eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: Praca w Tesco w Angli - Bylem na romowie › Re: Praca w Tesco w Angli - Bylem na romowie
  • From: "Jakub Wojtachnio" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    References: <41b1c168$1@news.vogel.pl> <cot4qe$ggs$1@atlantis.news.tpi.pl>
    Subject: Re: Praca w Tesco w Angli - Bylem na romowie
    Date: Sat, 4 Dec 2004 21:42:13 +0100
    Lines: 32
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4910.0300
    NNTP-Posting-Host: 82.139.8.126
    X-Original-NNTP-Posting-Host: 82.139.8.126
    Message-ID: <41b2209d$1@news.vogel.pl>
    X-Trace: news.vogel.pl 1102192797 82.139.8.126 (4 Dec 2004 21:39:57 +0100)
    X-Authenticated-User: her
    X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!news.vogel.pl!not-for-m
    ail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:134155
    [ ukryj nagłówki ]

    W Polsce pracowalem jako zastepca szefa oddzialu w duzej firmie - duza
    odpowiedzialnosc praca 7 dni w tygodniu, czasami nawet po 15 godzin
    (miesiecznie 200 - 300h), nigdy mniej jak 8 dziennie, swieta, niedziele -
    jedynie 2 dni w roku wolne. placa 1800 brutto + okolo 400 jak pracowalem
    jako sprzedawca.

    Czy 4500 zl netto za 36 godzin pracy tygodniowo (144 miesiecznie!!!) to nie
    lepsza perspektywa? W dodatku z mozliwoscia nauczenia sie jezyka, poznania
    nowych ludzi, kultury, zdobycia ciekawych doswiadczen? Jak dla mnie to
    wystarczajace argumenty. Gdybym za taki wymiar czasu pracy zarobil w Polsce
    polowe tego to bym sie usmarkal z radosci, ale wiem ze jak ktos tyle placi w
    tym kraju to oczekuje ze bede w pracy prawie spal ;-). Moze przesadzam ale
    moje doswiadczenia zawodowe takie sa i tyle...
    A jesli chodzi o porownanie - zakladam optymistycznie ze z kazdej pensji
    bede w stanie odlozyc okolo 200-300 funtow tzn ze beda to pieniadze ktore mi
    zostana na zbytki po odjeciu kosztow zycia. W miejscu w ktorym mieszkam i
    nie mam kosztow na zycie pracy za 1800 zl netto nie dostane, a w wiekszym
    miescie... a wiekszym miescie zawsze dochodza mi koszty mieszkania,
    wyzywienia, dojazdow itd. w takim razie co za znaczenie czy pracuje w
    Krakowie czy Londynie? Dla mnie nic - Londyn dla mnie jest zdecydowanie
    bardziej perspektywiczny.
    Takiego wyjazdu nie traktuje jako zla koniecznego, chociaz oczywiscie gdybym
    mial mozliwosc pracy w normalnych warunkach za rozsadne pieniadze w Polsce
    to byl wybral Polske, ale jak tak nie jest to wyjazd za granice traktuje
    jako szanse...

    --
    --
    Jakub Wojtachnio
    k...@p...onet.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1