eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 129

  • 51. Data: 2012-02-13 14:26:00
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-13, <news> <news> wrote:

    [...]

    >> Tak, takich właśnie kompetencji potrzebujemy! Wyobraź sobie, że pisząc
    >> aplikację współpracującą z bazą danych musisz
    >> znać c++ i sql! Zdziwiony?
    >
    > aż dziw bierze że pisząc taką aplikację nie trzeba jeszcze dodatkowo znać
    > grafiki i to jeszcze biegle na programach posiadanych przez firmę, nie
    > trzeba mieć prawa jazdy z własnym autem i znać się na ekonomi, negocjacjach
    > i administracji, no bo przecież trzeba dojechać do klienta, podpisać z nim
    > umowę i wynegocjować cenę, a to wszytko za 1500 brutto, ech ciężkie jest
    > życie pracodawcy, żeby przy takim bezrobociu pracownika nie móc znalźć.

    Wybacz, ale niemerytorycznie przeginasz.

    I z całym szacunkiem, jeśli ktoś aspiruje do pracy jako programista aplikacji
    i ma pisać aplikacje/programy biznesowe, to teorię baz danych znać powinien,
    i znamość SQL także powinien mieć (na poziomie użytkowym, nie administracyjnym),
    bo bez tego jest zwyczajnie ułomny. Jak się z tym nie zgadzasz się z tym,
    to powiedz dlaczego, a nie się wyżalasz.

    Czy jak będziesz szukać programisty do gier, to też będziesz dodatkowo
    rekrutować matematyka by mu odpowiednie algorytmy policzył i jeszcze narysował
    prezentację w power-point?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 52. Data: 2012-02-13 14:29:50
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: gont <g...@d...plusnet.pl>

    Wojciech Jaczewski pisze:
    > gont wrote:
    >
    > Nie chodzi mi wcale o łapanie za słówka. Wiem przecież, że ten sposób
    > rekrutacji to nie Twój wymysł, lecz powszechna praktyka. W swoich
    > wypowiedziach głównie komentuję tę praktykę, a akurat tak się trafiło, że -
    > przynajmniej częściowo - stajesz w jej obronie. Lubię czasami konfrontacyjny
    > styl rozmowy (także na żywo), więc pomijam różne rozwlekłe wstępy,
    > tłumaczące że nie chcę tutaj zarzucać czegoś rozmówcy, ale... Z tego samego
    > powodu dobieram tutaj akurat takie a nie inne określenia.
    >

    Spoko, nie jestem taki wrażliwy :)

    Ale tak naprawdę nie ma co bić piany. Każda metoda ma swoje zady i walety.

    Za to zobacz jak przy okazji wychodzi jak bardzo co niektórzy mijają się
    z potrzebami rynku.

    To jest moim zdaniem ciekawe, że wpisanie oczekiwania trzech technologii
    spotyka się ze świętym oburzeniem :) (Tak wiem że czasem w ogłoszeniach
    jest koncert życzeń)

    Tak naprawdę każda z metod natychmiast to wyłapie i to jest dobre.

    Taki teatrzyk mi się ułożył:

    - Dzień dobry, proszę nam coś o sobie opowiedzieć. Oglądaliśmy Pana CV,
    ale mamy pewne wątpliwości...
    - No właśnie, ja bym chciał na początku, żeby się Państwo zdecydowali
    jakiego w końcu programistę potrzebujecie, bo ja to tylko C++. I proszę
    nie mylić z C z klasami.
    - wie pan potrzebujemy kogoś kto zajmie się taką aplikacją, ona działa
    na bazie i stąd SQL...
    - ale to potrzebujecie dwóch programistów!
    - no raczej nie - to nie jest wielka aplikacja. Ale tego sql-a to dosyć
    prosto jest się nauczyć. Właściwie to on przecież na studiach na pewno był.
    - I co, pewnie to za 1500 brutto? Nieważne, ja i tak zajmuję sie tylko
    algorytmami sortowania. Żegnam.

    Proponuję akt 2 - ten sam delikwent w firmie, która daje "zadanie domowe".

    Aha. Żeby nie było. Ja *nie jestem* pracodawcą :)

    --
    gonT
    >>Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek nie obejrzy, a już
    zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać.
    (W. Wharton: Ptasiek)<<


  • 53. Data: 2012-02-13 15:43:47
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: <news>

    Użytkownik "gont" napisał:
    > Jak można wymagać znajomości trzech (właściwie dwóch i pół)
    > technologii od biednego pracownika?
    > A ty pracujesz gdzieś? Jako programista? Jeśli tak, to co - jesteś
    > programistą C++ i tylko i wyłącznie?
    > A jak macie napisać aplikację do komunikacji, to co - jest
    > osobny konsultant do spraw TCP/IP?

    u mnie w firmie od murowania jest murarz, od dachu jest dekarz, do
    hydrauliki hydraulik, a od elektryki elektryk i nigdy nie ma problemów z
    robotą i pracownikami a też mała firma, dodam że nigdy nie spotkałem
    murarza, dekarza, hydraulika i elektryka w jednym, co nie znaczy ze jak
    firma chce to takiego pana Henia znajdzie, ale efekty jego pracy są mizerne.


