Cześć wszystkim,

mieszkam w Bielsku Białej. Ponieważ ani ja ani mój kuzyn nie jesteśmy
zainteresowani oddawaniem swoich najlepszych lat życia firmom w których
obecnie pracujemy, chcemy otworzyć coś swojego. Myśleliśmy o knajpie dla
ludzi do nas podobnych (mamy po 20-parę lat) - z dobrą muzą i piwkiem
albo o sklepie. W związku z tym mam 2 pytania: czy znacie instytucje na
południu Polski które mogą udzielić pożyczek na "rozkręcenie" tego typu
działalności? w co jeszcze można zacząć się "bawić" na własny rachunek
przy umiarkowanym zaangażowaniu finansowym?

Bedę wdzięczny za wszystkie opinie.

Jasiullla

do góry

Sprobujcie z Funduszem Mikro. Oddzialy sa w kazdym wiekszym miescie. W BB
tez gdzies powinien byc. Ale kwota jaka max. daja to 6 tys. zl. na poczatek.
Na wiecej ponoc nie ma co liczyc.
Pozdrowka
Seweryn

Użytkownik Jasiulla <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Cześć wszystkim,
>
> mieszkam w Bielsku Białej. Ponieważ ani ja ani mój kuzyn nie jesteśmy
> zainteresowani oddawaniem swoich najlepszych lat życia firmom w których
> obecnie pracujemy, chcemy otworzyć coś swojego. Myśleliśmy o knajpie dla
> ludzi do nas podobnych (mamy po 20-parę lat) - z dobrą muzą i piwkiem
> albo o sklepie. W związku z tym mam 2 pytania: czy znacie instytucje na
> południu Polski które mogą udzielić pożyczek na "rozkręcenie" tego typu
> działalności? w co jeszcze można zacząć się "bawić" na własny rachunek
> przy umiarkowanym zaangażowaniu finansowym?
>
> Bedę wdzięczny za wszystkie opinie.
>
> Jasiullla
>

do góry

Użytkownik "Jasiulla" <j...@p...onet.pl> napisał w

: mieszkam w Bielsku Białej. Ponieważ ani ja ani mój kuzyn nie jesteśmy
: zainteresowani oddawaniem swoich najlepszych lat życia firmom w których
: obecnie pracujemy, chcemy otworzyć coś swojego. Myśleliśmy o knajpie dla
: ludzi do nas podobnych (mamy po 20-parę lat) - z dobrą muzą i piwkiem
: albo o sklepie.

Knajpę sobie odpuśćcie - chyba że chcecie płacić haracze mafii.

--
bobers

do góry

> Knajpę sobie odpuśćcie - chyba że chcecie płacić haracze mafii.

a jesli po oplaceniu mafii zostanie wiecej niz z przecietnego innego interesu?
(nie wiem nic o tym, tylko teoretyzuje)

pozdrawiam

romekk

do góry

No tak.....mafia. Ale Ci którzy nas zatrudniają to też nie są "święci".
Jeżeli już mam mieć wrzody na żołądku i w wieku 30 lat być siwy to wolę
coś z tego mieć. Może macie pomysły czym można by się zająć, ewentualnie
może Wy albo Wasi znajomi macie jakieś doświadczenia z prowadzeniem
własnego interesu? Co myślicie o sklepie alkoholowym? Czy to może dobrze
"hulać"?


Jasiulla

do góry