1. Czy mozna zwolnic kogos kto ma podpisana umowe o prace na czas
nieokreslony bez powodu?
2. Czy mozna udupic kierownika za obrazliwe sformulowania, byl na tyle
glupi ze wysylal je mailem ?
3. Czy mozna zwolnic pracownika i zatrudnic na jego miejsce stazyste ?
4. Co zrobic w przypadku dostania nagany (jeszcze jej nie ma, ale
pewnie bedzie, czy mozna uprzedzic ten ruch) przed dostaniem
wypowiedzenia, bo kierownik jest na tyle merytoryczny (czyt. glupi) ze
nie potrafi znalezc powodu wypowiedzania i pyta pracownika (tego
zwalnianego, po prostu farsa) co to moze byc?


Ps. chodzi tylko o to zeby innym jego pracownikow (tego kierownika)
uprzyjemnic prace, osoba zwalniana jest szczesliwa ze upuszcza ten
nieszczesny padol. To nie ja jestem osoba zwalniana, ehh jak dobrze
miec dobrego pracodawce i bezstresowa prace.

do góry

Dnia 2008-01-03 17:12 [k...@p...fm] napisał(a):

> 2. Czy mozna udupic kierownika za obrazliwe sformulowania, byl na tyle
> glupi ze wysylal je mailem ?

Pozwij go.

> Ps. chodzi tylko o to zeby innym jego pracownikow (tego kierownika)
> uprzyjemnic prace, osoba zwalniana jest szczesliwa ze upuszcza ten

Skoro jest szczęśliwa to czemu nie rozwiąże umowy za porozumieniem stron?

--
: Pozdrawiam, _ _ ::
::: _ _^_ //\ [Pe.Ka] Paweł Kruk //\::
:: //\ (o o) //+/--------------------------------------// /::
---//+/-oO-(_)-Oo // / peka1972#gazeta.pl GG:2091615 //+/--:

do góry

>> Ps. chodzi tylko o to zeby innym jego pracownikow (tego kierownika)
>> uprzyjemnic prace, osoba zwalniana jest szczesliwa ze upuszcza ten
>
> Skoro jest szczęśliwa to czemu nie rozwiąże umowy za porozumieniem stron?

zeby uprzykrzyc zycie kierownikowi tak jak on uprzykrza innym, bo ten
Pan po prostu na to zasluguje, nie mozna z nim sie porozumiec (zawsze
ma racje, choc jej nie ma a zwolnic chce tylko dlatego ze ta osoba mu
nie ustepowala, zreszta opory sa coraz wieksze w reszcie zalogi) a
skoro on nie chce isc na ustepstwa (znaczy w rozmowie z ta osoba
oczywiscie sie na wszyskto zgadza a za plecami robi co innego po
prostu zwykly chu.) to czemu ktos inny ma, slowo kompromis jest mu
blizej nie znane.

do góry

>>> Ps. chodzi tylko o to zeby innym jego pracownikow (tego kierownika)
>>> uprzyjemnic prace, osoba zwalniana jest szczesliwa ze upuszcza ten
>> Skoro jest szczęśliwa to czemu nie rozwiąże umowy za porozumieniem stron?
>
> zeby uprzykrzyc zycie kierownikowi tak jak on uprzykrza innym, bo ten
> Pan po prostu na to zasluguje, nie mozna z nim sie porozumiec (zawsze
> ma racje, choc jej nie ma a zwolnic chce tylko dlatego ze ta osoba mu
> nie ustepowala, zreszta opory sa coraz wieksze w reszcie zalogi) a

Przełożony ma *zawsze* rację. Jeśli podwładny jest chamem lub jełopem i
nie widzi błędu w swoim postępowaniu, to nie należy się dziwić, że
kierownik chce go zwolnić.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

On Fri, 04 Jan 2008 07:59:12 +0100, Any User <u...@a...pl> wrote:

>Przełożony ma *zawsze* rację.

Bzdura. Przełożony ma *zawsze* prawo kazać podwładnemu zrobić tak a
nie inaczej (a podwładny polecenie wykonać, bo to jego obowiązek), co
nie znaczy, że przełożony będzie miał rację.

