Witajcie!

W poniedziałkowym dodatku GW znalazłam w ogłoszeniach drobnych takie oto
cudeńko:

"Informujemy, że w miesiącu wrześniu rozpoczynamy szkolenie dla kandydatów
na
różne stanowiska w nowej placówce Warszawskiego Biura Okręgowego (sektor
finansowy). Aplikacje z dopiskiem "WBO" proszę przesłać na adres
w...@w...pl. Odpowiemy na wszystkie zgłoszenia w terminie 10 dni."

Wysłałam maila. Co mi szkodzi, pomyślałam.

Dostałam odpowiedź (pisaną hurtem), że moje kwalifikacje i doświadczenie
zawodowe są zgodne z ich wymaganiami i że spotkanie odbędzie się 26
września,
czyli jutro w ich biurze na ul. Prostej.

Napiszcie, co o tym myślicie?
Mam mieszane uczucia.
Słowo "szkolenie" kojarzy mi się albo z agentem ubezpieczeniowym albo z
handlowcem.
A te stanowiska mnie raczej nie interesują.

Pozdrawiam wszystkich
Selma




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Napiszcie, co o tym myślicie?
> Mam mieszane uczucia.
> Słowo "szkolenie" kojarzy mi się albo z agentem ubezpieczeniowym albo z
> handlowcem.
> A te stanowiska mnie raczej nie interesują.

Witam,
Masz dobre skojarzenia, to robota dla agenta.
Moi znajomi przerabiali to w Krakowie.
Najpierw fura testów, potem spotkanie z kierownikiem i wtedy okazuje sie o
co chodzi.
Moze teraz byc inaczej, ale nie nastawiaj sie zbyt optymistycznie, po co sie
rozczarowac...

Pozdrawiam,
Wojtek

do góry

> Witam,
> Masz dobre skojarzenia, to robota dla agenta.

Tak coś czułam.
Dzięki za info.

Pozdrawiam
Selma



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry