Dzisiaj dostalem wypowiedzenie umowy o prace w zwiazku z "restrukturyzacja
zatrudnienia" w firmie.
Firma zalega mi z pensja 3 miesiace. Czy lepiej podpisac rozwiazanie umowy,
czy moze samemu wypowiedziec
prace w zwiazku z niewyplacaniem pensji. W ktorym przypadku istnieje wieksza
szansa odzyskania zaleglego wynagrodzenia.
Jak to wszystko wyglada od strony prawnej (sztuczki,kruczki)?
W umowie zawarta jest klauzura o niemozliwosci pracowania u konkurencji
przez okres 2 lat.
Doczytalem kiedys, ze w tym wypadku pracodawca musi wyplacac mi przez ten
okres 25% wynagrodzenia.
Jak to powinno wyglądać? 25% od kwoty brutto? Co miesiąc czy jednorazowo?
W umowie nie jest to sprecyzowane. Czy pracodawca jeśli by zrezygnował z
tego prawa, to czy musi mi dać to na piśmie ?

Pozdrawiam.
Oko

do góry

Pięknego dnia Mon, 29 Sep 2003 17:32:29 +0200, "Piotr Łapiński"
<p...@m...softax.com.pl> zakodował:

>Dzisiaj dostalem wypowiedzenie umowy o prace w zwiazku z "restrukturyzacja
>zatrudnienia" w firmie.
>Firma zalega mi z pensja 3 miesiace. Czy lepiej podpisac rozwiazanie umowy,
>czy moze samemu wypowiedziec

Niczego nie musisz podpisywać - jak dostałeś wypowiedzenie, to i tak
już działa. Ale skoro zalegają Ci, to możesz rozwiązać umowę bez
wypowiedzenia z winy pracodawcy. Po złożeniu takiego pisemka idziesz
do domciu a pracodawca musi wypłacić Ci odszkodowanie równe
wynagrodzeniu, jakie byś dostał. Do tego ekwiwalent za urlop. Jeżeli
firma zatrudnia powyżej 20 osób to jeszcze należy Ci się odprawa
(przyczyny ekonomiczne IMO są tu oczywiste).

>prace w zwiazku z niewyplacaniem pensji. W ktorym przypadku istnieje wieksza
>szansa odzyskania zaleglego wynagrodzenia.

IMO nie ma to znaczenia. Chociaż, może jak się przestraszą, to
szybciej zapłacą. Skoro i tak już jesteś pod ścianą, to IMO warto
zagrać ostro - nie masz nic do stracenia, a możesz coś zyskać. Więc
wyślij im poleconym wezwanie do zapłaty (żeby wykazać dobrą wolę)
odwiedź PIP i sąd pracy (jeżeli pisemko i PIP nie pomogą).

>Jak to wszystko wyglada od strony prawnej (sztuczki,kruczki)?

Jedno co istotne, to żebyś nie podpisał porozumienia stron albo
wypowiedzenia z Twojej strony. Albo rozwiązanie z winy pracodawcy,
albo niech on wypowiada.

>W umowie zawarta jest klauzura o niemozliwosci pracowania u konkurencji
>przez okres 2 lat.

To w wezwaniu domagaj się też wypłaty 25% wynagrodzenia za okres 2 lat
- jeżeli nie masz innej stawki w umowie, to takie jest minimum
ustawowe. Wprawdzie taki zapis jest nieważny (KP wymaga odrębnej
umowy. Do tego ta umowa ulega właśnie rozwiązaniu, więc nie będzie już
obowiązywała). Ale będziesz miał z czego ustąpić w razie negocjacji
(bo nie wierzę, żeby zapłacili) ;)

>Jak to powinno wyglądać? 25% od kwoty brutto? Co miesiąc czy jednorazowo?
>W umowie nie jest to sprecyzowane. Czy pracodawca jeśli by zrezygnował z
>tego prawa, to czy musi mi dać to na piśmie ?

Wystarczy, że nie zapłaci. Powinien jednorazowo - chyba, że
umówiliście się inaczej.

Poczytaj KP - w Twojej sytuacji znajomość prawa pracy może bardzo Ci
się przydać.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

A czy do liczby osób zatrudnianych przez pracodawce też się liczą osoby
zatrudnione na zasadzie umowy zlecenie, które de facto cały czas pracują w
firmie. Dodam, że są to osoby fizyczne.

Pozdrawiam
Oko

do góry

Pięknego dnia Mon, 29 Sep 2003 18:38:50 +0200, "Aktis"
<p...@m...softax.com.pl> zakodował:

>firmie. Dodam, że są to osoby fizyczne.

Nie. Liczą się tylko osoby zatrudnione na umowę o pracę i to w
przeliczeniu na pełne etaty - czyli jeżeli pracodawca zatrudnia 30
półetatowców to nie obejmuje go Ustawa o szczegolnych zasadach
rozwiazywania z pracownikami stosunkow pracy z przyczyn dotyczacych
zakladu pracy.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry