eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2002-05-01 11:05:59
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: Kaja <f...@f...pl>



    Juliusz napisał(a):

    >
    > A ty ile placisz swojej sprzataczce ?

    Sama sobie jestem sprzątaczką :-(
    I nawet za odnowienie sufitu w łazience się wzięłam...I gwóźdź w deskę też
    potrafię wbić...a co!

    Pozdrawiam
    --
    Kaja


  • 12. Data: 2002-05-01 11:19:09
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: Kaja <f...@f...pl>



    Roman Kubik napisał(a):

    > hmmm.
    > pol etatu (4 godziny przez 20 dni) za 500 PLN (netto)
    > to ZNACZNIE wiecej niz minimalna placa w gospodarce.
    > zatem imho to bardzo duzo.

    800 zł dostawała moja sąsiadka za odprowadzanie 2 dzieci ze szkoły, odgrzanie
    im posiłku i posiedzenie z nimi paru godzin.

    >
    > 2 lata temu (a wiec przez ten czas zarobki nieznacznie tylko wzrosly)
    > placilem 900 miesiecznie za opieke nad dzieckiem przez 9 godzin dziennie.
    > W Warszawie. I bylo to sporo (ale bardzo lublilismy nianie - zaczynala
    > od 750 [kwota umowna - na tyle i my i ona sie zgodzilismy] - zrobilismy
    > jej podwyze bo mamy wielkie altruistyczne serca).

    Czegoż to się nie robi dla dobra swoich dzieci :-)
    My mieliśmy takie szczeście, że moja mamusia poszła na wcześniejszą
    emeryturę.

    Pozdrawiam
    --
    Kaja


  • 13. Data: 2002-05-01 12:50:18
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>

    > Też to tak widzę, a pisać wprost, że ta pani jest głupia, to mi nie bardzo
    > wypadało.

    nie jest glupia. zgodzila sie za tyle pracowac i za tyle pracuje.
    gdyby sie nie zgodzila, to pewnie nic by nie robila, bo kto inny
    by sie zgodzil. gdyby wszyscy inni sie nie godzili - wtedy stawki poszlyby
    w gore.

    pozdrawiam

    romekk


  • 14. Data: 2002-05-01 14:07:11
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: "Marcin Maziarz/.Barman" <b...@b...biz.pl>

    Użytkownik "Kaja" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
    news:3CCFCC16.527DFF70@friend.pl...

    > Sama sobie jestem sprzątaczką :-(

    Zdarza sie - ja nie mam tego problemu, mieszkam w balaganie.
    ;o)

    > I nawet za odnowienie sufitu w łazience się wzięłam...I gwóźdź w deskę też
    > potrafię wbić...a co!

    I jaki efekt odnawiania sufitu?

    Pzdr.

    Marcin/.Barman



  • 15. Data: 2002-05-01 15:34:40
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: "Juliusz" <j...@f...pl>


    "Kaja" <f...@f...pl> wrote in message
    news:3CCFCC16.527DFF70@friend.pl...
    >
    >
    > Juliusz napisał(a):
    >
    > >
    > > A ty ile placisz swojej sprzataczce ?
    >
    > Sama sobie jestem sprzątaczką :-(
    > I nawet za odnowienie sufitu w łazience się wzięłam...I gwóźdź w deskę też
    > potrafię wbić...a co!

    Malowanie kosztuje 2zl za m2. Jak kupisz farbe dulux to malujesz 1 raz, a
    puszka farby jest bardzo wydajna. Sufit lazienki to stednio kilkanascie m2
    wiec zaplacisz za malowanie 20-30zl, nie musisz kupowac walka, ktory pewnie
    tyle samo kosztuje co zaplacic komus. Wiec gdzie tu oszczednosc ?

    Juliusz




  • 16. Data: 2002-05-01 23:32:44
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: Kaja <f...@f...pl>



    "Marcin Maziarz/.Barman" napisał(a):

    >
    > I jaki efekt odnawiania sufitu?

