eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNa rozstaju dróg ... › Re: Na rozstaju dróg ...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Krzysztof Wiśniewski" <w...@o...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Na rozstaju dróg ...
    Date: Fri, 25 Apr 2008 11:30:50 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 81
    Message-ID: <fus8cc$hvh$1@news.onet.pl>
    References: <fuqa24$ntb$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: alatek.com.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1209115853 18417 62.181.183.90 (25 Apr 2008 09:30:53 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 25 Apr 2008 09:30:53 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
    X-Sender: LX6IpdinYqDHrWMTLT+86w==
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:220317
    [ ukryj nagłówki ]

    troche marudzisz ;) rob to co sprawia ci przyjemnosc i ciesz sie tym...
    Użytkownik "jaQbek" <j...@s...eu> napisał w wiadomości
    news:fuqa24$ntb$1@inews.gazeta.pl...
    >I kolejny raz stanąłem przed tym samym problemem, przed którym stałem jakiś
    >rok temu. Tyle, że wówczas liczyłem na to, że odpowiedź nasunie się sama, w
    >trakcie pracy, prób podejmowania różnych zadań, róznych stanowisk.
    > Do tej pory zawsze pracowałem jako programista - raz jako bardziej, innym
    > razem mniej samodzielny. Z czasem zauważyłem, że samo mechaniczne
    > kodowanie tego, co ktoś wymysli i przekaże mi dokładnie opisane, przestaje
    > mnie bawić. Zacząłem zastanawiac się, w jakim kierunku powineinnem dalej
    > podążać, i generalnie podsumowując to, co niejako "proponuję sobie sam"
    > jak i zbierając opinie osób, z którymi kiedyś współpracowałem, zebrałem
    > następujące profile:
    > - specjalista, czyli mniej więcej to, czym zajmowałem się ostatnio.
    > Starszy programista w dziale utrzymania systemów. Jego zadaniem jest znać
    > jakiś system na wylot, praktycznie każdą linijkę w nim, i umieć w szybkim
    > czasie zdiagnozować i poprawić błąd w systemie, czy też zdiagnozować
    > problem u klienta, i rozwiązać go. Gdy podpytywałem kilka osób w mojej
    > ostatniej pracy, w czym jestem dobry, wskazali mi właśnie to. Ale mnie to
    > zaczyna nudzić, a dokładniej nudzi mnie pewna rutynowość takiej pracy, jej
    > mała kreatywność.
    > - analityk. Zauważyłem u siebie, pracując zarówno jako samodzielny
    > programista, jak i w zespole, że często dogłębnie analizuję rzeczy, nad
    > którymi pracuję i nieraz zdarzało się, że gdy otrzymywałem od analityka
    > jakąś specyfikację do zakodowania, potrafiłem wyłapać rzeczy, które
    > analityk pominął, a często tez zasugoerować poprawne rozwiązanie ich. W
    > ostatnim projekcie dostałem dość pobieżnie zrobioną analizę, która mocno
    > zdezaktualizowała sie z czasem, i na mojej głowie było ustalanie z
    > klientem szczegółów. Moim zdaniem szło mi to całkiem dobrze, zresztą
    > nieraz dostawałem pochwały od klienta, że pomogłem klientowi dostrzec i
    > sprecyzować pewne niuanse w systemie, których on sam początkowo nie
    > zauważał. To, co zdaniem nie tylko moim mogłoby być przeszkodą w takiej
    > pracy, to konieczność częstego osobistego spotykania się z klientami, co
    > ponoć nie najlepiej mi wychodzi. W rozmowach telefonicznych czuję się o
    > wiele swobodniej, niż w rozmowach na żywo.
    > - kierownik zespołu programistów. W ostatnim projekcie na początku
    > oficjalnie miałem być nadzorcą prac dla jednej, później dwóch osób,
    > jednakże kierownik projektu dość szybko zdjął mnie z tej funkcji, nim tak
    > naprawdę dobrze poznałem osoby, którymi miałem zarządzać. Z biegiem czasu
    > jednak to ja stałem się, w sposób naturalny powiedzmy, osobą, która miała
    > największą wiedzę o projekcie i to do mnie te dwie osoby, którymi miałem
    > zarządzać, zaczęły przychodzić z pytaniami. Z drugiej strony zarządzanie
    > kimś to zupełnie co innego niż praca pod kimś, choć ostatnio zauważam, że
    > praca, gdzie zupełnie się muszę komuś podporządkować, nie pasuje mi. Za
    > tym, by być teamleaderem przemawia tez moim zdaniem to, że jestem juz na
    > takim poziomie doświadczenia zawodowego, że mój udział w projektach
    > powienien raczej sprowadzić się do koordynowania większej jego części, do
    > wpływu na jego całościową koncepcję, niż do wykonywania jedynie
    > pojedynczych, powierzonych zadań. Inaczej - to ja powineinnem młodszym
    > programistom te zadania rozdzielać i koordynować wykonanie ich.
    > Pytanie tylko, jak bym sobie poradzil z dobraniem sobie zespołu, a potem
    > zarządzaniem nim. Czy byłbym w stanie wyrobić sobie autorytet wśród
    > podwładnych niezbędny do zajmowania takiego stanowiska
    > - Projektant. Taka funkcja pozwoliłaby mi z jednej strony pójść wyżej, niż
    > jestem obecnie, z drugiej byłoby to bardziej samodzielne stanowisko, niż
    > bycie kierownikiem. Pytanie tylko, na ile projektant ma swobodę działania
    > w projekcie, na ile jest ograniczany przez inne osoby (analitycy? )
    > - Konsultant / szkoleniowiec / wykładowca. Tą propozycję słyszałem już
    > kilka firm wczesniej, i w ostatniej pracy również. Generalnie dobrze się
    > czuję - i ponoć dobrze mi wychodzi, gdy stoję przed jakąś grupą osób i mam
    > przeprowadzić wykład na jakiś temat. Nie ma nikogo, kto mi mówi, jak i co
    > mam w danym momencie mówić, niejako jestem przez 1,5 godziny wykładu
    > "panem swoich 1,5 godziny". Wiadomo, mam temat, mam materiał, ale to, jak
    > go wyłożę, w jakiej postaci, zalezy tylko ode mnie. Poza tym zauważyłem -
    > i nie tylko ja - że często angażuję się w to, co robię. I wydaje mi się,
    > że ta cecha jest pomocna by przez te 1,5h poczuć niejako związek
    > emecjonalny z wykładanym materiałem, złapać kontakt ze słuchaczem i
    > zainteresować go tym, co mam mu do przekazania. Z drugiej strony boję się,
    > że w pewnym momencie popadł bym w rutynowe odtwarzanie swojej wiedzy, a
    > praca przy projektach zmusza jednak do ciągłego rozszerzania jej.
    >
    > I przechodząc do sedna - kto może mi pomóc w odpowiedzi na to pytanie.
    > Niestety, nie uzyskałem na nie odpowiedzi w ostatniej pracy, i teraz,
    > będąc w sytuacji, jaką opisałem we wcześniejszych wątkach, zastanawiam
    > się, w jakim kierunklu iść dalej. Czy jest ktoś ( w sensie zawodu,
    > funkcji), kto po przejrzeniu mojego CV, analizując moją dotychczasową
    > ścieżkę kariery zawodowej, moje wzloty i upadki, robiąc róznego rodzaju
    > testy psychologiczne itp. byłby mi w stanie powiedzieć, jaka praca byłaby
    > dla mnie najlepsza? Na pewno ktoś taki musi istnieć :)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1