eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBiedni absolwenci i studenci (LONG) › Re: Biedni absolwenci i studenci (LONG)
  • Data: 2003-06-03 20:26:08
    Temat: Re: Biedni absolwenci i studenci (LONG)
    Od: "FX" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    (CUT)
    > zatrudnic absolwenta. Nie mam niestety znajomosci i wszystko zalatwiam
    > drogami oficjalnymi i dla takich jak ja po prostu pracy nie ma.

    Jak to przeczytalem to mi sie jedno nasunelo: oj biedactwo... :-(

    Ale jedno Ci powiem: Ja jestem z wyksztalcenia analitkiem finansowym,
    teraz koncze informatyke.

    Wysylam CV rzadko - chyba tylko by sprawdzic swoja wartosc, ale
    prawie zawsze jestem zapraszany na rozmowy.
    Nie chce byc nieskromny ale w wiekszosci przypadkow to ja
    odmawiam.
    Moj obecny pracodawca uwaza mnie za najlepszego pracownika,
    podobnie jak wiekszosc wspolpracownikow. Zarabiam wiecej
    niz moj bezposredni przelozony (!). I jestem w tej firmie nie do
    ruszenia.

    Dlaczego sie tak dzieje?

    Bo przyjalem taka (skadinad znana) zasade: "Nie pytaj co firma
    moze zrobic dla Ciebie, pytaj co Ty mozesz zrobic dla firmy"

    I jakos sie sprawdza, sa tego efekty.

    A z twoich postow bije ciagle narzekanie: bo pracodawcy slabo placa,
    bo w tym kraju jest do dupy, bo wykorzystuja sytuacje na rynku... itp.

    Teraz stanalem po drugiej stronie barykady i musze stworzyc nowy
    zespol z calkiem nowych ludzi. Widze ze ludzie nie umieja nic, lub
    niewiele, nie sa dyspozycyjni, nie maja cech osobowosci ktore
    sa potrzebne... A wymagana... szkoda gadac.

    FX



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1