    >> do rozumienia dokumentacji Angielski nie wystarczy,
    > ?? Wybacz, ale nie rozumiem tej wypowiedzi.

    nie rozumiesz bo bladego pojęcia o tłumaczeniu i angielskim nie masz!
    ja lingwistą nie jestem ale nie mam problemów z przetłumaczeniem małych
    ilości fachowego teksu, nawet z pomocą słownika, ale daję radę.
    ostatnio dałem znajomemu taki tekst, bo mnie o niego prosił, ale on
    angielskiego nie znał więc dał go do przetłumaczenia koledze biegle i
    płynnie władającego angielskim (10 lat w stanach), gdy ten kolega przeczytał
    tłumaczenie to mało do nieszczęścia nie doszło, bo wszyscy ze śmiechu
    pospadali z krzeseł, w tym dwóch poważnie się potłukło. teraz rozumiesz?


    >> a co do pisania tekstów
    >> nie prościej zlecić je zawodowemu tłumaczowi?
    > WOW to już fantastyczny pomysł.

    tłumacz zrobi to szybciej, lepiej i taniej od programisty, nie wiedziałeś o
    tym?


    > Jak dla mnie, nie ma to sensu w niewielkim projekcie.
    > Owszem stosuje sie takie podejście w dużych projektach - operacje
    > na bazie danych są w procedurach i funkcjach. Programista C++
    > je tylko wywołuje. Ale nawet do tego trzeba tego sql-a znać
    > chociaż trochę.

    jesli to mały projekt to wystarczy takiemu programiście zafundować SQL dla
    opornych na weekend i z podstawami się zapozna, ale jeśli faktycznie takiego
    omnibusa potrzebujecie to wystarczy zafundować stypendium jakiemuś
    pryszczatemu gimnazjaliście, wysłać go na studia i zapisać na przedmioty z
    wszystkich wymaganych przez was technologii, za 5 lat macie pracownika, w
    czym problem?


  • 54. Data: 2012-02-13 15:46:02
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-13, <news> <news> wrote:

    [...]

    >> A jak macie napisać aplikację do komunikacji, to co - jest
    >> osobny konsultant do spraw TCP/IP?
    >
    > u mnie w firmie od murowania jest murarz, od dachu jest dekarz, do
    > hydrauliki hydraulik, a od elektryki elektryk

    A jak trzeba przywalić młotkiem w ramach ich pracy to kogo wołają?
    Bo do tego sprowadza się Twoja analogia. Murarz/hydraulik i elektryk
    którzy nie potrafią korzystać z narzędzi związanych z ich pracą.
    I mają pewien wspólny zestaw narzędzi, którymi każdy z nich się
    posłużyć umie.

    Z programistami jest tak samo.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 55. Data: 2012-02-13 16:38:24
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: <newz>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał:
    > A jak trzeba przywalić młotkiem w ramach ich pracy to kogo
    > wołają? Bo do tego sprowadza się Twoja analogia.
    > Murarz/hydraulik i elektryk którzy nie potrafią korzystać
    > z narzędzi związanych z ich pracą. I mają pewien wspólny
    > zestaw narzędzi, którymi każdy z nich się posłużyć umie.

    młotkiem murarz instalacji nie zrobi, a hydraulik tak.
    twoją analogię można porównać do tego że wszyscy programiści używają
    komputera.

    u nas na budowie szuka się albo murarza albo cieśli (pensja 3k netto na
    początek), nie ma ogłoszeń typu:
    "zatrudnię hydraulika, murarza, cieślę, elektryka w jednym, najlepiej
    studenta ostatnich lat z 5cio letnim doświadczeniem na powyższym stanowisku,
    z biegym angielskim i niemieckim, gotowego do częstych podróży służbowych,
    malowanie i tynkowanie będzie dodatkowym atutem, wynagrodzenia brak"





  • 56. Data: 2012-02-13 20:26:27
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-13, <newz> <newz> wrote:

    [...]

    >> A jak trzeba przywalić młotkiem w ramach ich pracy to kogo
    >> wołają? Bo do tego sprowadza się Twoja analogia.
    >> Murarz/hydraulik i elektryk którzy nie potrafią korzystać
    >> z narzędzi związanych z ich pracą. I mają pewien wspólny
    >> zestaw narzędzi, którymi każdy z nich się posłużyć umie.
    >
    > młotkiem murarz instalacji nie zrobi, a hydraulik tak.

