne, z mojego nie bardzo. Za 2 tys
    na ręke to bardzo cięzki kawałek chleba.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1