eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2006-01-03 16:16:09
    Temat: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: "Lisek" <S...@w...pl>

    Miesiąc temu pisałem o nadchodzącej rozmowie w firmie, w której pracuję już
    czwarty miesiąc. Rozmowa miała dotyczyć przejścia z umowy o dzieło na umowę
    o pracę. Miałem obiecaną po dwóch miesiącach "na próbę" umowę o pracę plus
    prowizję za robione strony www.

    http://tinylink.com/?1Wjoa5I3mM

    Pod powyższym adresem jest mój list w którym opisałem charakter pracy itp. W
    skrócie - mała firma, w której robię strony www. Przyszedłem pracować jako
    programista (HTML, PHP, Postgre- / my- SQL, Action Script 1/2, Flash, XML,
    Javascript, niewielkie doświadczenie w Javie, tworzenie modeli 3D systemów
    wystawienniczych w 3D Studio) ale przydało się nieco więcej umiejętności
    takie jak opieka sprzętowa i programowa nad firmowymi komputerami, robienie
    zdjęć do katalogów produktów a nawet tworzenie grafiki do stron www, z czego
    są bardzo zadowoleni bo mają problemy ze znalezieniem grafika ($$$).

    Do rozmowy doszło dopiero po 3 miesiącach pracy "na próbę" (szeryfowie
    mówili że czasu nie było (?)) i rozpoczęła się małym wykładem o tym ile
    kosztuje pracodawcę pracownik zarabiający na umowie o pracę 1000zł netto
    (dowiedziałem się że 1800). Przerwałem wykład mówiąc o tym że wiele fim
    radzi sobie z takimi opłatami i że ponoć są jakieś wliczenia w koszty itp...
    nie znam się na tym więc nie kontynuowałem tematu. Dowiedziałem się że są ze
    mnie bardzo zadowoleni, że nie obiecuję "gruszek na wierzbie", to co
    powiem - to robię, mają nadzieję że zostanę z nimi na dłużej i że rozmowa
    zakończy się tak, że i oni i ja będę zadowolony.

    Nie robiłem sobie nadziei bo pracownica, która wcześniej tam pracowała
    ostrzegała mnie że wszyscy moi poprzednicy zrezygnowali z pracy w tej firmie
    bo albo nie płacili prowizji albo płacili ale "śmieszne" pieniądze. I jaką
    usłyszałem propozycję?

    1000 zł netto - praca 8 godzin, 5 dni w tygodniu (miasto Wrocław), wraz z
    dojazdami przez zakorkowane centrum miasta w godzinach szczytu - 9,5
    godziny.
    Co gorsze - dojazdy to koszt około 130zł miesięcznie (nie licząc OC i
    kosztów eksploatacyjnych auta), zostaje 870zł w ręce. Powiedziałem
    szeryfowi, że w biurze, w którym pracowałem 4 miesiące temu zarabiałem 1250
    złociszy na rękę a praca była taka, że mógł ją wykonywać każdy kto potrafił
    mówić, czytać i pisać a do programowania w kilku językach, renderów 3D
    itd... potrzebna jest dużo większa wiedza niż wiedza osoby układającej
    papiery w biurze.

    Szeryf odparł że gdybym dostawał 1250 zł na rękę to ja bym go kosztował 2200
    złotych a to jest za dużo. Powiedziałem że 1100zł za 6 godzin pracy
    - odpowiedź NIE, 1000zł na umowie o pracę bez prowizji 8 godzin dziennie (co
    daje średnio 5,5zł - 6zł na godzinę) albo 1000zł na umowę o dzieło plus
    prowizje (5%-10% od wykonanej strony (sic!))

    Nie doszliśmy do porozumienia ale trudno jest zgodzić mi się na 1000zł
    (siostra w recepcji hotelu więcej zarabia). Teraz już wiem dlaczego od 4
    miesięcy szukają grafika i nie mogą go znaleźć :-/ Jutro mam dać odpowiedź
    czy idę na to czy nie...

    Ręce opadają, no chyba że to norma w tym p$%#$nym kraju. Chyba czas szukać
    nowej pracy. Chciałem się podzielić z Wami moją krótką historią z życia
    wziętą, dziękuję za przeczytanie.
    --
    Szary Lisek



  • 2. Data: 2006-01-03 16:37:05
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: "tukan" <t...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Lisek" <S...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dpe804$ir6$1@news.dialog.net.pl...

