Witam
Chce zawrzec umowe o dzielo- nie mam nigdzie oplacanego ZUS-u- czy istnieje
mozliwosc aby samemu oplacic ZUS nie zakladajac przy tym DG? Czy ew. nie ma
(prawnych!) przciwwskazan dlugo okresowej umowy o dzielo- bez platnosci
ZUSu z innej "strony"?
Pozdrawiam.

do góry

dołączam się do pytania

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:6242.0000024e.4224c084@newsgate.onet.pl...
> dołączam się do pytania
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

z tego co wiem to od umowy o dzielo tez idzie jakis niewielki podeatek na
cos tam. a zus to mozna oplacic samemu ale jako skladke na fundusz
emerytalny, bo zdrowotnego dobrowolnie nie mozna oplacac.

do góry

Ktoś (Tofifik, a któżby! ;-) ) wyklepał:

> z tego co wiem to od umowy o dzielo tez idzie jakis niewielki podeatek na

idzie zaliczka na podatek. :)
> cos tam. a zus to mozna oplacic samemu ale jako skladke na fundusz
> emerytalny, bo zdrowotnego dobrowolnie nie mozna oplacac.

ZUS to nie tylko emerytura. A ubezpieczyć się samodzielnie jak
najbardziej można, ale to dość droga impreza (ok.200PLN/m-c).


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

do góry

>emerytalny, bo zdrowotnego dobrowolnie nie mozna oplacac.
>

jak to nie mozna?? w NFZ mozna :) ale sie nie oplaca ;)
lepiej juz sobie wykupic prywatne zdrowotne ;)


CanoE
_______________________________
www.ap.end.pl (mirror: http://www.aphoto.abc.pl)

do góry

Ktoś (CanoE, a któżby! ;-) ) wyklepał:

> lepiej juz sobie wykupic prywatne zdrowotne ;)

A coś więcej na ten temat? Dzięki! :)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

do góry

>
>>emerytalny, bo zdrowotnego dobrowolnie nie mozna oplacac.
>>
>
> jak to nie mozna?? w NFZ mozna :) ale sie nie oplaca ;)
> lepiej juz sobie wykupic prywatne zdrowotne ;)
>
>
Bez sensu to prawo cale..TEORETYCZNIE: zatrudniam sie na etat u znajomego z
DG na minimum krajowe- koszt calkowity kolo 1200zl, z czego polowe dostaje
jako pensje- czyli wszystkie ZUSy i inne mnie kosztuja ok 600 zl. mcznie- do
tego moge dorabiac na dzielo gdzie mi sie spodoba. Mialem tylko nadzieje ze
ZUS udostepnia usluge "obywatelu nie musisz kombinowac- ubezpiecz sie sam"..
Pozdrawiam.

do góry

>A coś więcej na ten temat? Dzięki! :)

no np medicover, promedis/medar .. jest troche sieci medycznych ktore
udostepniaja za duzo mniejsze pieniadze miesiecznie opieke zdrowotna..
najlepiej poszukac takiej oferty ktora obejmuje takze krotkie leczenie
szpitalne - inna sprawa ze w przypadku powazniejszych zabiegow to juz
lepiej miec klasyczne NFZ- towskie ubezpieczenie zdrowotne...


CanoE
_______________________________
www.ap.end.pl (mirror: http://www.aphoto.abc.pl)

do góry

Bartlomiejd napisał :

> Witam
> Chce zawrzec umowe o dzielo- nie mam nigdzie oplacanego ZUS-u- czy
> istnieje mozliwosc aby samemu oplacic ZUS nie zakladajac przy tym DG? Czy
> ew. nie ma
> (prawnych!) przciwwskazan dlugo okresowej umowy o dzielo- bez platnosci
> ZUSu z innej "strony"?
> Pozdrawiam.
za chyba 100 albo 200 można się ubezpieczyć w NFZ. Bo chyba o takie
ubezpieczenie Ci chodzi. Jeżeli chodzi o rentkę, to ubezpieczenia na życie.
ZUS to ZŁODZIEJSTWO!
--
_____________________________

do góry

Ktoś (CanoE, a któżby! ;-) ) wyklepał:

>>A coś więcej na ten temat? Dzięki! :)
>
> no np medicover, promedis/medar .. jest troche sieci medycznych ktore
> udostepniaja za duzo mniejsze pieniadze miesiecznie opieke zdrowotna..
> najlepiej poszukac takiej oferty ktora obejmuje takze krotkie leczenie
> szpitalne - inna sprawa ze w przypadku powazniejszych zabiegow to juz
> lepiej miec klasyczne NFZ- towskie ubezpieczenie zdrowotne...

O, to trzeba poguglać. Dzięki! :)

Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

do góry