eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzarność nad Czarnościami › Re: Czarność nad Czarnościami
  • Data: 2003-08-22 14:00:31
    Temat: Re: Czarność nad Czarnościami
    Od: "OutDOOR s.c." <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Miałem podobną sytuację, więc Ci napiszę jak to rozwiązałem.

    Przede wszystkim nie kradnij nic z kasy firmy i nie strasz szefa że naślesz
    tam na niego policję itd, bo nie jesteś baba.

    Poprostu nie idź tam więcej do pracy, znajdź coś innego a tamto miej głęboko
    jak są takie warunki.
    Przychodź do firmy od czasu do czasu i mów do szefa - umawialiśmy się na 900
    zł, czekam na wynagrodzenie, rozumiem że sytuacja firmy jest ciężka, ale
    moja sytuacja również nie należy do łatwych. Nic nie spuszczaj z tonu, ani
    nie pozwalaj płacić na raty, bo doprowadzi za przeproszeniem fiut, do
    sytuacji że zostanie ci do wydębienia 300 zł, i mu je podarujesz bo nie
    będziesz miał się ochoty z nim spotykać.
    Jeśli argumentuje że 300 bo jesteś mało produktywny - proszę Pana, umowa to
    umowa - trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa i nie p... głupot jak
    się zatrudnia nowych. Nie daruj nic!!! Ja nie darowałem, i wyszedłem z tego
    super, nie padło ani jedno złe słowo na szefa, choć za kasą chodziłem 3
    miesiące.

    Wytłumacz, że skoro sytuacja firmy jest ciężka, i firmy nie stać na
    wynagrodzenia, to chętnie pomożesz i nie przyjdziesz już więcej pracować.

    Atuty:
    Jeśli powie Ci że nie masz z nim umowy na piśmie, powiedz że umawialiśmy się
    wstępnie, a to że nie otrzymałeś umowy to jest błąd nie Twoj tylko Twojego
    pracodawcy, i dobrze byłoby gdyby zrozumiał, że jeśli Ci nie wypłaci tych
    900 zł, to zapłaci znacznie więcej jeśli zgłosisz do Państw. Inspekcji
    Pracy - że pracodawca nie poddał Ci umowy do podpisania, mimo że pracujesz u
    niego ponad miesiąc (bo w PIP powiesz że nadal tam pracujesz) Prawdopodobnie
    gość kręci jakieś inne lewe interesy, a może w firmie jest jeszcze ktoś
    przyjęty na słowo czyli na czarno i będzie wpadka na całego jak gościa
    sprawdzą.

    Wtedy łatwo przejmujesz jego firmę, przeprowadzasz restrukturyzację,
    wprowadzasz audytorów z ISO i sprzedajesz to Niemcom żyjąc sobie długo i
    szczęśliwie na Wyspach Kanaryjskich.

    Th


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1