eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJakie wytłumaczenie › Re: Jakie wytłumaczenie
  • Data: 2003-11-21 16:41:38
    Temat: Re: Jakie wytłumaczenie
    Od: Catbert <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2003-11-21 16:56, El Tiburon wrote:
    > Od prawie 5 miesięcy bezskutecznie poszukuję jakiejkolwiek pracy. (...)
    > Podejrzewam, że jedną z przyczyn odrzucania mojej kandydatury może być
    > szczere wypowiadanie się o przyczynach rozstania się z poprzednim
    > pracodawcą.

    Ja bym pytał, dlaczego mnie nie chcą. Jeżeli zapytasz wprost, bez
    agresji i trafisz na osobe na poziomie, to odpowie.

    > Jaka 'bajeczka' zabrzmiałaby w takiej sytuacji wiarygodnie i
    > jednocześnie była przekonująca dla potencjalnego pracodawcy?
    > J.S.

    Uważam, że "bajeczka" powinna nawiązywać do tego, jak było naprawdę.
    Jeżeli coś wymyslasz, to musisz pamietac, co komu powiedziałeś - prawda
    jest wygodniejsza w uzyciu. Ważne jest jednak, jak to podasz - jeżeli
    okazujesz emocje, poczucie krzywdy i żal - to widać to.

    Możesz powiedzieć, że z powodów osobistych, albo, że nie odpowiadały Ci
    relacje pomiedzy niektórymi pracownikami/bezpośrednim przełożonym i
    chociaż firma dobra, to z żalem odszedłeś.

    Inna odpowiedzią jest taka, że nie wszystko Ci w firmie odpowiadało, ale
    nie chciałbys o tym mówic, a odszedłes, bo uważasz, że to pracownik ma
    sie dostosowac do firmy, jej kultury, stylu pracy, sposobu komunikowania
    się, a nie na odwrót. Problem, co powiesz, jak zapytaja o te 5 miesięcy
    - raczej nikt nie odchodzi, by siedziec w domu, bo mu "firma nie
    odpowiada" - możesz cos ściemniac o dorywczych zajęciach i pomocy
    rodzinie, ale powinno to byc co najmniej prawdopodobne.

    Ja wypowiadam się tym lepiej o poprzednim pracodawcy, im był większym
    skurwielem. Usmiech, relaks. Trochę dyrdymałów o rozwoju i chęci pracy w
    dobrej firmie. Ale to juz wyzsza szkoła jazdy. Tyle, że łatwiej mi na
    taki komfort sobie pozwolić, jako prezesowi "na swoim".

    Pzdr: Catbert



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1