eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKobieta w pracy podnosi "morale"? › Re: Kobieta w pracy podnosi "morale"?
  • Data: 2009-10-31 19:40:30
    Temat: Re: Kobieta w pracy podnosi "morale"?
    Od: r...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Jeżeli to stanowisko ma menadżerskie
    > perspektywy to bardzo uważajcie na zatrudnienie na nim kobiety. Z moich
    > obserwacji i doświadczeń wynika że kobieta kierownik będzie się bardzo
    > chciała wykazać- bardziej niż facet, z wdzięczności będzie wypełniać
    > wszystkie, nawet najgłupsze polecenia swojego przełożonego.

    To stanowisko może mieć menedżerskie perspektywy za kilka lat.
    Z powyższego opisu wnioskuję, że nasz szef to zakamuflowana kobieta. Z zasady
    wmusza w nas nawet najgłupsze z możliwych decyzje dyrekcji i ma być bez
    dyskusji. V-ce jest Panią (50) z którą da się pogadać, ale ona jest tylko od
    roboty, od tego by wszystko się kręciło.

    > Kobieta która
    > jest dobrym kierownikiem potrafiącym samodzielnie myśleć, podejmowac
    > decyzje. reprezentować swoich podwładnych wobec pracodawcy (a nie tylko
    > pracodawcę wobec podwładnych) i nie być zmanipulowaną przez swoich
    > przełożonych to rzadkość, ewenement, "rarka". Osobiście zetknąłem się z może
    > z takimi trzema, ale (co znamienne) piastowały wysokie stanowiska w
    > hierarhii firmy. Kobiety jako kierowniczki pierwszej linii to zawsze było w
    > mojej ocenie nieporozumienie
    > --
    Mam identyczne spostrzeżenia. Większość kobiet po awansie dostaje małpiego
    rozumu. Chociaż także spotkałem się z kilkoma (palce jednej ręki) kobietami na
    kierowniczych stanowiskach (np. jedna Pani Profesor), które były na bardzo
    wysokim poziomie, zwłaszcza merytorycznie. Niestety jedna z nich w tym roku
    przestała być kierownikiem. Za często miała własne zdanie i co gorsza umiała je
    logicznie uzasadniać. Wykosiła ją jedna taka blondyna, której awans jest dla
    mnie ciężką zagadką.

    Zgłosiły się 3 dziewczyny:
    1. Nawiedzona, jeszcze nic nie umie, ale już by zmieniała bo obok czegoś stała
    na stażu w UK. Zdecydowanie nie, choć ma potrzebne kwalifikacje.
    2. Szara wystraszona mysz, typ przepraszam że oddycham. Ma wymagane kwalifikacje.
    3. Młoda-aktywna, wysportowana, typ erazmus, sokrates, skoki spadochronowe,
    nurkowanie itp. Przyszła wypacykowana, recytując formułki jak z podręcznika
    autoprezentacji.

    Niestety na większości moich kolegów wrażenie zrobił numer 3. Czarno to widzę :( .


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1