eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBiedni absolwenci i studenci (LONG) › Re: Biedni absolwenci i studenci (LONG)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!newsfeed
    .tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Heweliusz" <a...@a...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Biedni absolwenci i studenci (LONG)
    Date: Fri, 30 May 2003 13:39:24 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 49
    Message-ID: <bb7ftt$5b9$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <bb5smu$ve$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: pa182.kurdwanowa.sdi.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1054294786 5481 213.77.148.182 (30 May 2003 11:39:46
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 30 May 2003 11:39:46 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:82008
    [ ukryj nagłówki ]

    > Pisze, bo juz nie moge wytrzymac.
    > Dzis przeprowadzilem 29 rozmów o prace. Jestem wykonczony i
    > jedno co moge stwierdzic to to, ze nie dziwi mnie fakt ze nikt
    > nie chce zatrudniac studentów i swierzych absolwentów.

    Witam
    Chciałem Ci powiedzieć że całkowicie Cię rozumiem.
    Powszechne jest stwierdzenie że "pracy nie ma", i że w ogóle znalezienie
    pracy graniczy z cudem.
    Ja natomiast jestem zdania że praca jest tylko znalezienie dobrego
    pracownika graniczy z cudem.

    Mało kto o tym wie ale jednym z lepiej płatnych zawodów w Polsce jest
    marketingowiec. Problem polega na tym że brak na naszym rynku pracy ludzi
    potrafiących wykonywać ten zawód.
    Produkowani na masową skalę "absolwenci zarządzania i marketingu" na
    rozmowach kwalifikacyjnych zupełnie nie wiedza o co są pytani. Szukając
    kogoś na stanowisko dyrektora ds. marketingu po pewnym czasie oferty
    "absolwentów" od razu wyrzuca sie do śmieci. Paradoksalnie, więcej umieją
    ludzie po uczelniach prywatnych niż po "prestiżowych" uczelniach
    państwowych. Ci pierwsi bowiem mają kompleksy że są z prywatnej uczelni wiec
    uczą się więcej, ci drudzy nic nie umieją ale są święcie przekonani że
    dyplom np. AE Kraków otworzy im wszystkie drzwi.

    Właśnie kończę studia na AE. Mniej więcej rok temu, zdałem sobie sprawę, jak
    mizerny i oderwany od rzeczywistości jest poziom wiedzy przekazywanej przez
    tę uczelnie.
    Gdy to zrozumiałem, równolegle z uczelnią, zacząłem kształcić sie sam.
    Zacząłem chodzić po urzędach, czytać gazety, chodzić na bezpłatne praktyki w
    firmach, gdzie kiedyś być może znajdę prace. I prawda jest taka że jedyne do
    czego na początku się nadawałem to do pisania w excelu pod dyktando. Wstyd
    mi się było przyznać iż mimo że opanowałem w dobrym stopniu wiedzę
    przekazywaną przez uczelnie, to nadal nie wiem elementarnych rzeczy.

    Kiedyś wybrałem się na jedno szkolenie, na którym spotkałem człowieka
    wykonującego zawód, do którego przygotowuje mnie uczelnia. To było żenujące,
    ale nie maiłem z nim o czym rozmawiać. O mówił mi o praktyce, a ja znałem to
    tylko z teorii. I były to dwa zupełnie różne światy.

    I jeszcze jedno.
    W wielu ofertach pracy można wyczytać "wymagany biegły język angielski".
    Oprócz siebie znam tylko jedną osobę ze swojego grona znajomych która z
    angielskim stoi powyżej poziomu intermidiate.
    Za punkt honoru postawiłem sobie zdanie FC.

    Pozdrawiam
    Łukasz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1