    > Ręce opadają, no chyba że to norma w tym p$%#$nym kraju. Chyba czas szukać
    > nowej pracy. Chciałem się podzielić z Wami moją krótką historią z życia
    > wziętą, dziękuję za przeczytanie.

    Szukaj nowej pracy, na pewno coś znajdziesz z takim doświadczeniem.
    A ile kosztuje ich utrzymanie Ciebie to Cię powinno g... obchodzić i
    pracodawca, który wyjeżdża z takimi tekstami jak nie chce płacić niech
    sam zakasa rękawy i bierze się do dzieła.


  • 3. Data: 2006-01-03 19:06:06
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    tukan napisał(a):
    > Szukaj nowej pracy, na pewno coś znajdziesz z takim doświadczeniem.
    To fakt. I na pewno za wiecej niz 1000zl netto
    > A ile kosztuje ich utrzymanie Ciebie to Cię powinno g... obchodzić
    Z drugiej strony moznaby powiedziec ze pracodawce powinno g... obchodzic
    jak pracownik dociera do firmy - moze jezdzic rowerem, moze kupic
    migawke (ktora pewnie we wrocku kozstuje mniej niz 130zl).
    > pracodawca, który wyjeżdża z takimi tekstami jak nie chce płacić niech
    > sam zakasa rękawy i bierze się do dzieła.
    Ale faktem jest ze pracodawca ktory szuka specjalisty z doswiadczeniem
    we wroclawiu za 1000zl netto jest ciut niepowazny. Tyle ze argumenty na
    wyzsza pensje to moga byc co najwyzej typu "dzieki mnie moze Pani/Pan
    tyle i tyle zarobic". Argument ze gdzies indziej mi dawali wiecej jest
    kiepski - zawsze mozna tam wrocic. A argument ze recepcjonistka dostaje
    wiecej - mozna zostac recepcjonista;P A ostatnio czytalem ze w
    pakistanie zebrak wyciaga wiecej niz informatyk. Coz takie, zycie.
    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ 76259763
    Skype: badzio


  • 4. Data: 2006-01-03 21:08:56
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: "Kriss" <k...@p...onet.pl>

    Masz 100% racji. Znam tą sytuację z własnego życia. Szukaj innej pracy, niech
    wreszcie ludzie się przekonają że komputer to tylko narzędzie (super
    skomplikowane) pracy. Ale wszystko na nim robi człowiek, który musiał się
    duuuuuużo uczyć aby to robić dobrze i były z tego jakieś korzyści. 1000 zł za
    taką wiedzę to kpina prosto w twarz.

    pozdr
    Kriss


  • 5. Data: 2006-01-03 21:21:23
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Lisek napisał(a):
    > 1000 zł netto - praca 8 godzin, 5 dni w tygodniu (miasto Wrocław), wraz z
    > dojazdami przez zakorkowane centrum miasta w godzinach szczytu - 9,5
    > godziny.
    > (...)
    > Szeryf odparł że gdybym dostawał 1250 zł na rękę to ja bym go kosztował 2200
    > złotych a to jest za dużo. Powiedziałem że 1100zł za 6 godzin pracy
    > - odpowiedź NIE, 1000zł na umowie o pracę bez prowizji 8 godzin dziennie (co
    > daje średnio 5,5zł - 6zł na godzinę) albo 1000zł na umowę o dzieło plus
    > prowizje (5%-10% od wykonanej strony (sic!))
    Wroclaw wydaje sie byc duzym miastem. Z tego co slyszalem/czytalem
    perspektywy dla programistow i informatykow w ogole, wiec mysle ze i na
    ludzi z Twoimi umiejetnosciami jest zapotrzebowanie. Wiec chyba bym sie
    nie szczypal i powiedzialbym jakie sa warunki ponizej ktorych w ogole
    nie zejde - jesli oni uwazaja ze ich na to nie stac, to good bye lenin i
    tyle... poszukaj sobie innej, lepszej pracy. Rozumiem ze na poczatku to
    moga dac malo, ale po m-cu, czy tez dwoch powinni dac sensowna, ludzka
    stawke.
    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ 76259763
    Skype: badzio


  • 6. Data: 2006-01-03 21:43:51
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>