--
z/svc

do góry

W wiadomości news:4c4sn3tftb3moqeja3ngfvh5v557mp4uoh@4ax.com z/svc
<z/svc@> pisze:

>>Przełożony ma *zawsze* rację.
> Bzdura.
Obawiam się, że nie całkiem czaisz bazę... ;)))

> Przełożony ma *zawsze* prawo kazać podwładnemu zrobić tak a
> nie inaczej (a podwładny polecenie wykonać, bo to jego obowiązek),
Skąd się urwał Bylejaki to wiem, ale skąd ty...??? ;)

--
Jotte

do góry

W wiadomości
news:551f6926-3c2e-4b16-9d5a-a5992fdfdaa1@s8g2000prg
.googlegroups.com
k...@p...fm <k...@p...fm> pisze:

> 1. Czy mozna zwolnic kogos kto ma podpisana umowe o prace na czas
> nieokreslony bez powodu?
A co to znaczy? Bo tak w ogóle to art. 30 §4 KP.

> 2. Czy mozna udupic kierownika za obrazliwe sformulowania, byl na tyle
> glupi ze wysylal je mailem ?
Do sądu z chamem. ;))
Poza tym kierownik też ma swego kierownika...

> 3. Czy mozna zwolnic pracownika i zatrudnic na jego miejsce stazyste ?
Tak.

> 4. Co zrobic w przypadku dostania nagany
Najpierw sprawdzić, czy sposób nałożenia kary spełnia warunki formalne (art.
108 i nast. KP).

> (jeszcze jej nie ma, ale pewnie bedzie, czy mozna uprzedzic ten ruch)
Zawsze coś można spróbować zrobić, ale czym miałoby by skutkować to
"uprzedzenie"?

--
Jotte

do góry

On Fri, 4 Jan 2008 16:58:20 +0100, "Jotte"
<t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

>W wiadomości news:4c4sn3tftb3moqeja3ngfvh5v557mp4uoh@4ax.com z/svc
><z/svc@> pisze:
>
>>>Przełożony ma *zawsze* rację.
>> Bzdura.
>Obawiam się, że nie całkiem czaisz bazę... ;)))

Chyba nie....

>> Przełożony ma *zawsze* prawo kazać podwładnemu zrobić tak a
>> nie inaczej (a podwładny polecenie wykonać, bo to jego obowiązek),
>Skąd się urwał Bylejaki to wiem, ale skąd ty...??? ;)

Przyznam, że nie rozumiem co masz na myśli. Mógłbyś rozjaśnić, proszę?

--
z/svc

do góry

W wiadomości news:1i8tn3lqml747h0fif6u99ds2p0j3hpeon@4ax.com z/svc
<z/svc@> pisze:

>>Skąd się urwał Bylejaki to wiem, ale skąd ty...??? ;)
> Przyznam, że nie rozumiem co masz na myśli. Mógłbyś rozjaśnić, proszę?
Pewnie, że mógłbym - na początek poczytaj bloga swojego przedpiścy. ;))

--
Jotte

do góry

On Fri, 4 Jan 2008 23:35:02 +0100, "Jotte"
<t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

>>>Skąd się urwał Bylejaki to wiem, ale skąd ty...??? ;)
>> Przyznam, że nie rozumiem co masz na myśli. Mógłbyś rozjaśnić, proszę?
>Pewnie, że mógłbym - na początek poczytaj bloga swojego przedpiścy. ;))

Cytat z http://pracownik.blogspot.com/:

Jakiś czas temu byłem w polskiej pizzerii. Tzn. bywałem w takich
lokalach
wiele razy, ale teraz trafiło mi się być na zapleczu i widzieć pracę
takiej pizzerii od kuchni. Co mogę powiedzieć o tej pizzerii? Nie
obraca ona dużymi kwotami. Wręcz są to grosze. Ale efektywność jej
pracowników jest fenomenalna. Oni naprawdę pracują w maksymalnym
tempie! Aż miło było popatrzeć na ich poświęcenie dla wspólnego dobra.
Dla wzrostu ICH pracodawcy. Nie przynosili do pracy zwierzaków i nie
chodzili na siłownię. Nie marnowali swojego czasu w żaden inny sposób.
Po prostu pracowali. Dzielnie wdrażali w życie stare, polskie hasło:
Krew, Pot i Łzy. Realizowali marzenia swoje i pracodawcy o lepszej
przyszłości.


Jotte, błagam, oszczędź mi reszty....

--
z/svc

do góry