eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeMala konkluzja n/t oczekiwan pracobiorcow › Re: Mala konkluzja n/t oczekiwan pracobiorcow
  • Data: 2003-11-21 17:49:14
    Temat: Re: Mala konkluzja n/t oczekiwan pracobiorcow
    Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bplc0i$dbn$1@zeus.man.szczecin.pl...
    >
    > > Kawalek zrobionego kiedys cokolwieka nie swiadczy, ze sie to umie.
    > > Moglo sie to dostac np. od kolegi.
    > > Jak sie zrobi probke na nowy temat (najlepiej na miejscu - w firmie),
    > > to wiadomo:
    > > - czy kandydat w ogole to umie;
    > > - jak do tego podchodzi;
    > > - jak sobie radzi z nowym;
    > > - jak pracuje w stresie;
    > > i wiele innych.
    >
    > Za darmo?
    Przeciez mowie o probce, a nie o produkcie handlowym.
    Po drugie nonsensem byloby dawanie w ramach "egzaminu" na rekrutacji
    komus tematu "produkcyjnego". Daje sie typowe temaciki, dawno rozwalone
    przez innych, ale zawierajace jakies malutkie haczyki - tak ze gosc, ktory
    to
    robil, da sobie rade, natomiast gosc, ktory mowi, ze robil, a nie robil,
    bedzie
    mial problemy.
    Jeszcze raz podkreslam - nikt o zdrowych zmyslach nie da kandydatowi
    do zrobienia np. softu na sprzedaz, bo:
    - moze byc problem z pozniejszym maintenancem zrodel, pisanych w innych
    standardach niz wypracowane w firmie,
    - dobry programmer moze zawrzec w kodzie tylne wejscie, przez co potem
    moze narobic problemow,
    To samo sie tyczy np. grafiki (co za problem oznaczyc grafike np. za pomoca
    steganografii) i wszelkich innych dziedzin.
    Kiedys, gdy zatrudnialem sie jako programista w b.duzej firmie
    farmaceutycznej,
    dostalem banalny na pierwszy rzut oka temat: "Prosze napisac zestaw procedur
    umozliwiajacych zapis dokumentu (header/pozycje) do bazy, jego odczyt,
    edycje oraz usuwanie. Wszystko jednak prosze zrobic w oparciu o
    wypracowane w naszej firmie procedury biblioteczne, ktorych zrodla
    leza tu i tu. Oczywiscie praca w trybie wielouzytkownikowym."
    Napisalem, po czym musialem uzasadniac, dlaczego niektore rzeczy zrobilem
    tak, a nie inaczej. W sumie prawie 6 godzin. Wyszedlem mokry, ale prace
    mialem. Potem sie dowiedzialem, ze rekordzista zrobil kod w czasie prawie
    2x krotszym, ale nie potrafil uzasadnic niektorych swoich konstrukcji.
    Reasumujac - wiadomo bylo od razu, ze to co mialem napisac nie bylo do
    niczego potrzebne, bo dawno dzialalo w wielu miejscach tworzonej
    aplikacji. Oceniane byly natomiast:
    - rozumienie nie swojego kodu (procedury biblioteczne),
    - praca w stresie (gosc co 20 minut pytal, czy dlugo jeszcze),
    - znajomosc podstawowych technik programistycznych (praca z blokadami
    pliku/rekordu itp.).
    I o takim tescie na rekrutacji myslalem, piszac o "cokolwieku" ;-)

    > Napiszę tak: moje dotychczasowe doświadczenie wskazuje na to, że firmy,
    > które poważnie traktują rekrutację, które płacą za okres próbny, czy też
    za
    > próbną pracę, także później pięknie się wywiązują z obowiązków wobec
    > pracownika, i ogólnie są jakoś lepiej zorganizowane. I szanują czas
    zarówno
    > pracowników jak i swój (tu mam na myśli menagerów).
    > Natomiast z firmami oczekującymi, że coś na początku zrobi się im za
    darmo,
    > później bywają problemy.
    >
    > Ale to moje prywatne, zatem subiektywne, doświadczenie.
    Asmira - tak jak pisalem - to ma byc forma egzaminu praktycznego. Wytworzone
    dzielo nie ma miec nic wspolnego z jakimkolwiek produktem sprzedawalnym.

    PiotrG


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1