eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKolejne trudne pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej › Re: Kolejne trudne pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
    rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: No Name <v...@w...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Kolejne trudne pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej
    Date: Wed, 05 Mar 2003 14:16:11 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 89
    Message-ID: <b44tb3$i02$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <3...@k...com.pl> <b3cu57$379$1@panorama.wcss.wroc.pl>
    <b3optq$knk$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pa199.gdansk.cvx.ppp.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1046870180 18434 213.76.24.199 (5 Mar 2003 13:16:20
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 5 Mar 2003 13:16:20 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.1) Gecko/20020826
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:73689
    [ ukryj nagłówki ]


    > Świadczy raczej o poczuciu realizmu - moi koledzy z pracy sprzed 5 czy
    > 10 lat są gdzie byli, no może trochę lepiej wyedukowani - ale nadal
    > niepewni dnia i godziny, a i pensyjki często cienkie. 10k netto to dla
    > nich absolutny max, którego nigdy nie przeskoczą, szczyt marzeń (i
    > upokorzeń jednocześnie).
    > Ja mam swoją firmę - ale za cenę półtora roku "na bezrobociu" i ciężkiej
    > pracy bez zapłaty. Jest to moja czwarta firma i dopiero ta dała sukces.
    >
    > A co powiedziałem, gdy mnie aktualny partner z EU zapytał dlaczego ze
    > mną powinni podpisać umowę? Odpowiedziałem, że potrafię i chcę. Tylko
    > tyle. Sęk w tym, że nikomu nie przyszło do głowy, kto i kiedy powinien
    > to usłyszeć. Reszta to szczegóły, może poza jednym: umiejętnością
    > zaufania in blanco, co w Polsce zwykle nie jest przydatne, ale w Europie
    > to i owszem, liczy się.
    > Z trzech kolejnych poprzednich prac zostałem zwolniony dyscyplinarnie.
    > Nie za alkohol, tylko za zagrożenie stołka szefa, potencjalne, bo jako
    > pracownik jestem (byłem) lojalny - natomiast dla moich "byłych" sam
    > fakt, że mogę przypierdolić był wystarczający.

    Mr Jacek Halat answered:

    ...Wiesz, moze i ty zarabiasz te 50k miesiecznie, ale nie obrazaj ludzi, ok?
    Odp:

    Nigdzie tego nie napisałem, że tyle zarabiam, raczej, że chciałbym i mam
    nadzieję, że będę - marzenia są dla każdego i nikogo nie obraża, że je
    mam i potrafię wyartykułować.
    Słowo "prezes" jedynie ustawodawcy (widocznie wie, na jakiej podstawie)
    kojarzy się ze słowami: "złodziej, oszust, kombinator". Dużo łatwiej
    jest nie wychylać się, mieć robotę pewną, choć kiepsko płatną - nie rób
    z tego cnoty.
    Proponowałem kilku osobom wspólne działanie: nawet nie raczyły
    zadzwonić, gdy znalazły sobie coś na boku - co ich obraża ?, że
    uświadamiam im intelektualne karlactwo, mizerię i asekuranctwo?

    ----------------
    niepewni dnia i godziny, a i pensyjki często cienkie. 10k netto to dla
    nich absolutny max, którego nigdy nie przeskoczą, szczyt marzeń (i
    upokorzeń jednocześnie).
    ----------
    Czy wiesz ile ludzi pracuje i 1k nie przekracza?

    Odp:

    Wiem, bo sam pracowałem za mniej i nie są mi w życiu obce chwile, gdy
    zbieram pojedyncze złotówki, by mieć za co kupić chleb.

    Comment:

    I pewien jestem ze pracuja UCZCIWIE i 1000xciezej od ciebie i nie
    upokarzaja innych.

    Odp:

    Tej pewności mieć nie możesz, bo pomimo, że ludzie generalnie są lub
    staraja się być uczciwi, to są też tacy, co wynoszą papier do ksero z
    pracy, nagrywają CD z muzyka na koszt pracodawcy i w czasie pracy,
    kradnią paliwo, chodzą na lewe zwolnienia, zwyczajnie opierdalają się,
    kłamią, manipulują, obmawiają etc., co pod określenie uczciwość raczej
    nie podlega.

    Jako inżynier nie mogę zaakceptować sformułowania, że ktoś pracuje
    ciężej niż ja 1000 razy. Jako pracownik firmy, z której zostałem
    zwolniony dyscyplinarnie zarabiałem dla niej ok. 500 000 EUR rocznie na
    czysto - to znaczy, że ci co pracują za 1k zarabiają dla swych firm po
    pół miliarda EUR - jest to możliwe? Rzecz w tym, by pracować wydajnie,
    nie ciężko.

    PS: I nie sa zwalniani z pracy dyscyplinarnie.

    Odp: i co w związku z tym? jest im lub komuś lepiej? Jest z tego więcej
    pracy/pieniędzy/szczęścia? Wolę poświęcić estetykę świadectwa pacy na
    rzecz przyszłości swojej i swoich dzieci, niż mieć ładny papierek i
    świadomość, że do końca życia będę klepał biedę.
    Przesłaniem mojego postu była informacja, że sukces, który przecież nie
    jest pewny, jest zwykle okupiony ryzykiem i wyrzeczeniami - tzn. tym,
    czego przeciętny pracownik boi się najbardziej.


    Milego dnia.
    PS2:Nie ukrywaj sie.

    Nie ukrywam się, jestem zmeldowany na stałe, o moim miesjcu pobytu wie
    US, ZUS, Sąd rejestrowy i wiele innych instytucji. Jeżeli jest potrzeba,
    mogę przesłać swoje dane listem poleconym - co to zmieni?

    Dogbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1