    Nie wnikam CO kto robi. Wnikam czego musi do tego użyć.

    > twoją analogię można porównać do tego że wszyscy programiści używają
    > komputera.

    Nie. Komputera to używają obecnie literalnie wszyscy (w ten czy inny sposób).
    Programiści aplikacji biznesowych wchodzą w interakcję z bazami danych
    i wymaganie takiej wiedzy jest całkiem naturalne.

    Podobnie jak wymaga się od programisty aplikacji WEBowych by w HTMLu
    się poruszać umiał (i tak - napisać i zrozumieć SQLa też).

    Twoje podejście jest takie, że do pomalowania ściany 2x3m będzie potrzeba:
    - malarza właściwego
    - trzymacza wiaderka
    - opłukiwacza pędzelka
    - trzymacza drabinki
    - do tego koniecznie:
    - architekta (bo a może nowy kolor zburzy jego koncepcję)
    - mistrza Zen (by sprawdził czy odpowiednia energia przepłynie)
    - trzymacza "małego", bo Ci wszyscy wyżej się strasznie zmęczą

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 57. Data: 2012-02-14 07:49:05
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: gont <g...@d...plusnet.pl>

    news pisze:
    > Użytkownik "gont" napisał:
    >> Jak można wymagać znajomości trzech (właściwie dwóch i pół)
    >> technologii od biednego pracownika?
    >> A ty pracujesz gdzieś? Jako programista? Jeśli tak, to co - jesteś
    >> programistą C++ i tylko i wyłącznie?
    >> A jak macie napisać aplikację do komunikacji, to co - jest
    >> osobny konsultant do spraw TCP/IP?
    >
    > u mnie w firmie od murowania jest murarz, od dachu jest dekarz, do
    > hydrauliki hydraulik, a od elektryki elektryk i nigdy nie ma problemów z
    > robotą i pracownikami a też mała firma, dodam że nigdy nie spotkałem
    > murarza, dekarza, hydraulika i elektryka w jednym, co nie znaczy ze jak
    > firma chce to takiego pana Henia znajdzie, ale efekty jego pracy są
    > mizerne.
    >

    No, a w mojej są programiści, są testerzy, są kierownicy projektów,
    administrator sieci, sekretarka...

    Nie trafiłeś z analogią, zresztą jak Wojtek obok też napisał.

    Ta technologie które wymieniłem to raczej odpowadają dekarzowi od
    blachy, od dachówki, od gontów - macie do tego osobnych specjalistów na
    budowie? A SQL to odpowiada umiejętności wchodzenia na drabine, albo
    wbijania gwoździ.

    >>> do rozumienia dokumentacji Angielski nie wystarczy,
    >> ?? Wybacz, ale nie rozumiem tej wypowiedzi.
    >
    > nie rozumiesz bo bladego pojęcia o tłumaczeniu i angielskim nie masz!
    > ja lingwistą nie jestem ale nie mam problemów z przetłumaczeniem małych
    > ilości fachowego teksu, nawet z pomocą słownika, ale daję radę.
    > ostatnio dałem znajomemu taki tekst, bo mnie o niego prosił, ale on
    > angielskiego nie znał więc dał go do przetłumaczenia koledze biegle i
    > płynnie władającego angielskim (10 lat w stanach), gdy ten kolega
    > przeczytał tłumaczenie to mało do nieszczęścia nie doszło, bo wszyscy ze
    > śmiechu pospadali z krzeseł, w tym dwóch poważnie się potłukło. teraz
    > rozumiesz?


    Chyba trollujesz. Ale co mi tam, przynajmniej coś się na grupie dzieje.
    Zawsze to jakaś odmiana od postów id_jakaś duża liczba.

    Angielski jest podstawowym narzędziem i tyle. Spora część dokumentacji
    jest wyłącznie po angielsku i nikt się nie będzie w tym temacie
    rozczulał. Jak pójdziesz do kierownika żeby ci przydzielił tłumacza to
    ze śmiechu spadnie z krzesła i poważnie się potłucze.


    >>> a co do pisania tekstów
    >>> nie prościej zlecić je zawodowemu tłumaczowi?
    >> WOW to już fantastyczny pomysł.
    >
    > tłumacz zrobi to szybciej, lepiej i taniej od programisty, nie
    > wiedziałeś o tym?

    Nie, nie zrobi. Nie masz bladego pojęcia o pracy przy tworzeniu
    oprogramowania. Skoro pracujesz (czy może jesteś właścicielem) w firmie
    budowlanej to wcale mnie to nie dziwi. Tylko na jakiej podstawie
    udzielasz swoich światłych porad?