    Super!
    Przyrządem malarskim łatwo się maluje, farba nie kapie....Najgorzej było nad
    wanną, bo suszarka i sznurki przy suficie, ale jestem uparta i dzieło
    dokończyłam :-D

    Pozdrawiam,
    --
    Kaja


  • 17. Data: 2002-05-01 23:42:59
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: Kaja <f...@f...pl>



    Juliusz napisał(a):

    >
    > Malowanie kosztuje 2zl za m2. Jak kupisz farbe dulux to malujesz 1 raz, a
    > puszka farby jest bardzo wydajna. Sufit lazienki to stednio kilkanascie m2
    > wiec zaplacisz za malowanie 20-30zl, nie musisz kupowac walka, ktory pewnie
    > tyle samo kosztuje co zaplacic komus. Wiec gdzie tu oszczednosc ?

    Tu nie chodzi o oszczędność...Nie cierpię bałaganu i naprawiania zniszczeń po
    malarzach.
    Sama zrobiłam to dokładniej ( po partaczu i chlapaczu malarzu), nie musiałam
    sprzątać ( oprócz umycia po farbie tych przyrządow malarskich) , bo było czysto.

    Pewnie, że sama sufitu w pokoju nie pomalowałabym, bo moje ręce nie wytrzymałyby
    tego machania, to za duży wysiłek dla mnie, ale łazienka jest mała, więc
    wiedziałam, że jak zacznę, to napewno skończę.

    Pozdrawiam,
    --
    Kaja


  • 18. Data: 2002-05-02 06:29:00
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>

    > 800 zł dostawała moja sąsiadka za odprowadzanie 2 dzieci ze szkoły, odgrzanie
    > im posiłku i posiedzenie z nimi paru godzin.
    miala bardzo duzo szczescia.

    > My mieliśmy takie szczeście, że moja mamusia poszła na wcześniejszą
    > emeryturę.
    i wykorzystywaliscie ja bezecnie i za darmo?
    czyli jak mama pracuje to sie to nazywa przyjemnosc,
    a jak obca kobieta, to ciezka praca godna Odpowiedniego Wynagrodzenia (tm) ?

    pozdrawiam

    romekk


  • 19. Data: 2002-05-02 06:34:20
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>

    > Malowanie kosztuje 2zl za m2. Jak kupisz farbe dulux to malujesz 1 raz, a
    > puszka farby jest bardzo wydajna. Sufit lazienki to stednio kilkanascie m2
    > wiec zaplacisz za malowanie 20-30zl, nie musisz kupowac walka, ktory pewnie
    > tyle samo kosztuje co zaplacic komus. Wiec gdzie tu oszczednosc ?
    ale walek raz kupiony i szanowany moze sluzyc do wielu malowan, i to jest
    "oszczednosc".
    My z zona tez sobie sami pomalowalismy (i to cale mieszkanie - setki m2 scian
    i sufitow) chociaz mogli to zrobic fachowcy, ktorzy i tak szpachlowali/gladzili
    sciany i nie bylby to istotny wzros kosztow ich wynajecia.
    Ale przyjemnie jest popatrzec na sciany i powiedziec to ja zrobilem ;).
    Fajnie jest tez czasem zrobic cos innego nie gapic sie w monitor :->>
    A to, ze w czasie jaki poswiecilem na malowanie moglbym potencjalnie
    (a moze i realnie) zarobic znacznie wiecej niz zaplacilbym za malowanie
    nie specjalnie ma cos do rzeczy.
    Tak samo chodzenie z dzieckiem do piachu moglbym uznac za strate czasu
    i pieniedzy ale wole na to patrzec jak na inwestycje ;)).

    pozdrawiam

    romekk


  • 20. Data: 2002-05-02 09:08:19
    Temat: Re: Jaka pesja dla Panie prowadzacej dom
    Od: "Marcin Maziarz/.Barman" <b...@b...biz.pl>

    Użytkownik "Kaja" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
    news:3CD07B1B.203A4E5E@friend.pl...

    > Przyrządem malarskim łatwo się maluje, farba nie kapie....Najgorzej było
    nad
    > wanną, bo suszarka i sznurki przy suficie, ale jestem uparta i dzieło
    > dokończyłam :-D

    OK, super. Cokolwiek znaczy "przyrzad malarski"... :o)

    Pzdr.

    Marcin/.Barman


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1