    < ciach >
    znaczy się że jesteś dobry. czyli powiedz - dziękuję za miłą współpracę,
    moje usługi w pełnym wymiarze etatu kosztują 2500 netto plus - wedle
    uznania pracodawcy - premie za dobrze wykonaną pracę. zarobki poniżej
    niestety mnie ponizają i musimy się rozstać. Przykro mi, ale wiedza
    doświadczenie kosztują. do widzenia

    a tak dużo powazniej - jak zostaniesz w tej firmie to jedyne co może cię
    spotkać to wieczne poniżanie zarobkami. i jeszcze raz powtarzam - skoro
    jesteś dobry, rzetelny i obowiązkowy, to się ceń.
    A co do negocjacji - sugeruję poczytaie trochę literatury na ten temat. Bo
    uciekanie od tematu to IMHO nie negocjowanie (to odnośnie tego "ile
    kosztuje pracownik (zarabiający) na umowie o pracę"). Bo lepszym
    argumentem byłoby - skoro ma być wykonane na dzieło/zlecenie to czy tamto
    to proszę podać co ma być wykonane i jaki sugerujecie czas, ja podam cenę
    za wykonanie i w ustalonym terminie przyjdę z gotowym projektem.
    --
    ---- to tylko moje zdanie ---
    -- G -- R -- O -- M -- A -- X --
    -> komputer już od 250 zł <-
    _/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_


  • 7. Data: 2006-01-03 22:19:45
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: " leszek" <s...@W...gazeta.pl>

    Lisek <S...@w...pl> napisał(a):

    Argumenty o charakterze socjalnym - typu "dojazdy do pracy", czy "ile mi
    zostaje" albo "w poprzedniej pracy zarabiałem" - akurat pracodawcy nie musza
    interesowac i lepiej ich nie uzywac.

    Ale argument o średnich czy rynkowych zarobkach dla osoby o twoich
    kwalifikacjach jak najbardziej. W końcu pracodawca, gdy tworzy miejsce pracy
    czy kogos zatrudnia, to tez musi przeprowadzic jakąś kalkulację ekonomiczną:
    tworzę miejsce pracy, które kosztuje "płaca brutto + koszt stanowiska pracy +
    koszty ogólne + obciążenia dodatkowe + ....", ale dzięki temu jest generowana
    sprzedaż czy marża o wartości ... i wynik mamy .... . Jesli kalkuluje, że
    zarabia dzięki temu, że pracownikowi płaci dwa razy mniej niż rynek, to albo
    cwianiak, albo interes lichy - w jednym i drugim wypadku lepiej zwiewac jak
    najszybciej. W końcu we Wrocławiu raczej jest popyt na specjalistów IT - o ile
    sie orientuję, może trzeba się rozejrzeć.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2006-01-03 22:27:44
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>

    PT Lisek pisze:

    [...]

    Brzmi jak pewna firma z siedzibą na Kazimierza Wielkiego. Czy to znani
    już ogólnie specjaliści od zatrudniania na 1/8 etatu?

    Jubal

    --
    [ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
    [ BOF2510053411, http://hell.pl/baran/tek/, alchemy pany! ] [ The Answer ]

    When the government bureau's remedies don't match your problem, you
    modify the problem, not the remedy.


  • 9. Data: 2006-01-04 07:25:13
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: "Taki Jeden" <s...@a...pl>

    > Ręce opadają, no chyba że to norma w tym p$%#$nym kraju. Chyba czas szukać
    > nowej pracy. Chciałem się podzielić z Wami moją krótką historią z życia
    > wziętą, dziękuję za przeczytanie.

    Smutne to ale niestety takie są w Polsze realia. Moim zdaniem trzeba albo
    zakładać firmę albo spieprzać do jakiegoś "cywilizowanego kraju". Sam
    zastanawiam się, którą opcję wybrać ;)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2006-01-04 07:46:29
    Temat: Re: I po rozmowie (zamienil stryjek...) [troche dlugie]
    Od: czarny <m...@f...art.lp>

    tukan napisał(a):

    > Szukaj nowej pracy, na pewno coś znajdziesz z takim doświadczeniem.

    Tez tak uwazam, masz spore umiejetnosci.

    --
    czarny
    ============= www.ef2.prv.pl ==============
    Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1