    >> Jak dla mnie, nie ma to sensu w niewielkim projekcie.
    >> Owszem stosuje sie takie podejście w dużych projektach - operacje
    >> na bazie danych są w procedurach i funkcjach. Programista C++
    >> je tylko wywołuje. Ale nawet do tego trzeba tego sql-a znać
    >> chociaż trochę.
    >
    > jesli to mały projekt to wystarczy takiemu programiście zafundować SQL
    > dla opornych na weekend i z podstawami się zapozna, ale jeśli faktycznie
    > takiego omnibusa potrzebujecie to wystarczy zafundować stypendium
    > jakiemuś pryszczatemu gimnazjaliście, wysłać go na studia i zapisać na
    > przedmioty z wszystkich wymaganych przez was technologii, za 5 lat macie
    > pracownika, w czym problem?

    Czyli zatrzymujemy projekt na 5 lat, żeby gimanzjalista wyleczył
    pryszcze i został omnibusem. Problem w tym że projekt nie chce czekać, a
    konkurencja takich głupot nie robi :)



    --
    gonT
    >>Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek nie obejrzy, a już
    zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać.
    (W. Wharton: Ptasiek)<<


  • 58. Data: 2012-02-14 07:51:17
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: gont <g...@d...plusnet.pl>

    Wojciech Bancer pisze:
    > On 2012-02-13, <newz> <newz> wrote:
    >

    > Twoje podejście jest takie, że do pomalowania ściany 2x3m będzie potrzeba:
    > - malarza właściwego
    > - trzymacza wiaderka
    > - opłukiwacza pędzelka
    > - trzymacza drabinki
    > - do tego koniecznie:
    > - architekta (bo a może nowy kolor zburzy jego koncepcję)
    > - mistrza Zen (by sprawdził czy odpowiednia energia przepłynie)
    > - trzymacza "małego", bo Ci wszyscy wyżej się strasznie zmęczą

    Ten ostatni pracownik, to takie dosyć dwuznaczne stanowisko :)

    Kurde, to chyba te cholerne walentynki :/


    --
    gonT
    >>Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek nie obejrzy, a już
    zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać.
    (W. Wharton: Ptasiek)<<


  • 59. Data: 2012-02-14 10:33:13
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: <news>

    Użytkownik "gont" napisał:
    > No, a w mojej są programiści, są testerzy, są kierownicy
    > projektów, administrator sieci, sekretarka...

    u mnie też jest sekretarka i cieć, nawet sprzątaczkę mamy, a od budowlanki
    są budowlańcy tak samo jak u ciebie od programowania programiści.


    > Angielski jest podstawowym narzędziem i tyle. Spora
    > część dokumentacji jest wyłącznie po angielsku

    u nas podobnie, część jest nawet po chińsku i jakoś nikt z tego problemu nie
    robi mimo tego ze nikt chińskiego nie zna a my murarza z chińskim nie
    szukamy


    > Nie, nie zrobi. Nie masz bladego pojęcia o pracy
    > przy tworzeniu oprogramowania.

    może i nie mam, ale ty widzę że nie masz bladego pojęcia o szukaniu
    pracowników, skoro masz problemy z znalezieniem pracownika o tak
    podstawowych umiejętnościach.
    u nas na budowie jak by nawet faktycznie fachowca nie było to się bierze
    kogokolwiek kto chce pracować i się go przyucza a nie biadoli że pracowników
    brakuje w kraju 50% bezrobocia!

    jeśli dalej szukacie tego programisty to podaj jakiego to fachowca szukacie,
    z konkretnie jakimi umiejętnościami i na jakim poziomie, podaj wynagrodzenie
    i meila/telefon i myślę że zaraz odezwie się masa chętnych, więc czemu tego
    nie zrobisz tylko trolujesz?


    > Czyli zatrzymujemy projekt na 5 lat, żeby gimanzjalista
    > wyleczył pryszcze i został omnibusem. Problem w tym
    > że projekt nie chce czekać, a konkurencja takich głupot
    > nie robi :)

    widzę że nie wróżysz firmie istnienia dłużej niż 5lat, no to faktycznie
    szukajcie na teraz!
    a konkurencję można wyprzedzić a nie wlec się za jej ogonem, zresztą nikt
    nie każe ci czekać 5 lat, możesz osobiście szybciej tego gimnazjalistę
    wyszkolić, po co ma na studiach uczyć się Delphi jak tego nie potrzebujecie.


  • 60. Data: 2012-02-14 12:29:00
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-14, <news> <news> wrote:

    [...]

    > u nas na budowie jak by nawet faktycznie fachowca nie było to się bierze
    > kogokolwiek kto chce pracować i się go przyucza

    Znaczy przyjmiecie niedowidzącego astmatyka ledwie umiejącego utrzymać 2KG przez 30
    sek?
    Naprawdę jedynym kryterium jest "chcenie"?

    > a nie biadoli że pracowników brakuje w kraju 50% bezrobocia!

    W branży IT nie ma bezrobocia.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1