. Powiem tylko jedno. Castorama, a reszta marketow
> budowlanych to jak niebo i ziemia. W Castoramie przy kazdym dziale
> znajdziesz goscia, ktory ma swoj rejon i zna sie na rzeczy. Milo, fachowo.
> W OBI jak zapytalem o zarowki to mi gosc odpowiedzial w biegu, ze "jak nie
> ma na polce to nie ma". W praktikerze jak juz znajdziesz goscia, to
> najczesciej nie jest z tego dzialu itd. Moje odczucia jako klienta co do
> Castoramy (przynajmniej tej w Katowicach i w Chorzowie) sa jak najbardziej
> pozytywne. Pracownicy tez jakos nie wygladaja na sflustrowanych, czego nie
> mozna powiedziec o innych "miskach" marketowych.
>
potwierdzam dokładnie to co piszesz, cociaż muszę powiedzieć że w bytomskim
OBI się bardzo poprawiło, natomiast bytomski praktiker to porażka.
Inksza inkszość że Castorama bije ich wszystkich na głowę cenami. Na
niektórych pozycjach (dokłanie tych samych modelach sprzętu, np
elektronarzędzia makita, bosch, bester) róznice w cenach ochodzą o 200-300
zł na korzyść castoramy. Marki "własne marketu" - często ten sam sprzęt
oferowany pod inną nazwą zabukowaną dla konkretnej sieci - podobne różnice,
zwłąszcza jeżeli chodzi o nieco droższe sprzęty jak kompresory, spawarki,
duże elektronarzędza - piłarki stołowe, wiertarki kolumnowe, szlifierki itp
Pozdro
--
Jackare