eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeHERBALIFE OSZUŚCI ZŁODZIEJE!!!! › HERBALIFE OSZUŚCI ZŁODZIEJE!!!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
    e.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: d...@p...onet.pl
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: HERBALIFE OSZUŚCI ZŁODZIEJE!!!!
    Date: 5 Dec 2002 13:46:52 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 83
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1039092412 8725 192.168.240.245 (5 Dec 2002 12:46:52 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 5 Dec 2002 12:46:52 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 212.76.39.245, 213.180.130.13
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:65686
    [ ukryj nagłówki ]

    JAK W TEMACIE!!! Wiem że temat o tym gównie już był, ale teraz znaleźli nowy
    sposób na kradzież kasy od ludzi - tester bezpłatny a licencja miedzynarodowa
    ponoć płatna, Dziwnym zbiegiem okoliczności w tej samej cenie co sam tester.
    Złodziejstwo i bezczelność sięga zenitu - zwłaszcza, ze teraz już na spotkanie
    informacyjne - opsss szkolenie (BUHAHAHAHA) każą sobie płacic! pod spodem
    artykuł z SE.

    Odchudzanie kieszeni
    W Warszawie działa wiele firm, które obiecując zatrudnienie werbują
    sprzedawców. I każą sobie płacić. Nasz reporter znalazł jedną z nich.
    Pod ścianą stali szczęśliwi i szczupli pracownicy firmy z, jak sami się
    chwalili, grubymi portfelami. Naprzeciw siedziało czterdziestu bezrobotnych i
    takich, którym brakuje do pierwszego. - To jest oszukiwanie ludzi - skarży się
    Grażyna M., bezrobotna. - Najpierw mamią zarobkami, a później każą płacić.


    Zgłosiła się do naszej redakcji zapłakana pani Grażyna.
    - W gazecie znalazłam ogłoszenie o pracy. Od dłuższego czasu nie pracuję.
    Zadzwoniłam i zgłosiłam się - opowiada. - Na pierwszym spotkaniu obiecywano
    złote góry. Na drugim już musiałam zapłacić 30 zł. Do trzeciego nie doszło, bo
    kazali zapłacić 375 zł. Takich pieniędzy nie mam. I tak straciłam 30 zł, a to
    dużo jak dla mnie.

    Nie w akwizycji...

    Ruszyłem śladem naszej Czytelniczki. Zacząłem od telefonu.

    - Co pan robi? Gdzie pan mieszka? - wypytał mnie kobiecy głos.

    Podałem się za bezrobotnego i zapytałem, co będę robił.

    - To nie jest praca w akwizycji, ani ubezpieczeniach, ani fizyczna -
    odpowiedział ten sam głos. - Proszę zgłosić się z przyborami do pisania, pokój
    315a, ulica Żurawia 6/13.

    Pod wskazanym adresem według tablicy przy portierni istniała firma BIMAJ,
    której jednak brak w spisie telefonów. Razem ze mną przyszło 10 osób. Powitali
    nas Maria Prokopiuk, nauczycielka, i Rafał Dysiński, kontrabasista. Potem
    wypełniliśmy ankiety.

    - Proszę dzisiaj zadzwonić punktualnie o godz. 20 pod numer zapisany na tej
    karteczce - oznajmiła "moja" pani, wręczając mi karteluszek.

    Zadzwoniłem, "moja pani" pogratulowała mi zakwalifikowania. Umówiła się ze mną
    następnego dnia na kolejną rozmowę.

    - Proszę zabrać przybory do pisania i 30 zł na bilet wstępu na szkolenie -
    zakończyła.

    40 uczestników

    Na szkolenie przyszło 40 osób, którym w drzwiach zabierano kwity - jedyne
    dowody wpłaty. Po chwili okazało się, że kosztujące 30 zł szkolenie polega na
    prezentacji zalet specyfików znanej zielarskiej firmy Herbalife.

    Nie wolno było zadawać pytań, wolno było za to bić brawo. Wystąpiło
    dziesięcioro szczęśliwców, którzy chwalili się, że najpierw schudli, a teraz są
    bogaci. Jeden inżynier wyjawił, że nie wychodząc z domu, poświęcając pracy
    tylko 4 godziny dziennie, zarabia krocie, ktoś inny korzystając wyłącznie z
    Internetu potrafi wyciągnąć 4 tysiące zł dziennie.

    Licencja za 375 zł

    - Trzeba tylko wykupić licencję za 375 złotych. To niedrogo, zważywszy że
    możecie pracować w 55 krajach świata - takim argumentem przygwoździła
    wszystkich była restauratorka, która schudła 50 kilogramów, a w drugim miesiącu
    pracy kupiła nowy samochód. - A wykupując licencję preparaty dostaniecie za
    darmo - zachęcała.

    Potem była przerwa. Część ludzi wyszła, machając ręką na 30 złotych.

    Na drugi dzień, już jako dziennikarz, zadzwoniłem do Marii Prokopiuk, by
    wyjaśniła mi moje wątpliwości.

    - A o co chodzi? Nie bardzo rozumiem, o co panu chodzi. Dziękuję - tyle
    usłyszałem, nim rzuciła słuchawką.





    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1