Witam,

Spotkałem się z sytuację następującą. Są dwie firmy, ścisle związane ze
sobą (spółka produkcyjna i spółka montująca to co pierwsza produkuje) i
zatrudniają pracowników (akurat tutaj księgowi i inni biurowi) w ten
sposób, że każdy ma po pół etatu w jednej i pół etatu w drugiej.
Realizowana praca wiąże się z obsługą obu firm.

Po szybkim rozeznaniu wśród znajomych okazało się, że jest to dość
powszechny sposób zatrudniania.

Czy ma to związek jedynie z faktem obsługi obu spółek? W sensie takim,
że obie spółki nie chcą sztywno dzielić pracowników między sobą, aby
mogli realizować pracę "legalnie" dla obu w zależności od
zapotrzebowania. Czy też są jeszcze jakieś inne powody natury
podatkowo/czasowo/organizacyjnej powodujące taki podział etatów?

pozdrawiam
jurson