eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKontrowersje w CV: Co jest gorsze › Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
  • Data: 2009-12-01 21:11:54
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: "op23" <o...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl>

    >
    >>> Prawo ma *chronić* słabsze strony, a nie być realizacją "woli ogółu".
    >>
    >> Czyli ma chronić konsumentów programów komputerowych a nie ich
    >> producentów ?
    >
    > No właśnie ze względu na łatwość skopiowania i użycia czyjejś pracy
    > ma bardziej chronić producentów i autorów.

    Że niby klientowi łatwiej skopiować program niż producentowi ? To
    niedorzeczne.

    >
    >>> Dlatego prawo pracy chroni pracowników, prawo autorskie chroni autorów.
    >>
    >> Prawo autorskie ma głównie wymiar majątkowy a nie autorski. I na pewno
    >> producent mający prawa majątkowe nie jest słabszy od użytkownika tego
    >> programu.
    >
    > Bo tak rzekłeś. Howgh!

    Bo tak jest.

    >
    > Otóż producent jest słabszy, bo *bez prawa go chroniącego* mógłbyś
    > skopiować sobie efekt jego pracy (albo efekt pracy za który
    > zapłacił) za darmo i bezkarnie.

    Ja nie potrzebuję jego programów, bo sam je piszę. Ty zdaje się potrzebujesz
    a jakieś paranoiczne teksty puszczasz tutaj jakobyś był silniejszy od
    producenta programu.

    >
    > Nie wszystko się da rozdawać jak linuksa, wiesz?

    A ktoś chce go piracić ???

    >
    >>> A podstawowym prawem jest wolność i poszanowanie własności.
    >>
    >> I przejawem tego jest prawo autorskie ? Powiedz, kto jest autorem
    >> kalkulatora w Windows ? Autor Automapy ? Znasz w ogóle jakiegoś autora
    >> oprogramowania ?
    >
    > A co to ma do rzeczy?

    To ma do rzeczy, że prawo autorskie wbrew pozorom służy PRODUCENTOM a nie
    autorom. Dlatego właśnie nie masz bladego pojęcia o autorach programów a
    doskonale wiesz jaka firma go wyprodukowała. Tak samo mają się zyski autorów
    do zysków producentów.

    >Ważne jest, że *autor* *mógł* *zrobić* *ze*
    > *swoim* *dziełem* *co* *chciał*.

    Ważne jest, że ogół ludzi chce mieć programy za darmo.

    > Czyli np. mógł sprzedać prawa
    > majątkowe.

    Większość programistów zatrudniona jest na umowę o pracę i żadnego prawa nie
    sprzedaje.

    >
    >>> Demokracja opiera się na *poszanowaniu* podstawowych praw.
    >>
    >> "Chcemy chleba ..." i programów
    >
    > Jak chcesz 'za free' to sobie sam zrób.

    Już pisałem, że robię. Kwestia czy inni chcą "sobie robić" i czy respektują
    roszczenia producentów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1