eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeAlryda \ praca w Szwecji \ oszusci ??? › Re: Alryda \ praca w Szwecji \ oszusci ???
  • Data: 2003-04-29 00:02:41
    Temat: Re: Alryda \ praca w Szwecji \ oszusci ???
    Od: "Jarek" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Kent" <p...@p...onet.pl> wrote in message
    news:b8jluh$mao$1@news.onet.pl...
    > Witam
    > Pewna firma z Katowic organizuje wakacyjny wyjazd do pracy do Szwecji.
    Praca
    > polega na zbieraniu jagód. Aby wyjechac tam trzeba zainwestować około 1500
    > zł. A moje pytanie do Was: czy to oszusci ? czy ktos miał już z nimi
    jakis
    > kontakt ?
    > Oto co przesłano mi na prosbę o "więcej szczegolow":

    Witam
    bralem udzial pare lat temu w takim wyjezdzie organizowanym przez fime
    Interregion.
    w skrocie "Nie polecam zadnej z tego typu firm ani calego interesu".
    Nie czytalem calego twego posta bo juz mialem dosyc po kilku zdaniach.

    Moze opowiem jak bylo z nami.
    Firma ogolnie zbiera tylko kase, wysyla kolorowe foldery i ksera z
    informacjami dot. punktow zbiorow jagod, rozkladu jazdy promow z Polski do
    Szwecji oraz daje kontakt do innych ludzi tworzacych razem z kierowca grupe,
    reszta to tabelki z informacja, ze ktos kiedys zbieral 100kg jagod dziennie
    i ze dorobil sie niezlej kasy. Kasa dla firmy to o ile pamietam 800zl,
    dodatkowe jakies 500zl to bilety, jedzenie i paliwo. Uswiadamiam wszystkim
    ze aby zbierac jagody w Szwecji trzeba jechac prawie pod same kolo
    polarne(noce takie zimne ze w namiocie trzeba spac w czym sie da).
    Kolejna sprawa to jagody ktore jednego roku obfituja a innego nie.Mysmy
    mieli akurat to nieszczescie ze jagod bylo jak na lekarstwo.Calodzienna
    robota to okolo 20kg (~200zl), raz udalo sie chyba cos kolo 50kg(~400zl),
    zbieranych jagod. Ceny jagod juz tez nie byly takie jakbysmy wtedy chcieli
    gdzyz zdecydowanie blizej w tamte rejony maja obywatele bylych krajow ZSRR i
    gdzies bys nie pojechal tam juz sa oni i jesli rejon jest w miare obfity to
    cie nie dopuszcza nawet pod grozba pobicia. Jesli chodzi o te miejsca z
    jagodami to nie trzeba zadnych informacji z firmy gdzyz wystarczy dogadac
    sie z tubylcami. Oni wiedza najlepiej co i gdzie.
    Kolejna sprawa to dobry samochod. Jesli sie cos zepsuje to koszta sa
    ogromne. Paliwo tez jest drogie wiec najlepiej jezdzic busem z min 8 osob.
    Jedzenie w Szwecji tez strasznie drogie, tak ze polowa z jagod szla dziennie
    na zakupy.Wiec najlepiej za samochodem przyczepka z jedzeniem,maka, ryzem
    itp itd.
    Najtanze bilety na prom do Szwecji nie zawieraja miejscowek wiec w czasie
    podrozy spi sie na podlodze albo na schodach.
    Jak juz jestesmy w Szwecji to musimy miec przy sobie duuuuuuzo szmalu, bo
    jak nas zapytaja po co jedziemy a my powiemy ze na wczasy to przelicza nasza
    kase i wbija w paszporcie pieczatke ze powrot za tydzien .Jesli nas zatrzyma
    Policja szwedzka to mamy po imprezie. Wazna sprawa to tez temperament
    Polakow. Przewaznie Polacy zajmuja caly kamping w jakies malej miejscowosci,
    i wtedy jest nas tamwiecej niz rodowitych mieszkancow ( a to im sie za
    bardzo nie podoba) . Jesli ktos cos przeskrobie to w pare godzin jest
    Policja i wszyscy zwijaja sie do domu.(Tak bylo wlasnie z nami, dodatkowo
    Policja stwierdzila ze nie mielismy pozwolenia na prace czyli zorganizowane
    przez firme zbieranie jagod,odbieraja paszporty i baj,baj). Bylismy tydzien
    wiec udalo sie w miare wyrownac koszty calej imprezy.Dadam takze ze po kilku
    dniach wystepuja zgrzyty w grupie i tworza sie niepotrzebne problemy.

    Jesli juz jechac to tak jak mowilem.Minibus, kilku ludzi (najlepiej kumpli),
    przyczepka z jedzeniem (tacy tam byli,starzy zbieracze) i zadnej firmy.
    Wsiadac i jechac nonstop przez piec dni (caly czas prosto ;)) i jesli sie
    bedzie mialo szczescie to sie troche zarobi jesli nie to...

    to tyle,sorry za zamieszanie ale siedze juz caly dzien nad dyplomem a
    jeszcze troche przede mna.
    Jesli ktos jest chetny to za jakas tam oplata moge przeslac wszystko co z
    firmy dostalem, ale ja to juz tam nie pojade,chyba ze z przyjaciolmi albo na
    wczasy.

    Pozdrawiam
    Narka


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1